Warsztat Martynki

[Cichy5000]

No super

Oj ja też nie mogę się doczekać
Wielkie dzięki

Mała rzecz a jak cieszy

Kolejne dzięki Marcin

[zwy]

Cichy, ale będziesz miał granie w domu. Zazdroszczę.

[Martynka]

Cichy, ale będziesz miał granie w domu. Zazdroszczę.

Dziękuję Przemku, lubię gdy wypowiada się osoba która słyszała cały zestaw. Zawsze to zdanie z "natury".

Szczerze to wczoraj zdjąłem Yamy z szafki bo żal był patrzeć zbyt duży. A że lubię jak jest dobrze to Darek dostał pełny zestaw nowych lampek do środka wszystkich klocków

I nowy układ peak meter'a bo stary czasem włączał pierwszą diodę bez obciążenia

Teraz jest perfect. Nawet ja tak dobrze nie miałem
A dla złośliwców, rzeczoznawca z Catawiki wycenił ten konkretnie sprzęt po odbudowie na minimum 2400 euro za zestaw.

[Cichy5000]

Cichy, ale będziesz miał granie w domu. Zazdroszczę.

A dziękuję

Też tak myślę jeszcze tylko się martwię jak to zagra z moimi JBL36 może trzeba będzie myśleć o zmianie i kolejne dylematy na co

Ech życie

[Martynka]

dylematy

Polecam RS2.5 wiem kto ma idealne

[Cichy5000]

Szczerze to wczoraj zdjąłem Yamy z szafki bo żal był patrzeć zbyt duży. A że lubię jak jest dobrze to Darek dostał pełny zestaw nowych lampek do środka wszystkich klocków

I nowy układ peak meter'a bo stary czasem włączał pierwszą diodę bez obciążenia


Teraz jest perfect. Nawet ja tak dobrze nie miałem
A dla złośliwców, rzeczoznawca z Catawiki wycenił ten konkretnie sprzęt po odbudowie na minimum 2400 euro za zestaw.

Marcin, widzę że im dłużej stoją u Ciebie tym jest im lepiej

Tych lampek nie było w umowie a jednak zostały wymienione

Cóż mogę powiedzieć... bardzo dziękuję Ci za wszelkie modernizacje i podejście do klienta

[Cichy5000]

dylematy

Polecam RS2.5 wiem kto ma idealne

Oj, z chęcią ale budżet nie ten

Ale cóż trzeba chyba myśleć...

[zbyszek1982]

Martynka, żona pozwoliła zostawić Krella, czy sprzedałeś Yamahy żeby mieć na tę torebkę?

[Martynka]

Martynka, żona pozwoliła zostawić Krella, czy sprzedałeś Yamahy żeby mieć na tę torebkę?

Sytuacja wyglądała tak, że ( mam nadzieję, że Darek się nie pogniewa gdy opowiem ) szukałem dla Niego jakiegoś setu najlepiej coś jak u mnie, pre i dwie końcówki. ciężko było coś znaleźć i po jakimś czasie z głupia powiedziałem: "tak dobrze jak u mnie to tylko mój sprzęt Ci zagra" padło więc pytanie o cenę, potem "wysępił" ode mnie jeszcze pre do zestawu Szczerze, parę minut wcześniej nie myślałem nawet o sprzedaży a chwilę później Yamahy zmieniły właściciela.

U mnie docelowo marzą mi się Kappy 9 tam spadki poniżej 1 ohm i minimum 1 Krell będzie potrzebny. I to Krell z czasów Dana D'agostino najlepiej. Tak więc Yamahy sprzedałem i kupiłem Krell'a, na zbalansowane pre niestety nie starczyło a on dopiero mam nadzieje wtedy pokaże więcej.

Krell nie był tani, właściciel życzył sobie 9 tyś, pojechałem pół Polski, posłuchałem, porozmawiałem, położyłem jak czlowiek kasę na wzmak i przystąpiliśmy do negocjacji. Po pół godzinie zabrałem ze sobą wzmacniacz i 1000 zł z kupki wróciło do mojej kieszeni. To w zasadzie normalna cena za tego 30 letniego klocka. Można kupić i taniej ale Krell za to po przeglądzie, bias idealny, wymieniono termopady pod tranzystorami, kondensatory ori 2 x 26000 (52 000 uF łącznie) wymienione na 2 x 60000 uF (120 000 uF łącznie) więc kopa ma jak trzeba, pozostałe elektrolity w zasilaniu też wymieniione. Konektory też nowe metalowe Neutrik'a zamiast plastików. Szczerze to gdyby nie snobistyczna chęć wrzucenia tam Audio Note Kaisei to bym nawet nic nie ruszał

