Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

Kosmiczne talerze z ramionami
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#31

Post autor: spanish_inq »

darkman pisze: gdyby to było takie proste, to napewno by mi się nie chciało polecać KLKE :o
d.forum higienicznego tu nie powtórzymy, czyli czytamy Panie Kolego jednak tematycznie i uważnie :D inaczej się nie da.
Skoro tak, to niech będzie Knosti, przekonaliście mnie (jak nawet nowe Analogis cieknie, to po co kupować?). Wersja 1.0, kupię u Pana Kijka DIY uszczelniacz, a do czasu jego przybycia posłużę się gumowym uszczelniaczem od słoików wekowych albo czymś podobnym ;)
Awatar użytkownika
dale
Posty: 2392
Rejestracja: 21 lut 2017, 07:56
Gramofon: Daniel, JW 1200
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#32

Post autor: dale »

darkman pisze:
dale pisze: Inna sprawa że nacisk igły, moim zdaniem, jest dosyć ważny, ma wpływ zarówno na trakcję jak i zużycie płyty, ale co ja tam się znam - nowy jestem tutaj, a poza tym stary piernik i marudzić lubię.
Marku, to gramofon z systemem mocowania t4p i tolerancją nacisku dla wkładki fabrycznej P30.
Ramienia w tym gramofonie się nie ustawia.
Sugerowanie powyższego przez kogoś z serwisu to faul i brak kompetencji. Za takie porady nie płacimy. Przeciwnie oczekujemy zadośćuczynienia.
A to fakt - w takim razie odszczekuję to. Już rozumiem na czym polegał błąd. I w takiej sytuacji, faktycznie nie korzystał bym z usług takiego serwisu.
darkman pisze:
dale pisze: jeśli serwis liczy sobie za wycenę wstępną, to już przegięcie i chęć wyciupciania kogoś?
Jeśli za ocenę wstępną 100-150 pln i 500 pln za ewentualną naprawę, to nie jest chęć wyciupciania moim zdaniem tylko "wydupczenia bez mydła i na maxa" po prostu. Wiem.. wiem.. VAT, pracownicy, lokal, podatki, bilety na metro, fajki, hot dogi.. ale to nie jest sprawa klienta. To uwarunkowania prowadzenia firmy na własne ryzyko. Nie na moje! Ja mam swój VAT, podatek, czynsz i całą resztę. Oczywiście zdania mogą być podzielone i niektórzy nazwą to misją niesienia pomocy przez servis oraz wspieraniem kolekcjonerów sprzętu wintage. Ja uważam inaczej. Zdecydowanie. Oczywiście szanuję Twoje zdanie. Polemizuję ;) i podrzucam temat o SL-Q33:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?t=5071
Naświetli kwestię obsługi SL-Q33 i mocowania T4P.
Odniosłem się jedynie do wyceny 100 zł za przegląd (rozumiem że to jest rozebranie, wyczyszczenie, ewentualne przesmarowanie, ocenę zużycia i stanu technicznego pod kątem ewentualnych napraw i złożenie). Znam bardzo niewielu fachowców którzy na telefon powiedzą "że koszt naprawy to 500 zł", ale akurat Ci są tak dobrzy i rzetelni, że wiedzą co mówią i jeśli przestrzelą koszty no na własną niekorzyść. Ale w tej sytuacji, faktycznie można uznać że serwis cierpi na zaawansowany adiofilizm :)
Dzięki bardzo za wyjaśnienie z Technicsem, człowiek uczy się całe życie i dalej podziwia cierpliwość innych :)
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4007
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#33

