[Inny Sprzęt] Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

Klamoty domowej roboty
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#16

Post autor: darkman »

No tak. Wytrzepuje. Blispx kiedyś o tym już pisał. Istniej nieodgadniona obawa, że może wytrzepywać więcej niż się spodziewamy.
Przy zlewaniu płynu miksturowego, zwykle znajduję parę drobnych odpadów. Sądzę, że to nadlewki, które często znajdują się przy niedokładnie obrobionych otworkach na szpindel. Trudno jednak powiedzieć co będzie się działo, gdy trafi się winyl o szemranym składzie, zawierający bąbelki powietrza.

Ergonomia jest niezła. Słaby bardzo punkt to śrubki blokujące szpindel (ten pręt) na końcach przekładek. Coś tu powinienem zmodyfikować, bo patent jest wyjątkowo niewygodny.
Samo urządzenie nie jest pancerne. Trudno powiedzieć też jak długo będzie działało bezawaryjnie.
Producent podaje kilka zasad, których należ przestrzegać w celu poprawnej pracy. Nic wielkiego, ale to dość proste urządzenie. Wykonane przy zastosowaniu tanich materiałów.
Na pewno można wykonać dużo lepsze przekładki.
Mam zamiar to zrobić przy wykonywaniu drugiego rożna. Jedno to trochę dla mnie za mało.
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4468
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#17

Post autor: blispx »

Mycie w myjce złożonej na bazie przetwornika 40kHz jest trochę jak strzelanie ślepakami do czołgu, niby coś tam myje ale nie do końca, często trzeba powtarzać ten proces. Dobry transducer nie jest w cenie tej chińskiej "wanny" ale niestety o wiele większej. Następna sprawa to zasilenie tego, jeszcze dla 40kHz jest to w miarę proste ale już dla 60-80kHz jest to nie lada wyczyn

Nie chcę tu umniejszać nikomu pracy jaką wykonuje budując podobne konstrukcje, wszak za te pieniądze nic lepszego nie da się złożyć, każdy Chińczyk wam to powie ;)

Dość dobre wanny oferuje Vibrato ale ceny zaczynają się od 2kPLN
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
cooledit
Posty: 1821
Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
Gramofon: Acoustic Solid
Lokalizacja: Kraków

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#18

Post autor: cooledit »

darkman pisze: Na pewno można wykonać dużo lepsze przekładki.
Mam zamiar to zrobić przy wykonywaniu drugiego rożna. Jedno to trochę dla mnie za mało.
Wykonanie innych przekładek a zwłaszcza troszkę cieńszych pozwoli lepiej wykorzystać myjkę. Przy "ultrajebliwym" procesie mycia chyba nie potrzeba tak dużej przestrzeni między płytami, a zwiększenie ilości do 10 szt na jeden wsad to będzie duży postęp ilościowy. A skoro jak piszesz płuczka nie dochodzi do przekładek to może zamienić je na przekładki z takiej twardszej gąbeczki jaką można dostać w marketach budowlanych?
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4468
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#19

Post autor: blispx »

Do takiej wagi to musi już być stalowy stelaż a nie jakaś plastikowo/aluminiowa popierdółka już przy 7-dmiu to to waży ;) Inna sprawa to jeszcze sprawność napędu

Przegrody z tych nakrętek zamieniłbym na takie z korka choćby ze względu na to że miałyby większy styk z labelem i nie trzeba byłoby cudować z tym upierdliwym dociskiem
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#20

Post autor: darkman »

Co do wagi, to faktycznie 7 szt., waży swoje. Przy kilku sesjach zakładałem też 6 LP i wydaje się dość optymalne.
Natomiast jeśli idzie o miejsce to w obecnym układzie jest miejsce na 8 LP. Jednak silnik mógłby ucierpieć przy większej ilości niż przewidział producent.
Korkowe przegrody wydają się być dobrym pomysłem.
Awatar użytkownika
cooledit
Posty: 1821
Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
Gramofon: Acoustic Solid
Lokalizacja: Kraków

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#21

Post autor: cooledit »

Korek waży mniej niż zakrętki to i maszyna lżej mieć będzie. A płyta płycie też wagowo nie równa więc wtedy też inaczej będzie. Ale przeciążać faktycznie nie ma potrzeby.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#22

Post autor: darkman »

So..możliwość umycis 7 LP na raz, to i tak jest pewna różnica w stosunku do ręcznej drezyny Knosti czy też pół spalinówki ON.
Awatar użytkownika
cooledit
Posty: 1821
Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
Gramofon: Acoustic Solid
Lokalizacja: Kraków

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#23

Post autor: cooledit »

