Ja tam się nie znam, po prostu bardziej "mię się" podoba wizualnie. Na temat dzwoniących talerzy się nie wypowiadam, u mnie nigdy żaden nie dzwonił, w każdym razie ja nie słyszałem...
A jeszcze w temacie odczuć brzmieniowych: przesłuchałem sobie jeszcze kilka płyt "z epoki" (Ultravox "The Collection", New Order "Brotherhood", OMD "The Best of...") i na takich płytach bardziej słychać różnicę "na plus", jest większa dynamika, to ramię w połączeniu ze "szczurkiem" super to ogarnia.
Chyba dla picu założę w tym tygodniu AT120E, z czystej ciekawości, jak zagra.