Niech zgadnę: zacząłeś przygodę z gramofonami od jakiegoś minimalisty Pro-Jecta, Regi, itp.?Myszor pisze:Szczerze to nawet nie wiedziałem, że są takie pokrywy "odczepialne". Super pomysł.
[Gramofon] DiY by Kangie
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41600
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Gramofon DiY by Kangie
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 584
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 19:20
Re: Gramofon DiY by Kangie
Niech zgadnę: nie widziałeś nigdy RegiWojtek pisze:Niech zgadnę: zacząłeś przygodę z gramofonami od jakiegoś minimalisty Pro-Jecta, Regi, itp.?
- Myszor
- Posty: 10467
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Gramofon DiY by Kangie
Heh, nie. Zacząłem od Emanuela i G8010Wojtek pisze:Niech zgadnę: zacząłeś przygodę z gramofonami od jakiegoś minimalisty Pro-Jecta, Regi, itp.?Myszor pisze:Szczerze to nawet nie wiedziałem, że są takie pokrywy "odczepialne". Super pomysł.
Potem eksperymentowałem z Pro-jectem ale nie podobał mi się dudniący, rozmazany bas. Winna temu była ( między innymi) pokrywa działająca jak pudło rezonansowe.
Teraz mam właśnie nakładaną DYI ale ten patent z doczepianiem bardzo fajny.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41600
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Gramofon DiY by Kangie
Pardon, faktycznie, Regi posiadają zawiasy Zbyt duże uproszenie zastosowałemblackholesun pisze:Niech zgadnę: nie widziałeś nigdy Regi
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 247
- Rejestracja: 18 paź 2010, 08:58
Gramofon DiY by Kangie
Studyjne grały bez pokryw.Tylko jako dust cover.Piekne wykonanie bo prostota to jednak King.No i szlachetne materialy.Jak oglądam gramofonowe wydumki to "zymby" bolą.
Pozdrawiam Tomasz
Pozdrawiam Tomasz
- ojcie_c
- Posty: 731
- Rejestracja: 06 kwie 2013, 15:46
- Gramofon: Technics SL-1200GR
- Lokalizacja: Rzeszów
Gramofon DiY by Kangie
Piękny ten gramofon. Jestem pełen podziwu za wkład pracy, jaki w niego włożyłeś.
Może jestem jakiś staroświecki tradycjonalista, ale ja definitywnie nie dodawałbym drugiego ramienia. Teraz jest po prostu... idealny.
Może jestem jakiś staroświecki tradycjonalista, ale ja definitywnie nie dodawałbym drugiego ramienia. Teraz jest po prostu... idealny.
Technics: SL-1200GR +SL-PG42A +ST-610 + RS-BX707 +Onkyo A 8450 +2xJamo C95
- kangie
- Posty: 218
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55
Gramofon DiY by Kangie
Miło czytać Wasze wpisy, zwłaszcza, że wbrew pozorom naprawdę dużo czasu zajął ten projekt. Cieszy również to, że gra była warta świeczki.
Napęd jest rewelacyjny. Dzisiaj raczej takiego nowego się nie znajdzie. Co prawda istnieje świetny napęd DD firmy Brinkmann, ale ceny są jak dla mnie mocno zaporowe. Podobnie z napędami paskowymi, których ceny wydają się być z kosmosu jeśli oczywiście porównać koszty wytworzenia z ceną sprzedaży.
Gramofon wzorowo trzyma obroty. Duży moment obrotowy. Czuć go zdejmując albo wkładając na talerz płytę "w locie". Czuć na palcach ten moment. I nie wynika on z masy samego talerza (siła bezwładności od talerza), to talerz ma masę ładnych kilku kilogramów. Moment obrotowy pochodzi zarówno z masy talerza jak i budowy silnika, który kręci tym talerzem. Motoryka i przebieg linii basu jest świetny. Nie jest to moment obrotowy rodem z wysokich modeli Technicsa serii SP czy ciężkich mass-loaderów, aczkolwiek kultura pracy i stabilizacja obrotów są na wysokim poziomie. To czuć po wrzuceniu na talerz muzyki zespołów takich jak Kraftwerk, Chemical Brothers czy niedawno wydanej płyty Dawida Podsiadło "Comfort and Hapiness". Słychać i czuć "mięso", masę i nasycenie tego basu. Ten bas to również zasługa świetnego 12-calowego ramienia o bardzo dużej masie efektywnej oraz nietuzinkowej wkładki Denon DL-103SA. Wiadomo, że muzyka to nie tylko bas, a przede wszystkim średnica oraz górne pasmo.
