Pojechałem dziś posłuchać tego combo luxa mc02.
Gość handlarz ale masówą, a sobie zostawia co lepsze kąski bo audiozajawiony.
Ma w domu najfajniejszą salę odsłuchową jaką widziałem u kogoś w domu. W zasadzie to małe kino, z leżankami, rzutnikiem, wytłumione wykładziną, kotarami i panelami akustycznymi.
Kolumny jakieś dziwne, wielkości człowieka normalnie. Zrobiłem fotę.
Co do samego luxa (mial ich trzy bo dwa były po bokach jako monobloki) to dzwięk bardzo mi się podobał.
Jakbym miał określić jednym słowem to bym powiedział "przyjemny".
Niby detaliczny ale nienachalnie, niby dynamiczny ale nienachalnie. Bardzo muzykalnie sobie dzwięk leci i jest przyjemnie.
Gość głównie cd ale miał jakiegoś wintydżowego prostego technicsa z ortofonem jakimś.
Sekcja MM w pre bardzo zacna. Dobrze to grało. MC nie było na czym testować.
Juz prawie go kupiłem ale patrzę z tyłu a tu znaczek 8-16ohm. No i duda bo wiadomo, że jak przypasują głośniki 4ohm to nie pogram za długo. Szkoda. Wzmak fajny, nie grzebany chyba, z reichu , dobra opcja dla kogoś co potrzebuje przyzwoitego wzmaka i pre od razu.
Ale zasadniczo jestem zadowolony, że przez te moje poszukiwania ludzi różnych poznaję
