Warsztat Martynki

[Jaculek]

Kurde, wyszedłem na bezdusznego na bezdusznego chama.
Marcin! Powodzenia! Trzymam kciuki. Szybkiego powrotu do pełnej sprawności.

[darkman]

No ja też na buraka Zwłaszcza, że gadaliśmy via air.
Zdrowo, żeby było Marcin. Reszta drugorzędna. Trzymam kciuki!
Nawet nie zapytałem jak zdrowie i co się dzieje /ale to osobiste, to akurat się zachowaem, no/
Kurde ale chamieję na starość. Martynko - wybacz.
Się teraz nie dziwię, że żonka czasem wznosi oczy do Pana i rzecze "Gdziem ja oczy miała"

No dobra to się poprawiam i wszystkim oczekującym w tym sobie, przenoszę terminy o 2-3 miesiące. I nie marudzić tu!
I kasę szykować, tanio już było. Szybko też.
Wiecie ile teraz kosztuje dobra woda kolońska na rehabilitację co by się wyszykować.
Te rehabilitantki to niezłe dupy teraz są i tego Marcinowi akurat zazdroszczę.

[Martynka]

bezdusznego

No co Ty. Tu nie ma za co trzymać kciuków . Powiedziałem "na głos" o szpitalu żeby zwrócić uwagę że i w służbie zdrowia się zdarzają cuda, bo w tym kraju prędzej Ci nogi odpadną niż otrzymasz gwarantowaną przez publiczną służbę zdrowia pomoc. Normalny termin w szpitalu publicznym idąc ze skierowaniem to od 2 do 4 lat ... coś wiesz o tym chyba @domibobi?? tylko problem w tym że to nie chodzi o usunięcie pieprzyka czy korektę odstających uszu ale zabieg przywracający funkcjonowanie na codzień. Ja raczej do tych aktywnych fizycznie należę a od września nawet z moim malutkim "Pikusiem" wokół domu przejść się nie mogę a sprawa jest prosta,, "szybki serwis" i wracam do normalnego trybu życia tylko, że sam sobie tego nie naprawię. A najlepsze że to nie wina szpitali. Każda pani od planowania terminów odsyłała mnie do pokoju obok, taki z napisem usługi komercyjne, tam termin 3 tygodnie, ceny te same co w klinikach prywatnych tylko jakiś niesmak pozostaje. Radzę więc szukać pomocy w klinikach prywatnych bo już na samym wstępie jesteś traktowany z szacunkiem. Mi udało się znaleźć prywatną klinikę która dodatkowo wykonuje operacje na NFZ, czas oczekiwania nie w latach a w miesiącach ale to da się przeżyć (nie mówiąc o oszczędzonych 30 tys zł) , no i na L4 możesz być miesiąc, 3 i pół roku a nawet i rok na rehabilitacyjnym a jak czekać 4 lata?? Lekarz nie podbije papierów że wrócić możesz a ZUS zaproponuje rentę. Pojebane to wszystko, tak więc jak miła Pani zadzwoniła do mnie mówiąc że kontaktuje się ze mną bo jestem na liście "pilne do zabiegu" a jest mazliwosc już a nie pod koniec stycznia. Czyli tylko po 6 tygodniach a nie 3 miesiącach albo latach to miałem łzy w oczach ze szczecią i mowic nie umiałem.

[Jozi]

Ja też mam bardzo dobre doświadczenia z naszą służbą zdrowia.
Nie dość, że "wyciągnęli mnie" za uszy z zaświatów przy covidzie to po nieudanym zabiegu koronografii od razu pojechałem na baypasy.
Tak więc nie jest najgorzej z naszą służbą zdrowia.

[Jaculek]

Tu nie ma za co trzymać kciuków .

Za chirurga, żeby mu ręka nie drżała

Pojebane to wszystko,

Nie sposób zaprzeczyć

miałem łzy w oczach ze szczecią i mowic nie umiałem

Może w tym całym burdelu o to właśnie chodzi.... ....
Nie .... niemożliwe, chodzi o $

[Cichy5000]

To i ja się pochwalę, że kilka dni temu spędziłem jakiś czas na pewnym oddziale i pomimo trzech dni wyrwanych z życiorysu (czekanie na wynik) sam pobytu pod wrażeniem począwszy od obsługi do posiłków i ogólnie wypada podziękować wszystkim z USK w Olsztynie widać duży progres
Szybkiego powrotu do sprawności Marcinie.

