Mam na imię Hubert, mam 23 lata. Z winylami ma do czynienia już parę lat. Powodem głębszego zapoznania się z tym krążkiem jest otrzymanie własnego gramofonu. Stety czy nie jest to Sony PS-LX250H, ale jak to mówią: "darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby". Głównie z powodu tego sprzętu się tu zarejestrowałem, ale o tym w osobnym wątku.
Pozdrwiam
