Marantz czy Kenwood?

Tematy związane z zakupem wszelkich przedwzmacniaczy i wzmacniaczy
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 4052
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Marantz czy Kenwood?

#16

Post autor: Obywatel »

pan_winyl, Altus 110 (z wymienionymi wysokotonowymi) :oops:

Rozumiem, że nie masz więcej pytań :?: :) ;)

Może za wiele wymagam w kwestii basu od popularnej konstrukcji wzmacniacza :roll: Po włączeniu konturu oczywiście bas się wzmacnia, ale staje się nienaturalnie podbity, dlatego słucham bez "super bass". Niedostatki basu przy cichym słuchaniu uzupełniłem subwooferem i w całości to nawet nieźle brzmi. Mimo wszystko uważam, że ten wzmacniacz i Altus 110 to nie najgorzej dobrana para.

Kusi mnie czasami, żeby kupić prawdziwie mocarny wzmacniacz, który dałby kopa w dupe Altusom (ponoć nie jest to łatwe), ale przy tym KENWOODzie trzyma mnie ten ślicznie brzmiący przedwzmacniacz. Altuski mają wymieniony głośnik wysokotonowy i z natury rzeczy maja ładną średnicę więc naprawdę można się zasłuchać przy dobrym wydaniu winyla...
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Marantz czy Kenwood?

#17

Post autor: zbyszek1982 »

Altusy 110 to się chyba głównie z dudniącego basu składają. Przynajmniej te, które słyszałem. Przyprawiały mnie o ból głowy.
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 4052
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Marantz czy Kenwood?

#18

Post autor: Obywatel »

Zależy czym się je napędza. Przy wspomnianym RADMORze 5102 z zapiętym konturem jest rzeczywiście tragedia. One potrzebują wzmacniacza dużej mocy grającego krótkim, zdecydowanym basem. Postawiłem sobie za punkt honoru poprawnie napędzić te kolumny bo w końcu to jest głośnik 10" - czyli dość duży - i wydaje mi się, że musi być sposób na danie kopa w dupe Altusom.

W dużym stopniu na opinii o tych kolumnach zaważyło to, że w większości użytkownicy napędzali je zbyt słabymi wzmacniaczami. Myślę, że 100W na kanał prawdziwej, elektrycznej mocy (nie takiej wyliczonej z chińskiego wzoru) załatwiłoby sprawę.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6487
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Marantz czy Kenwood?

#19

Post autor: Regsoft »

Obywatel pisze:Myślę, że 100W na kanał prawdziwej, elektrycznej mocy (nie takiej wyliczonej z chińskiego wzoru) załatwiłoby sprawę.
Wujek żony katował mnie skoczną muzyczką z tej masakry z Wrześni z mojego starego Kenwooda przynajmniej dwa razy w roku. A mocy mu niestety zdecydowanie nie brakło. Sorry ale taka finezja w dźwięku rozwierca mi jedynie jelita. Rozjechane detale i tak fatalnie zgniły bas że łzy wyciska. A do tego Wujek co kielonek powtarzał: oj ale to teraz super gra jak mi dałeś ten piecyk :roll:
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Marantz czy Kenwood?

#20

Post autor: kangie »

Nie odpowiem na pytanie zawarte w temacie watku, ale opisze Wam pewna sytuacje z zycia wzieta.

