
Mam na imię Przemek i postanowiłem wreszcie zrobić coś, co chodziło mi po głowie od bardzo dawna. Wkraczam w świat gramofonów i winyli z zupełnie czystą kartą – bez doświadczenia, ale z dużym entuzjazmem i chęcią nauki. Coś w tej magii starego brzmienia, fizyczności muzyki i klimatu analogowego odsłuchu nie daje mi spokoju.

Nie mam jeszcze żadnego sprzętu, więc jestem totalnie na etapie raczkowania – szukam informacji, uczę się podstaw, próbuję zrozumieć, czym różni się wkładka MM od MC i dlaczego każdy temat na forum zaczyna się od słowa „kalibracja”...

Najbliższe mi są brzmienia

Dołączyłem tutaj z nadzieją, że znajdę wsparcie, wskazówki i może nawet kilku winylowych przewodników, którzy pomogą mi nie zniszczyć płyty zanim jeszcze ją posłucham.

Z góry dzięki za cierpliwość, każdą poradę i dobre słowo. Obiecuję nie zadawać stu pytań dziennie… może tylko dziewięćdziesiąt dziewięć!
Pozdrawiam serdecznie,
Dream Hunter