Dyfuzory rozpraszające Schroedera

Klamoty domowej roboty
Awatar użytkownika
Pawelec
Posty: 3206
Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Dyfuzory rozpraszające Schroedera

#31

Post autor: Pawelec »

Peliks pisze:
16 lis 2019, 13:14
Ja w ramach walki z basem wykonałem panele z pianki akustycznej.
Pięknie to wyszło ale pianka nie jest najlepszym sposobem na niskie częstotliwości. Zdecydowanie pomyśl o pułapkach basowych, które działają na zasadzie elementów pochłaniających a nie rozpraszających. Te, o ile będą ustawione w odpowiednich miejscach troszeczkę uspokoją część pasma średnich i wysokich.
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122

Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dyfuzory rozpraszające Schroedera

#32

Post autor: Myszor »

Święte słowa. Ja kupiłem pułapkę i to jest przepaść do paneli. Inna funkcja po prostu.
Awatar użytkownika
kriss
Posty: 1218
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:58
Gramofon: Sony PS-X50

Re: Dyfuzory rozpraszające Schroedera

#33

Post autor: kriss »

Peliks pisze:
16 lis 2019, 13:14
Ja w ramach walki z basem wykonałem panele z pianki akustycznej.
Fajne te panele. Wyglądają estetycznie. Myślę że lepsze to niż nic w sensie gołe ściany. Jednak w walce typowo z basem pianki słabo wypadają , przerabiałem też kiedyś pianki.
Na pułapki basowe trzeba mieć trochę miejsca.
Ja niestety nie mam go wystarczająco.
Do kompletu z dyfuzorami zrobiłem sobie panele z wełny mineralnej i powiem szczerze że to wszystko fajnie się uzupełnia.
Udało się zniwelować w znacznym stopniu dudnienie basu. Inne częstotliwości już tak nie "skaczą" po ścianach i efekt takiego jakby reverbu nie jest już słyszalny. Na tą chwilę jestem zadowolony bo najzwyczajniej słyszę poprawę, ale będę jeszcze kombinował z rozstawieniem tych wszystkich paneli.
Nie chcę bardziej się rozpędzać bo to przyszły pokój syna a teraz to taka forma przejściowa aż może kiedyś uda mi się wykończyć podasze i tam w końcu będę miał przestrzeń a głośniki powietrze ;)
Załączniki
IMG_20191121_220605-1022x1362.jpg
IMG_20191121_220511-1022x1362.jpg
IMG_20191121_220805-1022x1520.jpg
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dyfuzory rozpraszające Schroedera

#34

Post autor: Myszor »

Brawo. Najfajniejsze jest jak przychodzą znajomi i pytają "co to jest" :lol:
Awatar użytkownika
mrcnoos
Posty: 3758
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:40
Gramofon: Składak
Lokalizacja: pomorskie

Re: Dyfuzory rozpraszające Schroedera

#35

Post autor: mrcnoos »

Myszor pisze:
21 lis 2019, 22:51
Brawo. Najfajniejsze jest jak przychodzą znajomi i pytają "co to jest" :lol:
No wtedy mówisz zgodnie z prawdą, że ostatnia praca Andiego Warhola. I to czarne wystarczy zedrzeć jak skórkę banana ;)
Awatar użytkownika
kriss
Posty: 1218
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:58
Gramofon: Sony PS-X50

Re: Dyfuzory rozpraszające Schroedera

#36

Post autor: kriss »

Już pytali :lol: Jak wisiały same dyfuzory znajoma żony była wyraźnie zaskoczona. Pomacala i mówi:
"A co to takie fajne masz na ścianach? To jakieś ozdoby tak?"
Mowię tak qwa ozdoby... :obscene-buttmoon:
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dyfuzory rozpraszające Schroedera

#37

Post autor: Myszor »

Taki artysta modny jest -Schroeder, nie znasz ? No koniecznie musisz kupić...
I bach u wszystkich wiszą dyfuzory :lol:
ODPOWIEDZ