Gramofon do wz. lampowego

Tematy związane z zakupami gramofonowymi
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43747
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Gramofon do wz. lampowego

#16

Post autor: Wojtek »

maeo84, koledzy bardzo chcą Tobie pomóc określić Twoje potrzeby by faktycznie sensownie Tobie doradzić.
Oczywiście w takich sytuacjach pojawiają się różne opinie, ale można z tego wyciągnąć jakiś konsensus albo określić swój kierunek.

Ślepe typowanie "zestawu marzeń" jest głupim podejściem, stąd nie licz na pomoc tego typu. Możesz oczywiście uważać inaczej, tylko pozostaje tutaj kwestia czy masz większe doświadczenie od pozostałych :morda:

Myszor:
To są właśnie dwie szkoły "zaczynania" z audio. Analogie motoryzacyjne:

Jedna szkoła jest zachowawcza. Zdajemy prawko, kupujemy jakiegoś Golfa, resztę wydajemy na paliwo i nabijamy kilometry, ucząc się jeździć.
Z czasem zmieniamy auto na lepsze, bo nabieramy doświadczenia. Wiemy czego chcemy.

Druga szkoła jest niezbyt zachowawcza. Zdajemy prawko i kupujemy najlepsze na co nas aktualnie stać. Choćby Bugatti. Na paliwo zawsze parę groszy się uzbiera, a jakieś kilometry kiedyś się przejedzie.
Auto jeździ dobrze bo "musi", bo ktoś tak powiedział. No i przy okazji było drogie. No i ładniej wygląda. Nie mamy bladego pojęcia o ile lepiej pokonujemy trasę z A do B od czegoś niższej klasy, bo to nasze pierwsze auto, ale przecież "musi" być super no bo jakże by inaczej.


Co do nart to taka rada: zamiast kupować w ciemno, zawsze lepiej wypożyczyć dany model i go wypróbować na stoku. Coś jak jazda testowa przed zakupem auta.
Zakładam że "dawniej" nie było wypożyczalni, więc trzeba było kupić w ciemno. Super strój zawsze pomaga :morda:
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Re: Gramofon do wz. lampowego

#17

Post autor: kangie »

zbyszek1982 pisze:Jak masz do wydania 10k na wzmacniacz lampowy to bierz Lebena:

http://allegro.pl/wzmacniacz-leben-cs30 ... 17444.html
Poważnie wydałbyś swoje zarobione 10 000zł na ten wzmacniacz?

Jakieś 2-3 lata temu przymierzałem się to niego, zauroczył mnie wyglądem, ale niestety czar prysł. Przede wszystkim jest ograniczone pole działania z kolumnami. To słabowity wzmacniacz, który ma poważne problemy z basem. Gdyby nie pokręło bas boost +3 / +5 dB to wg mnie porażka po całości. Barwowo też nie ma się czym podniecać. Moim zdaniem cena absolutnie nieadekwatna do możliwości. Wg mnie w tej cenie, a nawet w mniejszej można mieć dużo lepszy wzmacniacz, będący w stanie napędzić dużą ilość kolumn.
Jak kto woli. Ja nie wydałbym 10 000zł na niego, nawet będąc w posiadaniu łatwych do wysterowania kolumn. W/w pieniądze wolałbym przeznaczyć na źródło, ewentualnie kolumny.
"Life is too short for boring HiFi..."
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Gramofon do wz. lampowego

#18

Post autor: zbyszek1982 »

kangie pisze:Wg mnie w tej cenie, a nawet w mniejszej można mieć dużo lepszy wzmacniacz, będący w stanie napędzić dużą ilość kolumn.
Jak kto woli. Ja nie wydałbym 10 000zł na niego, nawet będąc w posiadaniu łatwych do wysterowania kolumn. W/w pieniądze wolałbym przeznaczyć na źródło, ewentualnie kolumny.
Toteż napisałem dalej, że bym inaczej podzielił budżet. Leben ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Najlepiej posłuchać i samemu ocenić. Ceny nowego audio często nijak mają się do rzeczywistych osiągów, co też wiemy.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10900
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: PD-300
Lokalizacja: Wrocław

Gramofon do wz. lampowego

#19

Post autor: Myszor »

