Właśnie nabyłem Technics-a SL5300 i mam tylko jedno zastrzeżenie do pracy tego urządzenia. Gramofon ten posiada kompresor, który zabezpiecza przed uzyskaniem w głośnikach trzasku zetknięcia się igły z płytą. Jest po prostu cisza i po chwili zaczyna się odtwarzanie muzyki. No powiedzmy, że super cacko.

Problem w tym, że ten "kompresor" działa cały czas. Jak dotknę palcem obudowy gramofonu - przycisza. Przy głośniejszych partiach utworów kopmresja jest cały czas odczuwalna.
Jak wyłączyć to świństwo ??

Czytałem instrukcję, gdzie jest napisane, że w otworze ( zasłoniętym zatyczką gumową ) obok ramienia, na jego podstawie - mogę dokonać regulacji tego "cudownego urządzenia". Wg. mnie jest tam łeb śrubki, który na nic nie działa a wygląda tylko jak śruba, która coś trzyma.
Zastanawiam się na podłączeniem bezpośrednim przewodów ramienia z wyjściami chinch.
Może macie jakieś sugestje ??