Gram na tej wkładce od kilku miesięcy i wciąż jestem pod wrażeniem jej gry. Czasami nie mogę uwierzyć że tak gra "prosty" szlif sferyczny. Górne pasmo nie jest tak szlachetne i wybitne jak z wkładek o ostrym szlifie typu Ortofon Cadenza Black czy Audio-Technica 33 PTG, ale w parze z ramieniem tworzy świetne bardzo muzykalne brzmienie, masywne, z rozmachem, że chce się słuchać muzyki z ulubionych krążków.
To wszystko utwierdza mnie w przekonaniu, że praca nad tym gramofonem miała sens i mój kolega miał 100% racji by pójść tą drogą i wykonać gramofon pod własne potrzeby.
Co do drugiego ramienia - jest taka opcja (bo jest dużo miejsca na tej wielkiej plincie), jednak w najbliższej przyszłości nie planuję go montować. Mam dwa inne ramiona w Micro Seiki i w zupełności spełniają moje oczekiwania. Wiadomo, że człowiek chciałby piąć się w górę, jeszcze wyżej i zamontować kolejne ramię typu Ortofon RS-309D czy wysoki model Acos Lustre z regulacją VTA w locie, ale chyba jednak nie wszystko w życiu można mieć. Trzeba cieszyć się z tego, co się ma. Wystarczy że kolega ma i w każdej chwili mogę u niego posłuchać, a słuchanie u niego to nie lada przeżycie, bo to wg mnie HI END pełną gębą
Napęd jest rewelacyjny. Dzisiaj raczej takiego nowego się nie znajdzie. Co prawda istnieje świetny napęd DD firmy Brinkmann, ale ceny są jak dla mnie mocno zaporowe. Podobnie z napędami paskowymi, których ceny wydają się być z kosmosu jeśli oczywiście porównać koszty wytworzenia z ceną sprzedaży.
Gramofon wzorowo trzyma obroty. Duży moment obrotowy. Czuć go zdejmując albo wkładając na talerz płytę "w locie". Czuć na palcach ten moment. I nie wynika on z masy samego talerza (siła bezwładności od talerza), to talerz ma masę ładnych kilku kilogramów. Moment obrotowy pochodzi zarówno z masy talerza jak i budowy silnika, który kręci tym talerzem. Motoryka i przebieg linii basu jest świetny. Nie jest to moment obrotowy rodem z wysokich modeli Technicsa serii SP czy ciężkich mass-loaderów, aczkolwiek kultura pracy i stabilizacja obrotów są na wysokim poziomie. To czuć po wrzuceniu na talerz muzyki zespołów takich jak Kraftwerk, Chemical Brothers czy niedawno wydanej płyty Dawida Podsiadło "Comfort and Hapiness". Słychać i czuć "mięso", masę i nasycenie tego basu. Ten bas to również zasługa świetnego 12-calowego ramienia o bardzo dużej masie efektywnej oraz nietuzinkowej wkładki Denon DL-103SA. Wiadomo, że muzyka to nie tylko bas, a przede wszystkim średnica oraz górne pasmo.
Gram na tej wkładce od kilku miesięcy i wciąż jestem pod wrażeniem jej gry. Czasami nie mogę uwierzyć że tak gra "prosty" szlif sferyczny. Górne pasmo nie jest tak szlachetne i wybitne jak z wkładek o ostrym szlifie typu Ortofon Cadenza Black czy Audio-Technica 33 PTG, ale w parze z ramieniem tworzy świetne bardzo muzykalne brzmienie, masywne, z rozmachem, że chce się słuchać muzyki z ulubionych krążków.
To wszystko utwierdza mnie w przekonaniu, że praca nad tym gramofonem miała sens i mój kolega miał 100% racji by pójść tą drogą i wykonać gramofon pod własne potrzeby.
Co do drugiego ramienia - jest taka opcja (bo jest dużo miejsca na tej wielkiej plincie), jednak w najbliższej przyszłości nie planuję go montować. Mam dwa inne ramiona w Micro Seiki i w zupełności spełniają moje oczekiwania. Wiadomo, że człowiek chciałby piąć się w górę, jeszcze wyżej i zamontować kolejne ramię typu Ortofon RS-309D czy wysoki model Acos Lustre z regulacją VTA w locie, ale chyba jednak nie wszystko w życiu można mieć. Trzeba cieszyć się z tego, co się ma. Wystarczy że kolega ma i w każdej chwili mogę u niego posłuchać, a słuchanie u niego to nie lada przeżycie, bo to wg mnie HI END pełną gębą
"Life is too short for boring HiFi..."