Wojtek pisze:Myszor:
To są właśnie dwie szkoły "zaczynania" z audio. Analogie motoryzacyjne:
Czekałem na to Wojtek :)
Tak czy siak dla mnie wzmak to podstawa i nie bałbym się inwestycji w porządny piec.
Wojtek pisze:Co do nart to taka rada: zamiast kupować w ciemno, zawsze lepiej wypożyczyć dany model i go wypróbować na stoku. Coś jak jazda testowa przed zakupem auta.
Zakładam że "dawniej" nie było wypożyczalni, więc trzeba było kupić w ciemno.
Tak. Wtedy nie było.
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Re: Gramofon do wz. lampowego

#20

Post autor: kangie »

Myszor pisze: Tak czy siak dla mnie wzmak to podstawa i nie bałbym się inwestycji w porządny piec.
.
Myszor, co wg Ciebie oznacza porządny piec i gdybyś miał umiejscowić wpływ wzmacniacza na dźwięk, to gdzie byś go umiejscowił w szeregu urządzeń domowego toru audio?

Oczywiście nie piszmy tutaj o bardzo trudnych do wysterowania kolumnach, tzw. "drewnianych", bo do takich to jedynie Naim Statement, który jest w stanie poruszyć wszystko co zostało przez człowieka wymyślne ;) Rozmawiałem z konstruktorem Naima, zapytałem go o kilka spraw, m.in. o współczynnik tłumienia tzw. Damping Factor tego kolosa. Ciekawa sprawa, bo stwierdził, że ten współczynnik nie obowiązauje w przypadku tej topologii amplifikacji. Byłem, widziałem, długo słuchałem. Drogie jak diabli, ale po pierwsze wygląda, po drugie gra ;)
Ostatnio zmieniony 18 sty 2016, 12:25 przez kangie, łącznie zmieniany 2 razy.
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Re: Gramofon do wz. lampowego

#21

Post autor: kangie »

zbyszek1982 pisze: Toteż napisałem dalej, że bym inaczej podzielił budżet. Leben ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Najlepiej posłuchać i samemu ocenić. Ceny nowego audio często nijak mają się do rzeczywistych osiągów, co też wiemy.
A zwolennicy co mają powiedzieć? Że wydali 10 900zł i sfrajerowali się? Ilu znasz ludzi, którzy publicznie przyznają się do błędu i swoich wtop?
Trochę żartuję, bo wzmacniacz Leben i jego brzmienie może się podobać. Jak dla mnie ładnie wyglądający gadżet.
"Life is too short for boring HiFi..."
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10900
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: PD-300
Lokalizacja: Wrocław

Gramofon do wz. lampowego

#22

Post autor: Myszor »

kangie pisze:Myszor, co wg Ciebie oznacza porządny piec i gdybyś miał umiejscowić wpływ wzmacniacza na dźwięk, to gdzie byś go umiejscowił w szeregu urządzeń domowego toru audio?
Porządny dla mnie to taki co na wyjściu prezentuje identyczny dźwięk jak dostaje na wejściu tylko wzmocniony.
Niby to proste ale większość tanich konstrukcji zmienia brzmienie, spłaszcza, podbija niektóre zakresy, gubi rozdzielczość, gubi dynamikę itp.
O szumieniu i buczeniu przy odkręceniu na full już nie wspomnę.
Każdy element toru ma wpływ na dźwięk ale dobrze trafiony zestaw wzmak-kolumny to podstawa systemu i trudno się z tym spierać.
Koniec offtopa :)
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Gramofon do wz. lampowego

#23

Post autor: zbyszek1982 »

Myszor pisze:Niby to proste ale większość tanich konstrukcji zmienia brzmienie, spłaszcza, podbija niektóre zakresy, gubi rozdzielczość, gubi dynamikę itp.
O szumieniu i buczeniu przy odkręceniu na full już nie wspomnę.
Cena w tym względzie nie gra roli. Drożej wcale nie znaczy lepiej.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10900
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: PD-300
Lokalizacja: Wrocław

Gramofon do wz. lampowego

#24

Post autor: Myszor »

Zgoda. Ale jeśli nie trzeba ograniczać się budżetem to lepiej przyjąć jakościowe kryterium niż wartościowe (typu max.1000pln).
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
Awatar użytkownika
kangie
Posty: 218
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55

Re: Gramofon do wz. lampowego

#25

Post autor: kangie »