Post autor: chudy_b »

dale pisze: rozumiem na czym polegał błąd
A ja bym się nie czepiał. To że T4P sie nie wyważa, to powinien wiedzieć każdy, ale że akurat Q33 ma ramię T4P to tak z pamięci raczej niewielu powie.
dale pisze: wyceny 100 zł za przegląd
Też bym sie nie czepiał. To moim zdaniem uczciwa cena. Ja takie rzeczy robię amatorsko i dla przyjemności, więc mogę i czasem robię podobne rzeczy za darmo. Ale jeśli firma ma zarobić na pensje, to musi brać te 100 zł za godzinę. Bo przecież żaden pracownik nie zafakturuje ośmiu godzin dziennie 20 razy w miesiącu. A godzina na przegląd i podstawowy serwis gramofonu to baaardzo mało.
Awatar użytkownika
Kichal
Posty: 439
Rejestracja: 28 sie 2016, 21:56
Gramofon: Technics SL-5300
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#34

Post autor: Kichal »

Wszyscy piszą Q33 a mają na myśli QD33, a potem się dziwić, że kiedyś w wątku jakimś napisałem że Q33 ma T4P xD
spanish_inq pisze: a do czasu jego przybycia posłużę się gumowym uszczelniaczem od słoików wekowych albo czymś podobnym ;)
Tylko że na takie rozwiązania musisz zetrzeć papierem ściernym ranty w tych zaciskach bo inaczej nie ma opcji żeby weszła uszczelka + płyta. W ogóle to na winyle.pl kup sobie sam zestaw wanna+zaciski za 115zł . Reszta elementów typu lejek, filtry itp jest o dupę rozbić i niepotrzebna, miksturę też można odpuścić bo możesz sobie samemu zrobić lepszą i 2309423904098234x tańszą "miksturę forumową" . Stojak może się przydać bo jest całkiem okej, ja go nie kupiłem i trochę żałuję, następnym razem domówię, ale jak będziesz chciał ze stojakiem to już lepiej kupić za 169 całość bez płynu http://winyle.pl/knosti/1073-myjka-knos ... plynu.html

Tak czy siak płyty możesz suszyć na suszarce do naczyń, ale u mnie zawsze jest zawalona i robię jakieś patenty xd
Jest: Technics SL-5300 // Dual CV-1400 // Canton GLX-100
Były: ITT HiFi 8012, Pioneer SPL-40, Pro-Ject Debut III DC Esprit, Kenwood KA-3700
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#35

Post autor: spanish_inq »

Zapomniałem o tym piłowaniu, a nic, jeden raz pewnie nic się nie stanie strasznego, a uszczelka już zamówiona u Kijka.
Tak jak pisałeś i darkman mówił zrobiłem, z małą różnicą.
Kichal pisze: kupić za 169 całość bez płynu
za przesyłkę pewnie z 15-20 PLN i trzeba czekać, a ja niedaleko całkiem siebie z płynem dostałem za 209 PLN komplet.
Na Allegro trzeba teraz 260 PLN, a za sam płyn chcą 90 PLN, więc nie wyszło źle ;)

Jak się zużyje ten oryginalny płyn, to zrobię forumową miksturę.

K.
Awatar użytkownika
Kichal
Posty: 439
Rejestracja: 28 sie 2016, 21:56
Gramofon: Technics SL-5300
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#36

Post autor: Kichal »

spanish_inq pisze: ja niedaleko całkiem siebie z płynem dostałem za 209 PLN komplet.
No to faktycznie przystępnie, też bym tak zrobił zamiast zamawiać na winyle.pl :D
Jest: Technics SL-5300 // Dual CV-1400 // Canton GLX-100
Były: ITT HiFi 8012, Pioneer SPL-40, Pro-Ject Debut III DC Esprit, Kenwood KA-3700
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#37

Post autor: spanish_inq »

No i Queen wymyty, a trzeszczy trochę. A Freddie charczy na Hammer To Fall, a Love of My Life jest bardzo dobrze,
prawie zero trzasków i przekłamań... czyli raczej zjechana płyta :/ Umyłem też nowego Floyda, trzaski delikatniuśkie,
prawie niesłyszalne, jest akceptowalnie zupełnie.