To się rozumie samo przez się. Ale jeśli jeszcze coś można wywalczyć bez zbytniego obciążania maszyny to czemu tego nie spróbować ? Chyba że to Cię w zupełności zadowala i zmniejszyć tylko wagę całości przez zmianę przekładek na lżejsze.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#24

Post autor: darkman »

Lepsze przekładki i ciężar, to na pewno dobry kierunek. Ilość nakładanych płyt nie jest mi potrzeban większa.
Mam jakieś 45 miejsc w suszarkach w danej sesji i dłużej mi się nie chce myć.
Zdzichu, to jakoś tak jak z szafą grającą na 100 płyt. Chciałoby Ci się przesłuchać wszystkie na raz? :D
Ja to leniwy jestem. Nawet w uszach. A jutro też jest dzień, przecież ;)
Awatar użytkownika
cooledit
Posty: 1821
Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
Gramofon: Acoustic Solid
Lokalizacja: Kraków

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#25

Post autor: cooledit »

darkman pisze: Ja to leniwy jestem
Z natury i przyzwyczajenia tak jak ja :lol: . Dlatego tu już nic nie ma sensu wymyślać. Zmień tylko przekładki na lżejsze czyli korek lub gąbeczka o którj pisałem i nic tylko lać, myć i suszyć - płyty i szklaneczki (z dobrym trunkiem) w czasie słuchania :twisted:
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#26

Post autor: darkman »

Kilka uwag po umyciu około 200 LP (sztuk):

1. Przetwornik mógłby być lepszy. Skuteczność mycia tzw pierwszego, jest nie pełna moim zdaniem.
Najlepiej jednak dla własnych kolekcji, przygotować płytę przez wcześniejsze odkurzenie szczotą na mokreo i płynem forumowym z buta lub wstępne mycie w Knosti.
Dla płyt zadbanych higienicznie ów proces nie będzie konieczny.
Takie postępowanie zmniejsza też ilość paprochów osadzających się na dnie wanienki po około 30 sztukach L.

2. Blokada grila ze śrubką o małym wyjątkowo łbie, zachęca do wymiany na bardziej ergonomiczną
3. Przekładki nie są takie złe, choć wyglądają kiepsko dość.
4. Konieczny w zasadzie stojak na obciekanie pełnego setu płyt wprost do wanny. Czyli coś dobudowanego w górę - rodzaj wieszaka lub kolumienk z otworami na ramię grila.
5. Pokrywka do użytego wiadra z wanną jako zapobieganie parowaniu w czasie przerw w pracy myjki itp.

Efekt mycia 300-350 sek.
- sam efekt jest poprawny i dość porównywalny np z ultradźwiękówką za 5-9tk. Porównałem kilka płyt wymytych w salonie z myjką, z tymi od siebie, mytymi już własnoręcznie.
W obu przypadkach efekt mycia i jego końcowy rezultat niesą super ładne pod względem estetyki. Są lekki cienie plam. Powierchnia wizualna winyla nie jest jednolta wizualnie, choć "czysta" i to widać. Natomiast nie można tu liczyć na efektowne dajmy na to nabłyszczenie płyty.
- samo odkłócenie płyt jest OK.
-jeszcze się zastanawiam nad modyfikacją składu mixtury oraz podgrzaniem wody (do tej pory nie robiłem tego)

Czas mycia i efektywność
- w mojej ocenie znaczna. Wydajność bdb i z dużą różnicą do innych form mycia.
- kłopot do rozwiązania to oczywiście odsysanie płynu - na pewno wynik mycia byłby lepszy przy dodatkowym odessaniu płynu miast suszenia najzwyklej grawitacyjnego na osączarce. To mam do wymyślenia dopiero w sensie danego wariantu, ale raczej jak pisałem wcześniej zrobię sobie Little Festunga na wzór tego co ma Klin. Z tym, że samo odsysanie ale z pełnym talerzem jako podkładką do wstępnej obróbki brudnego winyla.
(mała podkładka, wersja hokejowa, dla mnie nie ma znaczenia, bo płyta idzie od razu do Ultra)

Przestoje czasowe:
- to kwestia schnięcia.
- czas schnięcia jest całkiem rozbieżny od tego co podają różni producenci i konstruktorzy DIY. U mnie to schnie długo. Można wspomagać ów proces wentylatorem, ale komu się tak spieszy? Mnie nie.
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#27