Myszor pisze:
kangie pisze:Myszor, co wg Ciebie oznacza porządny piec i gdybyś miał umiejscowić wpływ wzmacniacza na dźwięk, to gdzie byś go umiejscowił w szeregu urządzeń domowego toru audio?
Porządny dla mnie to taki co na wyjściu prezentuje identyczny dźwięk jak dostaje na wejściu tylko wzmocniony.
Tak by było najlepiej, ale rzeczywistość weryfikuje teorię, obliczenia, wykresy. Zapomniałeś o najważniejszej rzeczy, a mianowicie, że wzmacniacz stereo poza tym, że dostaje sygnał wejściowy od źródła dźwięku jest "partnerem" dla zestawu głośnikowego. Jego zadaniem jest właściwie wysterować te kolumny zwłaszcza w trudnym materiale muzycznym, zarówno na niskich poziomach głośności, jak i wysokich. Oczywiście sztuką jest również zgrać to wszystko barwowo, bo zdarzają się wzmacniacze psujące dźwięk, wyostrzające lub zamulające. Dobry wzmacniacz to taki, który potrafi skutecznie chwilowo zwiększać swoją moc przy spadkach impedancji zestawu głośnikowego. Tutaj dobrym sprawdzianem jest zapuszczenie muzyki z perkusją - bębnami, lub basem syntezatorowym. Gdybyś pobawił się urządzeniami do pomiarów zużycia mocy elektrycznej, to nagle zapotrzebowanie na moc rośnie kilkakrotnie.
Myszor pisze: Niby to proste ale większość tanich konstrukcji zmienia brzmienie, spłaszcza, podbija niektóre zakresy, gubi rozdzielczość, gubi dynamikę itp.
O szumieniu i buczeniu przy odkręceniu na full już nie wspomnę.
Piszesz o jakichś złych konstrukcjach, być może w oparciu o stary, grzebany i zaniedbany sprzęt, który nadaje się do utulizacji, ewentualnie o samoróbkach domorosłych fachowców, którzy często nie mają przygotowania szkolnego do uprawiania zawodu elektronika. Potem masz kłopoty z brumieniem i innym syfem, którego być nie powinno.
Uważam, że od wielu lat gdy elektronika uległa bardzo mocnemu rozwojowi, wzmacniacze udało się zminiaturyzować i zapewnić przyzwoite brzmienie muzyki. Wiadomo, że warto umieć oddzielić ziarno od plew i jeśli wzmaczniacz nie radzi sobie w systemie, to po prostu go wymienić na inny. Jednak nie ma co demonizować i przypisywać mu pierwszorzędną rolę w systemie. Oczywiście możesz tak uważać. Ja Ci tego nie zabronię. Jednak uważam, że w wielu sytuacjach nie warto wydawać wielkich pieniędzy na wzmacniacz stereo, gdyż mądrzej zainwestować te pieniądze w lepsze wkładki gramofonowe, które potrafią mocno różnicować brzmienie, nadawać "barwę" dźwiękowi, lepsze ramię, dobry, prawidłowo zaprojektowany i wykonany przedwzmacniacz gramofonowy, kable sygnałowe itp. Miałem w swoim systemie wiele wzmacniaczy stereo. Niektóre grały gorzej, inne tak samo, inne inaczej (co nie znaczy że lepiej lub gorzej), inne grały odrobinę lepiej, ale przyrost ceny moim zdaniem był niewspółmierny do ceny, za którą życzył sobie sprzedawca.
Oczywiście nie bronię nikomu zakupu wzmacniacza za 10900zł. Ale jak widzę że jegomość kupił taki wzmacniacz i używa podstawowej wkładki gramofonowej, czy też słucha z plików mp3 czy uzywa słabego DACa, to co można o takim melomanie pomyśleć. Okazuje się, że możnaby mu podmienić wzmacniacz na kilkakrotnie tańszy (który równie dobrze wysteruje jego kolumny), wymienić wkładkę, podmienić DACa i nagle okazuje się, że brzmienie skacze o dwie klasy w górę, barwa dźwięku poprawia się, dynamika rośnie, nagle pojawia się bas, a nie jego namiastka.
Temat jest niewyczerpany i możnaby o tym pisać i pisać, oczywiście jeśli ktoś ma czas na pisanie :)
Myszor pisze: Każdy element toru ma wpływ na dźwięk ale dobrze trafiony zestaw wzmak-kolumny to podstawa systemu i trudno się z tym spierać.
Koniec offtopa :)
Oczywiście to prawda, aczkolwiek moim zdaniem nie ma co demonizować kwestii amplifikacji, bo moim zdaniem często u ludzi kuleje źródło dźwięku. Od tego wszystko się zaczyna. A jeśli "shit in", to potem tylko "shit out". Potem jest sprawa kolumn, zwłaszcza współczesnych nawet w cenach do 10-20kzł które ograniczają brzmienie przez słabe przetworniki i oólnie - słabą konstrukcję w porównaniu do obecnie tańszych w zakupie kolumn "z epoki" projektowanych przez specjalistów od akustyki, a nie przypadkowych ludzi z wątpliwej jakości wiedzą i doświadczeniem uprawiających zawód konstruktora - a takich ludzi coraz więcej w przeróżnych branżach - od medycyny, przez inżynierię pojazdów mechanicznych, energetykę po psychologię ;)