Ale jest coś, czego mi brakuje, rozpiętości sceny. Może taki mastering, ale wydaje mi się, że instrumenty powinny być bardziej odseparowane, szczególnie na Floydach. Czy to może być wina igły/wkładki?
Zobaczę jak będzie Sen o Dolinie Budki wieczorem, tam nawet z sierścią się dało fajnie usłyszeć ;)
Czy rozstawienie głośników jest aż tak ważne, żeby to usłyszeć? Mam możliwość tylko ok. 1,5m od siebie, skierowane lekko do środka,
na słuchacza. (kable porządne, etc.)

K.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10453
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#38

Post autor: Myszor »

No jak charczy to igła.
Wrócę do początku - moim zdaniem kupując używaną wkładkę należy wymienić igłę.
Chyba , że ktoś zapewnił, a ty mu wierzysz, że igła jest nowa.
Rozstawienie głośników jak najbardziej istotne ale w zależności od tego gdzie siedzisz.
Głośniki razem z twoją głową powinny tworzyć trójkąt równoboczny.
Głośniki kierujesz lekko na zewnątrz od głowy.
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#39

Post autor: spanish_inq »

Myszor pisze: No jak charczy to igła.
To trza wymienić. Czy igła EPS-30CS, to tak jak mi się wydaje "Conical Shape/Stylus" (CS), a 30ES "Elliptical Shape/Stylus" (ES)?
Czy do P30 można EPS-30CS, a nie EPS-30ES?

No i jeszcze jedna sprawa. Kolega przyniósł płytę do testowania skatingu, taką gładką, i okazało się,
że mi ucieka ramię do środka talerza :/ Jest na to jakiś sposób w automatach, QD33? Nie słyszę różnic
w głośności/równowadze kanałów.
Awatar użytkownika
Kichal
Posty: 439
Rejestracja: 28 sie 2016, 21:56
Gramofon: Technics SL-5300
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#40

Post autor: Kichal »

spanish_inq pisze: No i jeszcze jedna sprawa. Kolega przyniósł płytę do testowania skatingu, taką gładką, i okazało się,
że mi ucieka ramię do środka talerza :/ Jest na to jakiś sposób w automatach, QD33?
E w to to nie wierz, to są jakieś sposoby co ktoś wymyślił co nie miał pojęcia o fizyce :D Jest grupa 30% osób co wierzy w tę metodę i 70% która to całkowicie neguje. Tutaj nawet koleś o tym gada. Ja bym się nie przejmował, szczerze mówiąc to na żadnym gramofonie nie sprawdzałem z taką płytą. Zawsze wierzę na słowo, że AS ustawiamy jak nacisk igły.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=WM-aIDwfrhc[/youtube]

spanish_inq pisze: Czy do P30 można EPS-30CS, a nie EPS-30ES?
[/quote]

Jak to mówi starożytne przysłowie: " Lepiej brać eliptical niż spherical"
Czyli ES
Ostatnio zmieniony 06 maja 2017, 00:00 przez Kichal, łącznie zmieniany 2 razy.
Jest: Technics SL-5300 // Dual CV-1400 // Canton GLX-100
Były: ITT HiFi 8012, Pioneer SPL-40, Pro-Ject Debut III DC Esprit, Kenwood KA-3700
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#41

Post autor: spanish_inq »

Kichal pisze: E w to to nie wierz
No nie wiem, to po co jest regulacja w innych gramofonach i sposoby mierzenia tego, etc.?

I co z tym WAMATem? Jak wpiszę w Allegro "EPS-30ES", to są dwie igły, niby takie same, ale podaje
sugerowaną siłę nacisku raz 1g, a dla drugiej 1,75g. I dlaczego dla igły, a nie wkładki ta siła nacisku? :think:
Tutaj jest taka igła, Made In Swiss, chyba taką kupię:
http://www.ebay.pl/itm/EPS-30ES-Ersatzn ... SwDk5UH-i-
Awatar użytkownika
Kichal
Posty: 439
Rejestracja: 28 sie 2016, 21:56
Gramofon: Technics SL-5300
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#42

Post autor: Kichal »

spanish_inq pisze: No nie wiem, to po co jest regulacja w innych gramofonach i sposoby mierzenia tego, etc.?
Nie chodziło mi o nie wierzenie w Antiskating tylko w tę konkretnie metodę z płytą. Te siły działają zupełnie inaczej kiedy płyta jest na płaskiej tafli, a kiedy porusza się w rowku bo to w dużej mierze on jest przyczyną powstawania tej siły, której zapobiega AS.