Post autor: klin »

darkman pisze: Z tym, że samo odsysanie ale z pełnym talerzem jako podkładką do wstępnej obróbki brudnego winyla.
(mała podkładka, wersja hokejowa, dla mnie nie ma znaczenia, bo płyta idzie od razu do Ultra)
Hokej jest fajny bo jak zamontujesz na nim obustronnie mokrą płytę to jej nie upaprzesz pozostałościami po poprzednich płytach czy wszechobecnym kurzem (u nas na śląskiej ziemi się mocno kurzy a już teraz przy żniwach to dopiero!! ;) ). Hokej styka się tylko z labelem. Jak dasz pełny talerz na/zamiast hokeja to on się będzie wieczenie paprał od tych mokrych płyt...
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4468
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#28

Post autor: blispx »

darkman pisze:Kilka uwag po umyciu około 200 LP (sztuk):

1. Przetwornik mógłby być lepszy. Skuteczność mycia tzw pierwszego, jest nie pełna moim zdaniem. ciach...

Przetwornik ultradźwiękowy pracuje na swojej częstotliwości rezonansowej, na której ma największą skuteczność, tłumienie fali ultradźwiękowej rośnie z częstotliwością, dlatego bardzo ważne jest poprawne zbudowanie generatora tak aby całość była skuteczna. Co tam siedzi się nie dowiemy oglądając myjkę z zewnątrz ;)
darkman pisze:...ciach...
-jeszcze się zastanawiam nad modyfikacją składu mixtury oraz podgrzaniem wody (do tej pory nie robiłem tego)...ciach..

I dobrze że się zastanawiasz, lepiej nie używać detergentów, wystarczy woda demineralizowana. Co do podgrzewania to nie ma najmniejszego sensu przy 40kHz i tak powstaje sporo energii na wskutek kawitacji, dalej... lepiej nie używać alkoholu bo to zwiększy temperaturę w tym procesie, chyba że w mniejszej ilości

Widziałem myjki tego Gościa w akcji, moje zdanie na ich temat jest podobne jak o innych tego typu myjkach Made in PRC
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
Merrick
Posty: 2385
Rejestracja: 22 sie 2016, 22:02
Gramofon: Thorens TD-160 Super
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#29

Post autor: Merrick »

Witam. Mam podobną i rzeczywiście się sprawdza. Paprochy zostają gdy mikstura przejdzie wiele cykli. Wtedy trzeba przefiltrować miksturę. Darkman podaje czas mycia 300 sekund a ja myślę że to za mało. Ja bombarduje płyty ultradźwiękami około 30 minut no i efekt jest. Warto zakupić myjkę mimo iż nie ma ona gwarancji a jedynie słowo sprzedającego iż będzie ją naprawiał jakby co.
Thorens TD-160 Super, SME Series III, OM 30 -> Staccato OS-> Dyskretniok -> Hafler DH-100, Hafler DH-220, Dynaudio Audience 40

https://www.discogs.com/user/Merrick-Pl/collection
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15004
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Diabolus Festung Ultrajebliwy - myjka DIY

#30

Post autor: darkman »

Merrick pisze: Darkman podaje czas mycia 300 sekund
Uzupełniając, czas 300 sek., jest podawany jako bezpieczny dla urządzenia cykl jednorazowej pracy ciągłej. Tak bym to ujął.
Ja natomiast robię obecnie 2 cykle rozdzielone niewielką przerwą. Czyli 2x300 sek=10 minut.
Nie jestem pewien czy wydłużanie owego cyklu da wymierny efekt w postaci "czystości płyty", cokolwiek to znaczy. to chyba jednak tak nie działa, zacytuję siebie
darkman pisze: Efekt mycia 300-350 sek.
- sam efekt jest poprawny i dość porównywalny np z ultradźwiękówką za 5-9tk. Porównałem kilka płyt wymytych w salonie z myjką za 5pln+cena nowej okładki, z tymi od siebie, mytymi już własnoręcznie.
W obu przypadkach efekt mycia i jego końcowy rezultat nie są super ładne pod względem estetyki.
ale bardzo zbliżone. Nie odróżniłbym raczej płyt mytych w obu systemach w ślepym teście zarówno wizualnym jak i odsłuchowym.

Uwagi z mojej strony dotyczą nie tyle estetyki, bo jest znośna dość nawet, lecz materiałów zastosowanych do całego zestawu. Są one wyjątkowo budżetowe. Np kabel zasilający jest zbyt krótki do czegokolwiek i to dosłownie o 10-15 cm. Oszczędność żadna. Szkoda.
Teraz wymieniłem przekładki na korkowe i testuję dwa ich rodzaje. Ergonomia i estetyka uległy poprawie.
No moje oko to cykl mycia potrójny czyli około 15 minut będzie dość efektywny i wystarczający.
ODPOWIEDZ