- Ukaniu
- Posty: 349
- Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
- Gramofon: 701,701,721,701,721
- Lokalizacja: Jaktorów
- Kontakt:
Re: Gramofon DiY by Kangie
W silniku do pełni luksusu możesz wymienić płytkę oporową szpindla na szafir. Jeśli jest to wersja z demontowaną kulką to można się pokusić i ją też wymienić na szafirową. No i pamiętać, o nasączeniu filcu Isoflexem PDP65 - do kupienia na ebayu jako olej do capstanów revoxa i studera. To tak gdybym trafił co to za silnik
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
- kangie
- Posty: 218
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55
Re: Gramofon DiY by Kangie
Zrobione. Poprosiłem kolegę, który dobrze wiedział co tam warto wymienić. Zamówiłem niezbędne części elektroniczne. Łatwo nie było, bo części nie były łatwodostępne. Kolega polutował i wymienił kilkanaście "kluczowych" fabrycznych elementów, które miały już ponad 40 lat. Ponowny montaż, poziomowanie i testy. Gramofon chodził praktycznie przez tydzień czasu dzień i noc na prędkościach obrotowych 33,3, a potem 45 obr/min. Trzyma obroty perfekcyjnie.kangie pisze:Pozostało jeszcze kilka drobiazgów odnośnie części elektronicznych napędu, ale i na to przyjdzie czas.
Dodatkowo zamontowałem "puszkę" sterowania silnikiem do plinty. Teraz łatwiej gramofon przenieść, odkurzyć blat pod nim, itp. Do tego celu użyłem taśmy dwustronnej - w 4 narożnikach po kawałku ok 2x2mm, żeby bez problemu oderwać kiedy będzie potrzeba i nie zniszczyć forniru. Dojście do wnętrza puszki jest od spodu (dekiel i 4 śrubki), zatem problemu nie ma. Puszkę miałem w planie malować lub anodować na czarno, ale odpuściłem temat. Zawsze można do niego wrócić.
Był też plan na zrobienie 78 obr/min. Wtedy większa puszka, kolejny potencjometr, kolejny rezystor oraz wymiana przałącznika z 3-poz, na 4-poz. oraz kilka zmian przy elektronice silnika. Jeśli do kolekcji dojdą mi jakieś ciekawe szelaki i kupię kolejną wkładką z igłą nadającą się do nich, to pomyślę. Na razie nie jest mi to potrzebne.
Teraz została pokrywa i zawiasy. Chyba skuszę się na zawiasy od Technicsa. Zastanawia mnie tylko czy dwa zawiasy od Technicsa utrzymają tak dużą pokrywę, a grubość pleksi planuję na min. 3mm, a najlepiej 4mm, czyli masa będzie
"Life is too short for boring HiFi..."
- Pawelec
- Posty: 3217
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Gramofon DiY by Kangie
Fajnie tak krok po kroczku realizować plan . Każdy dołożony drobiazg cieszy stokrotnie i cała zabawa zaczyna się od początku. Mimo iż przy niektórych (np pokrywa) różnicy sonicznej nie słychać (pokrywa i tak stoi z boku) to muza inaczej smakuje. Fejne uczucie .
http://www.winyl.net/download/file.php? ... &mode=view
http://www.winyl.net/download/file.php? ... &mode=view
Pokrywa ma wyfrezowane boczne uchwyty. Łatwiej podnosić i paluchy zostają w jednym miejscu
Pokrywa raczej z pleksi o grubości 4 mm. Niestety przy tej wielkości dwa zawiasy od Technicsa nie dadzą rady (sprawdzone). U mnie przez długi czas zawiasy Technicsa służyły tylko do stabilizacji pokrywy na plincie bo niestety nie dźwigały jej w pozycji otwartej. Może pomyśl o nakładanej. Coś w tym rodzaju:kangie pisze: Teraz została pokrywa i zawiasy. Chyba skuszę się na zawiasy od Technicsa. Zastanawia mnie tylko czy dwa zawiasy od Technicsa utrzymają tak dużą pokrywę, a grubość pleksi planuję na min. 3mm, a najlepiej 4mm, czyli masa będzie
http://www.winyl.net/download/file.php? ... &mode=view
http://www.winyl.net/download/file.php? ... &mode=view
Pokrywa ma wyfrezowane boczne uchwyty. Łatwiej podnosić i paluchy zostają w jednym miejscu
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
- kangie
- Posty: 218
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55
Gramofon DiY by Kangie
Pokrywa piękna, precyzyjnie wykonana w szczególe. Właśnie o takie wykończenie mi chodzi. Mam już firmę. Czekają na wymiary i podanie grubości pleksi. Czyli będzie - jak polecasz - 4mm.
Myślałem o nakładanej pokrywie, ale odpychała mnie od niej w sumie tylk jedna rzecz. Jeśli pokrywę położę na plintę, to trzeba zamontować kostki/kołki w ilościach:
- 2 szt, z tyłu
- 2 szt. z przodu (z przodu 1 szt. wystarczyłaby)
- 1 szt. z lewej strony
- 1 szt. z prawej strony.
... bo inaczej moi młodzi domownicy podbiegną, dotkną i pokrywa zsunie się z plinty i np. uszkodzi ramię. Właśnie te kostki/kołki zniechęcają mnie do tej wersji. Nie o takim designie marzyłem.