PS. masz wypoziomowany gramofon ? To też jest ważne i może się objawiać tym co piszesz czyli uciekaniem ramienia w jedną lub drugą

Co do wamatu to wydaje mi się, że jest to zwykła pomyłka w aukcji, mało która igła ma taki nacisk, a przynajmniej nie widziałęm takiej :D Na stronie masz tylko taką z 1.75 no i CS:
http://wamataudio.pl/igla-technics-nati ... 30-es.html
Jest: Technics SL-5300 // Dual CV-1400 // Canton GLX-100
Były: ITT HiFi 8012, Pioneer SPL-40, Pro-Ject Debut III DC Esprit, Kenwood KA-3700
Awatar użytkownika
Kichal
Posty: 439
Rejestracja: 28 sie 2016, 21:56
Gramofon: Technics SL-5300
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#43

Post autor: Kichal »

Tutaj gdzieś ktoś napisał, że powinniśmy wartość, która wyszła na gładkiej pomnożyć 1.4x i będzie git.

http://www.winyl.net/viewtopic.php?t=5081

http://www.winyl.net/viewtopic.php?t=9985

Musisz przejrzeć te wątki, mnie się nie chce bo i tak nie mam takiej płyty, ale wiem, że jest różnica między płytą testową a płytą gładką i ta druga jest średnio pomocna w osiągnięciu tego co chcemy :D
Jest: Technics SL-5300 // Dual CV-1400 // Canton GLX-100
Były: ITT HiFi 8012, Pioneer SPL-40, Pro-Ject Debut III DC Esprit, Kenwood KA-3700
Awatar użytkownika
spanish_inq
Posty: 144
Rejestracja: 02 maja 2017, 13:41
Gramofon: Technics SL-QD33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#44

Post autor: spanish_inq »

Myszor pisze: Wrócę do początku - moim zdaniem kupując używaną wkładkę należy wymienić igłę.
Kupiłem Thakkera, ponoć produkuje je JICO.
http://www.ebay.pl/itm/390369970232?_tr ... EBIDX%3AIT
Kichal pisze: Co do wamatu to wydaje mi się, że jest to zwykła pomyłka w aukcji,
Ok, ale Thakker też ma coś takiego, znalazłem EPS-30ES z naciskiem 1 lub 1,2 g. Może też pomyłka, ale trochę to dziwne ;)
EAN ten sam, symbol repliki też...
http://www.ebay.pl/itm/390369970232?_tr ... EBIDX%3AIT
http://www.ebay.pl/itm/Nadel-Technics-E ... SwKtVW0-lM
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6382
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Jak przestałem się martwić i polubiłem gramofony ... czyli perypetie nowicjusza

#45

Post autor: Regsoft »

spanish_inq pisze: sugerowaną siłę nacisku raz 1g, a dla drugiej 1,75g
Wamat podaje wagę igły :D
Zalecany nacisk 1.0-1.5g. Najczęściej 1.2g.
W cenach jakie podajesz masz dwie najtańsze igły Stylus Co. Japan.
Sferyk CS i Eliptyk ES.
Thakker sprzedaje to samo.
Przy JICO to nie leżało.
Mieliśmy o tym dużo wątków.
Na swoich stronach już znikła w opisie marka JICO.
https://www.thakker.eu/en/needles/eps-3 ... us/a-5606/
https://www.thakker.eu/en/needles/eps-3 ... us/a-5607/
Kupiłeś eliptyka.
I dobrze choć z Wamatu wyszłoby ciut taniej 8-)
ODPOWIEDZ