Jakies dwa lata temu pewien znajomy poprosil mnie o porade w sprawie audio. Opisal mi klocki, ktore ma od wielu wielu lat i ze chcialby miec lepsze granie. Odpowiedzialem, ze mozemy rozmawiac godzinami, ale najlepiej spotkac sie i wspolnie posluchac muzyki. Zrobilem pewien myk, zabierajac swoje klocki. Kolega ma Altony 80. Meczyly go fabryczne tweetery. Przerobil je wymieniajac glosniki wysokotonowe na kopulki tytanowe. Calosc tam jest wzmacniana tuba. Za te tytany dal 2 czy 3 stowki.
Umowilismy sie na wspolny odsluch. Zabralem ze soba Yamahe R-S700 - amplituner stereo 2x100W przy 8 ohmach. Liczony zapewne z chinskiego wzoru ;) Zabralem rowniez rzecz najwazniejsza w takich sytuacjach, czyli (swoje) sprawdzone zrodlo dzwieku. Zeby nie odstawiac szopek z "grajdolem" gramofonowym, zabralem zewnetrznego DACa z natywnym DSD oraz pliki - rozne, w tym kopie plyt winylowych ktore zajmuja od 1,5-4,5GB / na jedna plyte - kopie zrobione dobrymi wkladkami i reszta klockow. Podlaczylem. Facet nie mogl uwierzyc jak graja i co potrafia jego kolumny. Calkowite wysterowanie, bas trzymany w ryzach, w koncu nie meczaca gora dopalana tubami. Kilka dni pozniej pojechalem do niego ze swoimi kolumnami z epoki - Yamahami serii NS. Obudowa zamknieta, papierowy woofer 12 cali, srednica papier, gora beryl. Jak uslyszal jak graja w swoim 35 mkw salonie, to nie mogl spokojnie usiasc. Patrzylem na chlopa cieszac sie, ze w jakims tam stopniu jest zadowolony i cieszy sie jak male dziecko.
Po ok. 1,5 roku zameldowal mi ze kupil stare kolumny Yamaha NS, nowa R-S700 i nowe zrodlo cyfrowe.
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6487
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Marantz czy Kenwood?

#21

Post autor: Regsoft »

kangie pisze:opisze Wam pewna sytuacje z zycia wzieta
Super. A pewnie wielu z nas miałoby parę takich fajnych opowieści o zdejmowaniu ludziom zasłon z oczu bo zawsze to zostawia miłe wspomnienia, a i człek się podbudowuje :D
Może kiedyś jakiś wątek do tego się pojawi ... :?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Marantz czy Kenwood?

#22

Post autor: Wojtek »

Obywatel pisze:Myślę, że 100W na kanał prawdziwej, elektrycznej mocy (nie takiej wyliczonej z chińskiego wzoru) załatwiłoby sprawę.
Źle myślisz, chyba że "załatwienie sprawy" mamy rozumieć jako palenie głośników w Altusach. Znane z autopsji.

Zmień kolumny Obywatel, już najwyższy czas :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 4052
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Marantz czy Kenwood?

#23

Post autor: Obywatel »

Wojtek pisze:Zmień kolumny Obywatel, już najwyższy czas :)
Może i racja - prędzej czy później to nastąpi.

Ostatnio łapię się jednak na tym, że największym dla mnie problemem po zakupieniu nowego sprzętu jest pozbycie się starego :roll: Altusy to kloce więc za żadne skarby nie chciałbym sobie brać na głowę ich pakowania i wysyłania Obrazek a sprzedać cokolwiek w moim regionie z odbiorem osobistym to jest jak trafić 6 w totka. Chyba że się da ogłoszenie ze śmieszną ceną albo za darmo - to wtedy chętni wyrastają spod ziemi. Kilku, pozornie niesprzedawalnych gratów już w ten sposób się pozbyłem. Stary komputer czeka od ponad miesiąca na format dysków, reinstalację systemu i wystawienie na sprzedaż, a ja po prostu nie mam siły się za to zabrać :roll:
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Marantz czy Kenwood?

#24

Post autor: Wojtek »

Ja też mam problem ze zrobieniem czegoś. Zawsze znajdzie się coś innego do roboty.
Tak jest ze sprzętem, sprzedażą płyt, modernizacją forum, itd. ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
pan_winyl
Posty: 2132
Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
Gramofon: Elac Miracord 750MII
Lokalizacja: Kraków

Marantz czy Kenwood?

#25

Post autor: pan_winyl »

Altus 110 (z wymienionymi wysokotonowymi) :oops:

Rozumiem, że nie masz więcej pytań
A nie, bo mam jeszcze pytanie :) ale za nim do niego dojdę- Regsoft, ma rację jeśli chodzi o rozjechany bas i brak detali. Altusy w oryginale nie grzeszą szczególnie sceną i jej szczegółowością. Jasne możesz to poprawić, uszczelniając obudowę, przerabiając zwrotnicę, dodając wygłuszenie, ale ręką ... nie oszukasz.