U Ciebie jest świetna sprawa, bo pod plintą masz jeszcze platformę. U mnie platformą jest ciężki 22 kg blat z MDFu w wersji pływającej na trzech wibroizolatorach metalowo-gumowych (40 st. Shore A)
Z kolei można pomyśleć o pokrywie nakładanej na całość wraz z nóżkami, czyli pokrywa leży na blacie stolika z luzem wokół plinty np. 0,5mm na każdą stronę. Wtedy ten problem odpada.
Muszę jeszcze raz przemyśleć temat. Widzę, że temat zawiasów chyba trzeba będzie pogrzebać. Przynajmniej wiercenie w plincie odpada.
Pawelec, pokrywa i Twój gramofon piękne są. Patrzę i napatrzeć się nie mogę, zwłaszcza, że znam możliwości tego napędu. Poważna maszyna.
Myślałem o nakładanej pokrywie, ale odpychała mnie od niej w sumie tylk jedna rzecz. Jeśli pokrywę położę na plintę, to trzeba zamontować kostki/kołki w ilościach:
- 2 szt, z tyłu
- 2 szt. z przodu (z przodu 1 szt. wystarczyłaby)
- 1 szt. z lewej strony
- 1 szt. z prawej strony.
... bo inaczej moi młodzi domownicy podbiegną, dotkną i pokrywa zsunie się z plinty i np. uszkodzi ramię. Właśnie te kostki/kołki zniechęcają mnie do tej wersji. Nie o takim designie marzyłem.
U Ciebie jest świetna sprawa, bo pod plintą masz jeszcze platformę. U mnie platformą jest ciężki 22 kg blat z MDFu w wersji pływającej na trzech wibroizolatorach metalowo-gumowych (40 st. Shore A)
Z kolei można pomyśleć o pokrywie nakładanej na całość wraz z nóżkami, czyli pokrywa leży na blacie stolika z luzem wokół plinty np. 0,5mm na każdą stronę. Wtedy ten problem odpada.
Muszę jeszcze raz przemyśleć temat. Widzę, że temat zawiasów chyba trzeba będzie pogrzebać. Przynajmniej wiercenie w plincie odpada.
Pawelec, pokrywa i Twój gramofon piękne są. Patrzę i napatrzeć się nie mogę, zwłaszcza, że znam możliwości tego napędu. Poważna maszyna.
"Life is too short for boring HiFi..."
- Pawelec
- Posty: 3217
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Gramofon DiY by Kangie
Jeżeli mogę coś doradzić to proponowałbym pokrywę nakładaną na plintę:
- podpartą na blacie na którym stoi gramofon - tutaj mamy dwa minusy:
1 - pokrywa jest wyższa o wysokość nużek
2 - chyba będą w Twoim przypadku przeszkadzały potencjometry od regulacji obrotów ( ja bym je schował głębiej by były jak najmniej widoczne bo nie dodają uroku a korzystasz z nich rzadko)
- podpartą na wspornikach przykręconych od spodu do plinty w trzech miejscach 9jeden z przodu i dwa z tyłu) wykonane bardzo estetycznie w ładnej formie prawie niewidzialne
- podpartą na blacie na którym stoi gramofon - tutaj mamy dwa minusy:
1 - pokrywa jest wyższa o wysokość nużek
2 - chyba będą w Twoim przypadku przeszkadzały potencjometry od regulacji obrotów ( ja bym je schował głębiej by były jak najmniej widoczne bo nie dodają uroku a korzystasz z nich rzadko)
- podpartą na wspornikach przykręconych od spodu do plinty w trzech miejscach 9jeden z przodu i dwa z tyłu) wykonane bardzo estetycznie w ładnej formie prawie niewidzialne
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
- kangie
- Posty: 218
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:55
- Bacek
- Posty: 2601
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Gramofon DiY by Kangie
W rozwiązaniu Pawelca w miarę szybko na pokrywie od środka pojawią się rysy w miejscu gdzie zachodzi na plintę. Na plincie pewnie też. No chyba że luz będzie tam spory, ale nawet wtedy pewnie i tak będą.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- Pawelec
- Posty: 3217
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Gramofon DiY by Kangie
Zapraszam Bacek, abyś nie snuł więcej takich wniosków i przekonał się jak to wygląda w praktyce . Gwarantuję Ci, że Twoja teoria jest mylna. Użytkuję dość intensywnie takie rozwiązanie i żadnych niepokojących śladów nie ma Luz jest minimalnyBacek pisze:W rozwiązaniu Pawelca w miarę szybko na pokrywie od środka pojawią się rysy w miejscu gdzie zachodzi na plintę. Na plincie pewnie też. No chyba że luz będzie tam spory, ale nawet wtedy pewnie i tak będą.
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio