Nie za bardzo pasuje ale jak przeliczymy wkład pracy do wartości to raczej tan dział
Obiecywałem sobie, że już nie będę brał wynalazków na uzdrowienie ale jak to bywa .......
Jeden z pierwszych modeli jeszcze ciężki i metalowy, ale w stanie agonalnym (jedyny pozytyw to nowy pasek)
Wkładka MF104 ze szczoteczką - wartość kolekcjonerska duża; przydatność ....
Silnik kręci, lekko hałasuje. Płytka oryginalna nie grzebana. Po przebudowie wszystko działa, ale z silnika już nic więcej nie wyciągne.
Najlepiej przeszczep z prostego Technicsa paskowego ale budżet nie ten i modyfikacja zbyt duża.
Oś talerza dziękowała za nowy olej(starego nigdy nie było) podobnie jak w silniku
Gdyby nie te luzy można było by coś jeszcze zmajstrować(pod talerzyk kiwa się jak ...)
Kręci się i po kilku minutach trzyma nieźle obroty.
Po wymianie oświetlenia działa wyłącznik i podnoszenie ramienia na końcu płyty.
Kable od wkładki do wtyczki DIN mają 250pF i nie ten rząd rezystancji. Brak końcówek (zaprasek do wkładki) bo tak cały bym .....
Dwa dni grzebania, nowa wkładka AT66(kiedyś gdzieś kupiłem NOS'a), pokrywa po lekkiej polerce(już zaczyna pękać na środku) i gra nieżle.
Poza walorem sentymentalnym wartość na poziomie nowej igły do średniej wkładki.
Choć ramie ma 10'' więc o 2" cale więcej niż przy nie których nowych gramofonach i na końcach płyty brak problemów
Co do pre to nie powinienem nic napisać ponieważ kosztował tyle co dwie sztuki winyli w Biedronie
Godzina lutowania i już coś zagrało choć błędy są już na poziomie projektu. Nowa kość do środka to cena całego urządzenia, a i tak będzie tylko zabawką.
Nie polecam zabawy z antykami, trzeba dużo włożyć, nieźle się nagłówkować, choć i tak to był niezły gramofon jaki udało się zmajstrować w naszym kraju.
Fonica GS461 + Vivanco PA115
-
- Posty: 1651
- Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
- Gramofon: Micro Seiki DDX
- Obywatel
- Posty: 3789
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
Re: Fonica GS461 + Vivanco PA115
Kiedyś takiego za darmo oddałem forumowiczowi z Unitra-fan. W ładnym był stanie:
Z tego, co mi później gość napisał wymagał tylko standardowych czynności serwisowych.
A znalazłem go u siebie w bloku w korytarzu w piwnicy - po prostu ktoś się go pozbył. Całe szczęście, że nie wyrzucił na śmietnik.
Fajnie jest poczytać, że poważnym gramofoniarzom chce się czasami ratować polskie sprzęty
Z tego, co mi później gość napisał wymagał tylko standardowych czynności serwisowych.
A znalazłem go u siebie w bloku w korytarzu w piwnicy - po prostu ktoś się go pozbył. Całe szczęście, że nie wyrzucił na śmietnik.
Fajnie jest poczytać, że poważnym gramofoniarzom chce się czasami ratować polskie sprzęty
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII