Jak ustawić ramię w gramofonie?

nasiaka · Post autor: **nasiaka** » 29 gru 2011, 21:47

Dobra udało się, taki głupi bład robiłam że szok, nawet nie bede mówić.
Ale gra wszystko, teraz tylko muszę zainwestowac w jakiś płyn do czyszczenia bo strasznie zakurzone

Dziękuje Wam bardzo, za szybka odpowiedź i takie chęci pomocy

Jaskier · Post autor: **Jaskier** » 29 gru 2011, 21:47

Napisz, skoro juz ciągniemy temat. Zostaw coś dla potomnych. Zresztą głupie błędy każdemu się zdarzają.

eenneell · Post autor: **eenneell** » 29 gru 2011, 21:49

nasiaka pisze:Dobra udało się, taki głupi bład robiłam że szok, nawet nie bede mówić.

Może jednak

Dla innych Nowicjuszy

To miłego słuchania

nasiaka · Post autor: **nasiaka** » 29 gru 2011, 22:04

Jak jest skala nacisku (u mnie czarne pokrętło) to ja myślałam, i cały czas kręciłam tylko tym, naiwnie myśląc, że to to - jak widać nie..

A to przecież trzeba całym odważnikiem, a czemu tak robiłam nie wiem

Było dla mnie jakieś podejrzane, iż ustawiając ramie później przekręcamy ech nie wiem co ja myślałam, i teraz mnie to śmieszy.

eenneell · Post autor: **eenneell** » 29 gru 2011, 22:10

AHA!

To taki "szkolny błąd"!

A jak z antyscatingiem? Teraz chyba wszystko okej?

czyli jak nacisk 2g to A.S =2

Jaskier · Post autor: **Jaskier** » 29 gru 2011, 22:14

Błąd nowicjusza, nie ma się czego wstydzić. Ten czarny krążek jest po to, że jak wyważysz ramię ciężarkiem, wtedy czarny krążek ustawiasz na 0 i już razem oba elementy przekręcasz na żądaną wartość.
Najważniejsze, że już ramię ustawione. A antiscating?

nasiaka · Post autor: **nasiaka** » 29 gru 2011, 22:15

Ta a jaki ubaw teraz

Tak anty mam na 2, wszystko leci

Ale koniecznie muszę jakoś wypucować te płyty

eenneell · Post autor: **eenneell** » 29 gru 2011, 22:21

nasiaka pisze:Ale koniecznie muszę jakoś wypucować te płyty

no to trzeba:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=26&t=29
sobie poczytać

Na początek na sucho- aksamitem etc (DELIKATNIE)

nasiaka · Post autor: **nasiaka** » 29 gru 2011, 22:23

Tak wiem naczytałam się już o czyszczeniu, tyle, że tu chyba "na sucho" nie wystarczy.
A zwykłą ścierką z mikro tak się elektryzuje że aż słychać "strzelanie"

Planuje zrobić ten domowy płyn albo kupić coś musze pomysleć

eenneell · Post autor: **eenneell** » 29 gru 2011, 22:35

Ja używam welurowej zrobionej z aksamitu/ weluru tapicerskiego; zbiera "cholerny wszędobylski kurz" i nic sie nie elektryzuje

ps zaraz dostanie mi się od Forumowiczów

no ale to jest "long way to tipperary" czyli nie tu ten temat

Obywatel · Post autor: **Obywatel** » 29 gru 2011, 22:48

Jeśli nie masz myjki i profesjonalnego know-how, to na początek wystarczy woda destylowana z Ludwikiem i płatek kosmetyczny. Po umyciu spłukać pianę można już (zimną) kranówką a osuszyć papierowym ręcznikiem. Kilku płytom w ten sposób znacząco poprawiłem brzmienie. Jeśli chodzi o elektrostatykę i przywieranie kurzu, to głównym winowajcą są worki foliowe, w które - zamiast koszulek - wyposażane były tanie wydania płyt.

nasiaka · Post autor: **nasiaka** » 29 gru 2011, 22:51

Tak szybciutko, bo nie ten temat.
Czytałam o tym samorobionym płynie, planuje zrobić.
Ale wyczytałam z kilku źródeł że ludwik to niezbyt dobry pomysł, to juz chyba lepiej zwykłą woda destylowaną.
A kranówa ? Nie wiem przecież tam jest kamień i ogólnie..
No folie trzeba bedzie zmienić niedługo

eenneell · Post autor: **eenneell** » 29 gru 2011, 23:00

Jakakolwiek woda "de" -destylowana, demineralizowana (nawet DEszczówka

) jest lepsza od kranówy

A kropla "Ludwika" ( "Ludwik"- jako synonim płynu do mycia) nie zaszkodzi

Post autor: **Wojtek** » 30 gru 2011, 00:41

Już się tak nie rozkręcajcie tutaj z tym czyszczeniem płyt. Sami wiecie dlaczego

Ja czytając wpisy krótko po mojej odpowiedzi z poprzedniej strony, a szczególnie przytoczony poniżej fragment, już wiedziałem w czym problem

nasiaka pisze:Ramię ustawione jak na moje oko dobrze, następnie zablokowałam przytrzymałam i ustawiłam nacisk.

Krótko mówiąc, nie ta kolejność przy obracaniu kółka skali nacisku, jak już Jaskier zdążył wyjaśnić.
Nieświadomie próbowałaś słuchać płyty z naciskiem niewiele ponad 0g... a to wiązało się z odpowiednim efektem

Fishery z tej serii mają bardzo tradycyjne ramiona tak więc nie ma z nimi jakiejś dodatkowej filozofii

Obywatel · Post autor: **Obywatel** » 30 gru 2011, 01:43

Wojtek pisze:Fishery z tej serii mają bardzo tradycyjne ramiona

No ba! W końcu to kawał solidnego gramofoniska więc i ma to swoje odzwierciedlenie w konstrukcji ramiania

Tak właśnie powinien wyglądać gramofon

Dziś już takich nie robią a i nieodżałowana marka Fisher gdzieś przepadła. Ale z drugiej strony dzięki temu, że młokosy jej nie kojarzą, to i można sporo zacnych sprzętów wyhaczyć za grosze