Po prostu nie odsłuchał go i nie usunął usterek w jakich udział miał poprzedni właściciel bo gramofon buczał i to bardzo a zapłaciłem za wyodrębnienie masy.
Póżniej dowiedziałem się na forum że to zemną jest coś nie tak bo pan esdarek jest jest jak PZPR i nigdy się nie myli.
Także na forum pewnie zrobi się trochę cieplej bo czytanie w kółko że wszyscy mamy złom z wystawki no chyba że ktoś się w porę zorientował i kupił gramofon
od jedynego uczciwego sprzedawcy na allegro.
Mój gramofon kupiłem za 75€ na holenderskim portalu aukcyjnm

Życzę wszystkim miłego wieczoru i