[kinky]

Zdrówka! Czekamy na kolejne odcinki thrillera szpiegowskiego Haribo

[Martynka]

Haribo

W Yamie to już tylko czekam na tranzystor aby z niego wzmacniacz buforowy zrobić co by sprawdzić obroty (tak dla sztuki samej) ale nie wiem czy teraz japończycy szpiegów przyślą

[Martynka]

Porobili badania i wywalili do domu bo jak mawiają mędrcy "piątek to zły operacji i innych zabiegów początek"
Wracam tam po weekendzie.

Wracając więc do relacji:

160a na przegląd przyjechał z młodszym bratem Kenym KA-405

Na wskaźnikach widać oryginalną nazwę tego modelu w Japoni czyli TRIO.

W środku naprawdę dziewica. Oryginalny kurz rozrzucany jeszcze w fabryce.

Pierwsze pomiary pokazują brak problemów z DC na wyjściu i duży rozrzut na BIAS'ie... i zero regulacji. Jedyna jaka istnieje jest do VU meter'ów. Tym postanowiłem się pomartwić później. Najpierw rozebrałem na części, Wyczyściłem, pomierzyłem kondensatory i padła decyzja wymieniamy wszystkie. Przy okazji poprawa paru lutów i chłodzenia końcówek.

i poskładany

Przed pierwszym podłączeniem najmłodszy syn jak zawsze mówi " tatusiu... a pamietasz jak kiedyś wybuchło " ( to był wzmacniacz nieznanego pochodenia i stanu któremu przy pierwszym kontrolnym włączeniu poszła czapka 22000 uF aż mu odkręconą obudowę podniosło, wybuch spowodowany przebiciem na tranzystorze mocy, którego na "sucho" pomiary nie wykazały - że tak się wytłumaczę )

Po włączeniu po przeglądzie jak zawsze bez fajerwerków ( te słowa mają uspokoić tych, których sprzęt spoczywa u mnie ) i ponowne pomiary, problem z brakiem regulacji BIAS'u sam się rozwiązał. Wymiana elektrolitów przywróciła fabryczne punkty pracy.

Tak więc gramy:

Dużo mięcha... scena ułożyła się po paru godzinach pracy nowych elektrolitów. W porównaniu z graniem przed przywróceniem parametrów jest więcej polotu. Porównując do NAD'a... wybieram jednak 160a, on po prostu czaruje i nie chce sie przestać słuchać. Kupił mnie. Za to Kenwood ma za to "wycieraczki"

Zazdroszczę właścicielowy ładnej kolekcji klasyków... kiedyś też sobie kupię coś ładnego i czarującego jak NAD do drugiego małego systemu.

[Rudinho]

Najgorsze w tej "chorobie" jest to, że nie ważne czego, ile i po co się ma to ciągle chciało by się więcej

[Peter007]

Zdrowie najważniejsze, graty poczekają.

[Hiper86]

Czyli tylko po 6 tygodniach a nie 3 miesiącach albo latach to miałem łzy w oczach ze szczecią i mowic nie umiałem.

miałem podobnie tylko ja lekarza prowadzącego wybrałem takiego z praktyką w szpitalu, on wziął moje skierowanie na operacje i "już" po 3 miesiącach byłem w szpitalu, nadmienię tylko że kolano naprawiałem 2 razy rok po roku, raz ACL i pochodne, drugi raz torebki stawowe itp.
wiem co to znaczy, wiec jeszcze raz zdrowia życzę i bez szarżowania na początku:) polecam również szynę CPM bo robi świetną robotę! Pozdrawiam

[Martynka]

więcej

Burżuj.. Mnie niestety stać tylko na jeden system...

[Martynka]

Co do Pionków, duży czeka na resztę "przydasiek" a mały...

Został obnażony

Przy okazji wyszło skąd BlueLine czerpie swoją niebieską moc

a wszystko to aby zmienić padniętą żarowkę

8V 50mA.

Panel oczyszczony, żarówka wymieniona

misja ukończona

[Rudinho]

więcej

Burżuj.. Mnie niestety stać tylko na jeden system...

Ale za to jaki Same kable... Ale ciii bo jeszcze małżonka szanownego Kolegi przeczyta