Empire 4000 i sybilanty

[mrcnoos]

https://www.lpgear.com/product/EMS4000DIIIVL.html

świetne igły i jeszcze choć pierwsze ViVid Line kupowałem po 100USD z dostawą to i tak warto

zero sybilantów i różnią się tylko kolorem

Igła nie najgorsza u całkiem przystępna cenowo, ale u mnie są sybilanty.

[MISSE]

Igła nie najgorsza u całkiem przystępna cenowo, ale u mnie są sybilanty.

OK współczuje

U mnie na SME3009 czy na Viktor 7045 brak sybilantów

Mała wskazówka ta wkładka lubi mieć z górki - oś obrotu wyżej niż koszyk

[MISSE]

Mam też igłę z JICO

Shibata z aluminiowym wspornikiem jest świetna tylko cena już zupełnie z innej bajki

i jak wyżej sybilantów brak

[Wojtek]

Jedna 4000 (D/III) jedzie do Michała (@Rudinho)

Jeśli Rudinho ma lekkie ramię to spoko, a jak nie ma no to trochę słabo to podzieliliście
No chyba że igły niezdatne to wszystko jedno.

VividLine też spoko, choć Shibata JICO lepsza

[domibobi]

My nadal na początku nauki analogu U mnie Sony PSX65, u Michała X75. Zlituj się nad nami, w końcu święta, i podpowiedź co robić żeby było dobrze.

[Wojtek]

To nie są wkładki które lubią średnie czy ciężkie ramiona. Jak najlżejszy headshell będzie potrzebny w Twoim przypadku domibobi.
U Rudinho Biotracer powinien sobie z tematem jakoś poradzić, choć też nie zaszkodzi grać "chudo".

Empire 4000D/III to igła która ma optimum na poziomie 1g. Zamienniki JICO III również.
Dlatego często gęsto sensowniejszym wyborem zamiennikowym będzie igła I albo II. Różnią się tylko kolorkiem, ale są ciut sztywniejsze.

[domibobi]

Wielkie dzięki. Bardzo nam przypadły do gustu Empire różnej masci. I będziemy działać w kierunku, żeby przy posiadanych gramofonach, zapewnić im jak najlepsze warunki.

[Wojtek]

Witamy w klubie (ponownie)

[pawelgrab]

ponownie

fajnie, że się chłopcy upgradują, fajnie, że jestem konseratystą, jednak

pozdro dla Dominika - lubiam gonienie króliczka TAKIE ZMIANY - OK, jak to mówią duże C

a co będzie dalej

[domibobi]

a co będzie dalej

W drodze Philips GP412 z ori igłą (oby sprawną) i Sony XL45 (bez igły). Ale to już opowieści do innych wątków

[Wojtek]

Tak sobie wracam do wątku sybilantów jak sobie ostatnio przerzucałem igły do Empire 2000 i 4000.
Oryginalne i zamienniki JICO.
Eksperymentalnie też wrzucałem igły 2000 do body 4000 i vice versa.

Wnioski są takie:

To że JICO do 4000 potrafi zasyczeć wynika najprawdopodobniej z tego, że starali się dostroić ją tak żeby działała "OK" zarówno w body 2000 jak i 4000.
To samo tyczy się ich eliptyków do 2000. Szlif inny, strojenie to samo (żeby też grało OK w 4000).

Przy oryginalnych igłach tego nie ma, bo stroili je pod konkretny model. Pomimo że pasowały, producent nie zalecał zamiennego stosowania.
Nic dziwnego, biorąc pod uwagę dość znaczące różnice w parametrach generatorów.

No dobra, to co się dzieje jak sobie pomieszamy oryginały?
Efekt mamy taki że ori 2000 w body 4000 daje nieco przymulony dźwięk, a ori 4000 w body 2000 bardzo mocno rozjaśnia wkładkę.

Także to wszystko ma swój sens.

Konsensus:
Jeśli mamy Shibatę JICO do 4000 i za bardzo wam przeszkadzają sybilanty, kupta se body 2000
Minus taki że stracimy po drodze nieco na szerokości sceny i "powietrza".

Igły LPGear VL do 4000 nie mają takiej syczącej renomy, więc muszą mieć inne strojenie, czyli zarazem mogą być potencjalnie lepszym kompromisem.

Kusi mnie teraz żeby sobie porównać jak do tego wszystkiego mają się Shibaty Tonara

Niestety poza JICO, żaden zamiennik nie ma drucika usztywniającego wspornik.
Każdy na tym elemencie oszczędza.