Krell gra poprawnie, Yamahy czarowały. Nie czuję, jednak że zrobiłem sobie lepiej niż miałem. Krell gra zupełnie inaczej, zrobiłem sobie więc inaczej. Nie gorzej ale inaczej, może lepiej ale bez przekonania. Z pre po XLR i to pre dedykowanym podobno będzie lepiej. Według Stereophil KST gra lepiej niż KSA 50 / 80 / 100. Na pewno lepiej niż nowsze KSA z S na końcu. Fakt, znów słyszę coś nowego. scena się całkiem przestawiła, bas jest inny, tam burzył ścinany tu jest za to pełna kontrola. niby schodzi tak samo mocno ale tamtego można się było wystraczyć i choć Krell wychodzi mocowo słabiej to można odkręcić dużó mocniej bez przesteru. Spadki ma jak każdy Krell gwarantowane i schodzi na pewno niżej niż ma w specyfikacji. Scena jeszcze bardziej precyzyjna, rozsunięta w szerz i w głąb, bardziej analityczna. Yamaha miała ją bardziej od dołu do góry z akcentem na centrum. Było to bardzo przyjemne. Yamaha gra idelanie górą, w Krell'u musiałem się nagimnastykować, żeby to osiągnąć. Krell jest cieplejszy. W Yamah wchodziło mi wszystko, tutaj są kawałki, które rozwalaja system i wtedy mówię sobie, tak, to jest to, jest lepeij. Są i takie, które nie wchodzą wogóle.

Niestety nie stać mnie na to żeby mieć wszystko co bym chciał. Zawsze coś kosztem czegoś i często w nieznane nie mając pewności, jak to wyjdzie.
RS też pewnie bądą na sprzedaż jak znajdzie się chętny choć naprawdę nie wiem, czy Kappy 9 będą lepszym rozwiązaniem. A wracając do pytania, po sprzedaży Yamah i zakupie Krell'a na torebkę jakie lubi moja małżonka juz nie starczyło . Liczę na to, że się przyzwyczai i przestanie go zauważać jak wcześniej było z RS2.5

I tutaj raz jeszcze dwa znicze z okacji Święta Zmarłych

[Cichy5000]

Martynka, żona pozwoliła zostawić Krella, czy sprzedałeś Yamahy żeby mieć na tę torebkę?

Sytuacja wyglądała tak, że ( mam nadzieję, że Darek się nie pogniewa gdy opowiem ) szukałem dla Niego jakiegoś setu najlepiej coś jak u mnie, pre i dwie końcówki. ciężko było coś znaleźć i po jakimś czasie z głupia powiedziałem: "tak dobrze jak u mnie to tylko mój sprzęt Ci zagra" padło więc pytanie o cenę, potem "wysępił" ode mnie jeszcze pre do zestawu Szczerze, parę minut wcześniej nie myślałem nawet o sprzedaży a chwilę później Yamahy zmieniły właściciela.


I tutaj raz jeszcze dwa znicze z okacji Święta Zmarłych

Mogę tylko potwierdzić zeznania

Bardzo ładne te świeczuszki

[Martynka]

A więc... wziąłem Krell'a na spacer. Pojechałem do kolegi od CX/MX10000 aby zobaczyć jak się spisze na R90 i Kappach 9.2. Posłuchaliśmy Yamah, porozmawialiśmy o scenie R90 i dynamice 9.2, potem podłączyliśmy Krell'a i... dupa. To samo co u mnie brak sceny po środku, słaba selektywność, wszystko rozciągnięte na prawo i lewo. Załamka. Zmieniliśmy RCA na srebro, to samo, na ori Yamah'y 10000, to samo. No właśnie - RCA.
Niestety CX10000 nie jest zbalansowany. Za to stał sobie u niego chińczyk, DAC SMSL SU9, który jest zbalansowany i ma funkce regulacji poziomu wyjścia. Nie jest to wprawdzie preamp ale pomyślałem, żeby sprawdzić te wyjścia. Podłaczyliśmy Krell'a do R90 i odpaliliśmy SMSL'a i nagle okazało się, że potrafi grać, zabójcza scena i dynamika, wszystko selektywne i namacalne. Scena od podłogi do sufitu i od prawej do lewej. I ten bas. Pełna kontrola nad potężnymi podwójnymi Watkins'ami. XLR, po prostu potrzeba było XLR'ów, żeby to zagrało. Skoro wystaryczł prosty DAC z regulowanym wyjściem to jak zagra pre z górnej półki... aż sie boję.

[Cichy5000]

Spacery tak się kończą nowe doznania i za razem wyzwania
No ale znając Ciebie to oto chodzi...

[ebola1972]

Skoro wystaryczł prosty DAC z regulowanym wyjściem to jak zagra pre z górnej półki... aż sie boję.

Może taki? Wisi już kilka lat na alledrogo.

[Martynka]

I to nie jest najdrożej

https://www.ebay.pl/itm/Krell-KRS-Balan ... 632-2357-0

Ja kupiłem na razie preamp małej manufakturki Thule Audio. Według kolegów zza oceanu naprawdę warto je razem ożenić. Pogram, posłucham i będę zbierał na Krell'a KLS dedykowanego do mojej końcówki. No chyba że Thule mnie zaskoczy.

[Awena]

Miałem wzmacniacz tej firmy, super grał