
Fugazi - In on the killtaker
Chyba moja ulubiona płyta Floydów. A już na pewno ulubiona okładkaolsza84 pisze:Pink Floyd - Animals (1st UK)
No ja nie mógł bym się zdecydować
Dla mnie DSTOM to taka "paradoksalna" płyta. Każdy ma na półce (no bo jak? kolekcja bez tego albumu?), ale słuchać to już nie bardzo. Płyta ograna wte i wewte, każda nuta na pamięć itp. itd. Tymczasem "Animals", albo puszczanego właśnie przez Ciebie "Meddle", słucham zawsze z chęcią.olsza84 pisze:DSOTM również wysoko cenię