A jesli ktoś kupił trudne do wysterowania kolumny, to niestety ma problem. Tanią integrą czasami niewiele da się zrobić i pozostaje zakup elektrowni, która swoje musi kosztować.
"Life is too short for boring HiFi..."
blackholesun
Posty: 584
Rejestracja: 21 wrz 2013, 19:20

Re: Gramofon do wz. lampowego

#26

Post autor: blackholesun »

.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2016, 11:43 przez blackholesun, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3239
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Gramofon do wz. lampowego

#27

Post autor: Bacek »

Jak dla mnie większość budżetu w głośniki. Pomijając częściowo gramofony w pozostałym sprzęcie mierzalne różnice pomiędzy poszczególnymi urządzeniami (w miarę solidnymi) są za zwyczaj na którymś miejscu po przecinku. W wypadku kolumn mogą to być różnice na drugim miejscu przed a nie za przecinkiem.

Jak bym miał doradzać komuś to zaproponował bym Klipsch Cornwall I lub II (nie III). Jak dla mnie to jedne z najlepszych paczek jakie słyszałem bez względu na budżet. Wiem że za urodziwe nie są ale rekompensują to innymi zaletami. Po poszukiwaniach coś w granicach 5-6 KPLN powinno się udać (chociaż kursy walut ostatnio nie napawają optymizmem). Napędzisz to potem dowolną lampą np 2A3 2x4.5W

Co do gramofonów jak nie lubisz za bardzo całej celebry gramofonowej to jak najbardziej Technics SL-16x0MK2. Jak nie przeszkadza Ci konieczność pilnowania końca płyty to SL-12x0 jest jak najbardziej ok. Jak nie przesadzisz przy kupnie to w zasadzie jak by Ci się znudziły to obydwa sprzedasz w cenie w jakiej kupiłeś.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10900
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: PD-300
Lokalizacja: Wrocław

Gramofon do wz. lampowego

#28

Post autor: Myszor »

kangie pisze: Dobry wzmacniacz to taki, który potrafi skutecznie chwilowo zwiększać swoją moc przy spadkach impedancji zestawu głośnikowego. Tutaj dobrym sprawdzianem jest zapuszczenie muzyki z perkusją - bębnami, lub basem syntezatorowym. Gdybyś pobawił się urządzeniami do pomiarów zużycia mocy elektrycznej, to nagle zapotrzebowanie na moc rośnie kilkakrotnie.
Dokładnie. Dlatego wzmacniacz to zasilanie, zasilanie i jeszcze raz zasilanie. A na tym najłatwiej producentom oszczędzić.
kangie pisze:Oczywiście to prawda, aczkolwiek moim zdaniem nie ma co demonizować kwestii amplifikacji, bo moim zdaniem często u ludzi kuleje źródło dźwięku. Od tego wszystko się zaczyna. A jeśli "shit in", to potem tylko "shit out".
Sama prawda.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3239
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Gramofon do wz. lampowego

#29

Post autor: Bacek »

Zakładając że kożystamy z cd idę w zakład o duże pieniądze ze byle jakie źródło zagra lepiej z dobrymi głośnikami niż dowolne highendowe źródło z Altusami.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10900
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: PD-300
Lokalizacja: Wrocław

Gramofon do wz. lampowego

#30

Post autor: Myszor »

Zestawem mojego życia był kiedyś zodiak i altusy.
Rozumieli się doskonale.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
ODPOWIEDZ