Altusy 110 wymagają tak naprawdę takiej ilości modyfikacji, i liczenia, że nie da się tego ekonomicznie uzasadnić. Zwłaszcza rozjechany bas jest dla gramofonów problemem.
Jeśli weźmiemy pod uwagę charakterystykę płyty winylowej i fakt dotyczący monofonicznego zapisu tonów niskich na płycie, szczególnie istotne jest by były reprodukowane w sposób szczegółowy i dynamiczny. Tutaj sprawdzają się moim zdaniem obudowy zamknięte, ew. bass reflex z przodu- punktowy bas to jest to.

Twój problem z basem, może być również winą uszkodzonych lub zużytych kondensatorów. O ile nie czujesz różnicy w kanałach, to mało prawdopodobne, ale Twój kenwood ma już ponad 25 lat więc kondensatory mogą nadawać się do wymiany. Na szczęście na rynku są łatwo dostępne zamienniki o parametrach zbieżnych z oryginałami.

A teraz przechodzimy do pytania- jaki głośnik został użyty jako podmiana dla wysokotonowego? Swego czasu popełniłem taki błąd przy mildtonach- wymieniłem oryginalny GDWK na zamiennik - droższy, lepszy parametrowo etc. ale zabiłem bas- po prostu wysokie tony przykryły bas.

Dodatkowo warto zastanowić się nad sprawdzeniem czy zwrotnica nie uszkodziła się i np. czy w ogóle spełnia swoje zadanie.

I tak zupełnie na koniec.

Moc to nie wszystko :) Dla mnie istotna jest skuteczność prądowa całego zestawu, i to by te waty które idą do wzmacniacza szły potem na głośniki, a te by reprodukowały je odpowiednio.
Co do niskiej skuteczności basu przy niskich wartościach wzmocnienia, napisano już wiele, tego Panie nie oszukasz, no chyba że wzmacniaczami lampowymi, które pracują w innej charakterystyce.
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C

Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066

Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 4052
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Marantz czy Kenwood?

#26

Post autor: Obywatel »

pan_winyl pisze:A teraz przechodzimy do pytania- jaki głośnik został użyty jako podmiana dla wysokotonowego? Swego czasu popełniłem taki błąd przy mildtonach- wymieniłem oryginalny GDWK na zamiennik - droższy, lepszy parametrowo etc. ale zabiłem bas- po prostu wysokie tony przykryły bas.
http://www.skleptonsil.pl/265245/gdwt-9-80-5f-8-ohm

Dostałem je w prezencie. Gdybym sam kupował, to byłyby GDWK. Ale i tak FF to są lata świetlne w porównaniu do oryginalnych GDWT z Altusów, które są moim zdaniem koszmarne ze swoim przerysowanym i brudnym brzmieniem. Na wysokie w każdym razie nie narzekam. Z dużą łatwością jestem w stanie słyszeć różnice między różnymi igłami przy tych wysokotonowcach więc nie są one złe.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Marantz czy Kenwood?

#27

Post autor: Wojtek »

Obywatel pisze:Z dużą łatwością jestem w stanie słyszeć różnice między różnymi igłami przy tych wysokotonowcach więc nie są one złe.
To jest normalne, więc nie wiem co ma piernik do wiatraka.

Zabawne jest to chwalenie Altusów byle czym, jakby na siłę chciało się coś udowodnić :morda:
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 4052
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Marantz czy Kenwood?

#28

Post autor: Obywatel »

Prędzej czy później Altusy zmienię, ale póki co nie mam zapału do takiej operacji :roll:
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
GieraPPa
Posty: 14
Rejestracja: 02 mar 2016, 19:22

Marantz czy Kenwood?

#29

Post autor: GieraPPa »

witam,

podsunięto mi do tego kenwood'a kef q50 co Wy na to ?

co do odsłuchu u mnie w mieście nie ma gdzie niestety ....

Pozdrawiam
GieraPPa
Posty: 14
Rejestracja: 02 mar 2016, 19:22

Marantz czy Kenwood?

#30

Post autor: GieraPPa »

powiedzcie koledzy co to za głośniki i czy warto się nimi zainteresować I.Q LEVEL 3 jeśli, warto to pojechałbym na odsłuch
oraz mam jeszcze jeden typ, mianowicie kef q4 czytałem sporo dobrych opinii i że, nadają się do małych pomieszczeń tz. do 15m3

co o nich sądzicie :P

pozdrawiam
ODPOWIEDZ