Melodika Purple Rain

[Myszor]

To samo można napisać po wymianie igły, wkładki, wzmaka itp.
Dojdziemy do tego że sprzęt nie ma znaczenia bo dzwięk wytwarzany jest w podświadomości.

[zbyszek1982]

nie pasowało by gdyby ktoś Ci po cichu zamienił kable

Moja żona niepytana sama zwróciła uwagę na różnicę w dźwięku, a nie wiedziała, że kable są inne.

[Regsoft]

Sprawa nie jest taka oczywista i faktycznie można łatwo popaść w jakieś ekstremizmy Pomiędzy nurtem "Skoro ja nie słyszę różnicy na moim fajnym sprzęcie to inni robią tylko ściemę" a nurtem "Tak wyraźnie słyszę, że to trzeba mieć zniszczony słuch lub kiepski sprzęt aby mi wmawiać, że jest coś takiego jak autosugestia lub błąd testowy" granica jest mocno rozmyta. O kwestiach finansowych, kolekcjonerskich czy mentalnych nawet nie wspominam

Każdy ma swoje metody porównawcze i zasady podejścia do tematu więc jedynie mogę napisać jak to u mnie wygląda ...

1. Autosugestia zdecydowanie istnieje. Świetnie to wytestowałem na sobie. Jedyna szansa aby ją wyeliminować to faktycznie ślepy test. Niestety nie zawsze jest to proste i często angażuje dodatkowe osoby. O licznych niezamierzonych błędach w swoich testach, które sprowadziły mnie na manowce wolę nawet nie wspominać
2. To, że ja czegoś nie usłyszę to nie znaczy, że różnicy nie ma. Zawsze to kwestia sprzętu i wyczulenia ucha. Tym nie mniej każdy ma jakąś barierę po której dalsze ładowanie kasy w sprzęt niekoniecznie będzie się łączyć z poprawą brzmienia. Określenie tej bariery nie jest zadaniem łatwym. Tym bardziej, że trzeba czasem spojrzeć prawdzie w oczy. A może nawet jest najtrudniejsze.
3. Różnice w brzmieniu mogę podzielić na kilka grup. 1) Wyraźnie słyszę za każdym razem 2) Muszę nagrać i porównywać zapętlając niewielkie fragmenty aby znaleźć różnice które dopiero wtedy odnajdę w punkcie1 3) Nie słyszę różnic ale słyszy je ktoś komu ufam (a najlepiej udowodnił to przez ślepy test) lub na innym sprzęcie więc przyjmuję że są 4) Nie ma różnicy. Być może jest więc nie zwalczam ale raczej podchodzę do tematu sceptycznie

[adler]

Moja żona niepytana sama zwróciła uwagę na różnicę w dźwięku, a nie wiedziała, że kable są inne.

Podejrzewam że kątem oka widziala jak grzebiesz przy sprzęcie

[adler]

Muszę nagrać i porównywać zapętlając niewielkie fragmenty aby znaleźć różnice które dopiero wtedy odnajdę w punkcie1 3)

Jeszcze trochę i będą sprzedawane kable o ktorych sprzedawca napisze "kable grają fenomenalnie,a niekidy doprowadzają sluchacza do szalu jedyne 1000zl za metr i masz odjazd." A kabelek wart 5zl za metr.Ktoś w tym wątku już kiedyś napisal , Panie I Panowie zmieniajcie klocki a nie kable,bo w nich jest sedno sprawy.

[kangie]

"Żona z kuchni usłyszała różnicę"

Pamiętam jak swoją małżonkę zamęczałem kablami, wkładkami, VTA i innymi duperelami Analogowcy do końca normalni nie są.

P.S. Adler, dużo mądrego w tym co piszesz. Zresztą pozostali też ciekawie piszą. Dobry temat!

[kielek]

Moim zdaniem nie jest tak,że cena powoduje to czy dany kabel lepiej spasuje się z naszym systemem,w każdym bądź razie to na pewno nie jest reguła. Sam doświadczyłem,że kabel za normalne pieniądze(od kilku do kilkunastu złotych za metr) lepiej mi pasował do systemu niż duuużo droższe,więc nie ma popadajmy w skrajności. Tak jak pisałem wcześniej każdy system jest inny i inaczej reaguje na zmianę okablowania,w jednym jest to bardziej zauważalne w drugim może być mniej lub wcale. Jeśli komuś służy zabawa w zmiany okablowania niech to robi i nikomu nic do tego i odwrotnie. Jest to indywidualna sprawa każdego z nas.

[cooledit]

Jedne źródła potrzebuję rozjaśnić, inne przyciemnić. Co byś polecał do jednej i drugiej opcji?

O ile dobrze pamiętam to na rozjaśnienie dźwięku duży wpływ ma domieszka srebra, więc jeśli masz możliwość, to spróbuj jakiegoś posrebrzanego kabelka np. Van Den Hul CLEARWATER

[Tarkus]

Jedne źródła potrzebuję rozjaśnić, inne przyciemnić. Co byś polecał do jednej i drugiej opcji?

O ile dobrze pamiętam to na rozjaśnienie dźwięku duży wpływ ma domieszka srebra, więc jeśli masz możliwość, to spróbuj jakiegoś posrebrzanego kabelka np. Van Den Hul CLEARWATER

Dziękuję, zanotowałem. A z ekranowanych? VDH widzę tylko zakonfekcjonowane i to w mało zachęcających cenach.

