Te jeże to taki przerywnik bo to jeszcze nie koniec radosnej twórczości.Reymont pisze: Frezarka jest OKplinta to kwestia gustu, jedynie te jeże do mnie nie przemawiają. Nie ma jakiś fajnych izolujących stopek na rynku?
Spełniaja bardzo dobrze rolę izolatorów w takim rozwiązaniu jaki jest przewidziany w dalszej części 
To nie żadne VOO-DOO 
. Oczywiście płyta z wybranego kamienia, odpowiednio wypolerowana, wywiercone otwory, do tego toczenie gniazd i rególowane stopki (stożki) to dość duży koszt. Ja pokazuję kierunek i jego efekty a to wszystko można uzyskać również minimalizując wydatki. Wystarszy płyta granitowa z odpadu z krawędziami łamanymi (ciekawie wyglądają) podparta podklejonymi gumowymi stopkami w niewidocznym miejscu (dalej od krawędzi) i będzie podobny efekt tak soniczny jak i wizualny. Do odważnych z wyobraźnią świat muzyki należy. 
. Nabieram doświadczenia w tym zakresie . Te elementy są surowe i wyglądają rewelacyjnie. Oczywiście czas pewnie zrobi swoje. Być może później je polakieruje a może nie, zobaczymy. Prosty przykład anodowania: Teraz o tym wiem ale wcześniej byłem zupełnie zielony 
. Jest teraz ciekawa oferta: . Prócz tego uznałem, że do mniej wymagających MM wystarczy i będzie świetnie uzupełniało możliwość odsłuchu troszkę "gorszych" płyt - bo takich mam sporo. Do tego wielkość plinty. Ta jeszcze jest możliwa do ustawienia w normalnych warunkach domowych (52x46x20cm). Na dwie 12" minimum 52x52 to już mebel i trudno o podnoszoną pokrywę . . Doszedłem jednak do wniosku, że nie będę teraz kupował (może kiedyś jak się trafi okazja) tylko po prostu je zrobię . Wstępny projekt już mam. Kilka tygodni rysowania, przymiarek prób, wyliczanek i jest. Mam świadomość, że zabawa nie jest prosta i efekt końcowy nieznany ale każdy kolejny krok sprawia mi dużo frajdy. W przyszłym tygodniu wybieram się na urlopik lecz udało mi się wykonać pierwszy element który załączam na zdjęciu na dobry początek. Konstrukcja całosci jest prosta i skomplikowana zarazem - nie będę się wdawał w szczegóły by nie było nudno, wszystko wyjdzie w swoim czasie. Zainteresowanych którzy mają (i nie mają) w tym zakresie doświadczenie proszę o uwagi i podpowiedzi. Może uda się uniknąć podstawowych błędów. . Niestety praca z aluminium wcale tak różowo nie wygląda, ale walczę dalej . Małymi kroczkami idziemy do przodu:
.