[cooledit]

Co do formy dostępności to niestety nie mam większego pojęcia, jak to teraz wygląda. Ja je mam od 20 lat i wtedy na metry bez problemu można było kupić.

Sprawdziłem. Teraz też na metry można kupić i samemu zarobić końcówki.

[Myszor]

Muszę nagrać i porównywać zapętlając niewielkie fragmenty aby znaleźć różnice które dopiero wtedy odnajdę w punkcie1 3)

Jeszcze trochę i będą sprzedawane kable o ktorych sprzedawca napisze "kable grają fenomenalnie,a niekidy doprowadzają sluchacza do szalu jedyne 1000zl za metr i masz odjazd." A kabelek wart 5zl za metr.Ktoś w tym wątku już kiedyś napisal , Panie I Panowie zmieniajcie klocki a nie kable,bo w nich jest sedno sprawy.

Mam znajomego, który kiedyś namiętnie odsłuchiwał kondycjonery prądu. Chyba dopiero piąty czy szósty mu przypasował i okazał się godnym zasilać jego sprzęt:) Naprawdę nawiedzony koleś if you know what I mean.
Nigdy bym mu jednak nie powiedział by ładował kasę w klocki,a nie w kondycjoner prądu bo:
- klocki miał zacne
- jak byłem mały to kiedy mama w kuchni włączała młynek do kawy to u mnie w pokoju buczało w radio
- sprawiało mu to radość

Można właścicielowi tuningowanego Golfa trójki doradzać by zamiast w alusy inwestował w nową furę bo od alusów nie poczuje różnicy w jeździe....
Tylko po co ?

[bartek3033]

3. Różnice w brzmieniu mogę podzielić na kilka grup. 1) Wyraźnie słyszę za każdym razem 2) Muszę nagrać i porównywać zapętlając niewielkie fragmenty aby znaleźć różnice które dopiero wtedy odnajdę w punkcie1 3) Nie słyszę różnic ale słyszy je ktoś komu ufam (a najlepiej udowodnił to przez ślepy test) lub na innym sprzęcie więc przyjmuję że są 4) Nie ma różnicy. Być może jest więc nie zwalczam ale raczej podchodzę do tematu sceptycznie

Dochodzi też kwestia czy odsłuchujesz je równocześnie, czy może w dłuższym okresie czasu, i odwołujesz się jedynie do zapamiętanego wzorca.
I tutaj chciałbym poruszyć też jeszcze jedną kwestię. Może bardziej doświadczeni koledzy się wypowiedzą. Mianowicie ktoś wie jak warunki atmosferyczne mają wpływ na dźwięk w pomieszczeniu zamkniętym? Głównie chodzi mi o wilgotność i temperaturę powietrza. Mam doświadczenie jedynie z przestrzeni otwartej, gdzie przy systemach plenerowych o bardzo dużej mocy, zmiana temperatury o o kilka stopni, lub wilgotności o kilkanaście procent, znacząco wpływa na dźwięk. W mieszkaniu straty zapewne będą dużo mniejsze, choćby ze względu na odległości, ale może to jest kolejnym powodem, dlaczego raz gra fajnie, a raz już trochę mniej.

- jak byłem mały to kiedy mama w kuchni włączała młynek do kawy to u mnie w pokoju buczało w radio

Nie od dziś wiadomo że różne urządzenia potrafią siać po sieci, zwłaszcza oświetlenie itd. Myślisz, że czemu dźwiekowcy nie lubią się ze świetlikami poza tym kwestia podłączenia wszystkiego, ewentualne pętle masy itd, a nawet taka błahostka jak zasilanie wszystkiego z jednego źródła o czym niektórzy zapominają. ma wpływ.

Btw, ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz. W pro sprzęcie, standardem są połączenia symetryczne. Dlaczego zatem w domowym sprzęcie nie wykonuje się interkonektów czy jak to zwiecie, w technologi symetrycznej? zapewniło by to większą redukcje zakłóceń niż samo ekranowanie itd.

[zbyszek1982]

Dlaczego zatem w domowym sprzęcie nie wykonuje się interkonektów czy jak to zwiecie, w technologi symetrycznej?

Do tego ten domowy sprzęt by musiał mieć jeszcze odpowiednią konstrukcję. W droższych sprzętach już się coraz częściej spotyka zdublowane wejścia, standardowo przez RCA i zbalansowane przez XLR.

[darkman]

ktoś wie jak warunki atmosferyczne mają wpływ na dźwięk w pomieszczeniu zamkniętym? Głównie chodzi mi o wilgotność i temperaturę powietrza.

Ja wiem jaki mają na dźwięk instrumentów.

dźwiekowcy nie lubią się ze świetlikami

A nie lubią się? Oświetlacz to bardzo często również dźwiękowiec w małych zespołach, a zwłaszcza ekipach reporterskich.
(ta sama osoba - poważnie!).

[bartek3033]

Darkman możesz jaśniej? Bo ogółem od wilgotności zależy tłumienie wyższych częstotliwości, jednak nigdy nie zagłębiałem się w temat, czy na przestrzeni kilku metrów kwadratowych idzie co wyczuć.

Co do świetlików, rzecz jasna trochę napisane żartobliwie, jednakże na samą myśl o dzieleniu zasilania ze świetlikami, dźwiękowcom włos się jeży, a owa miłość rośnie