Misse|pp|A. i Misse|pp|B. lampowe przedwzmacniacze gramofonowe MM Phono RIAA

[Myszor]

Ale wiem kto ma M500, ale czy pożyczy nie wiem.

Wojtek ma całą kolekcję Nagaoki. Pisał. MIał też chyba EAR. Nie wiem czy słuchał na MP500. Jeśli tak to może napisze.

[klin]

Zauwaze tylko nieśmiało, że MISSE, z tego co widziałem, jedzie na co dzień na Husarii

[zbyszek1982]

Nuda i Husariaa to są konstrukcje autorskie Ahai. Przedwzmacniacze Marka to kolei klony klasycznych topologii lampowych. Przy czym należy pamiętać, że klon klonowi nie równy, tak jak lutownik lutownikowi

[Myszor]

Dokładnie. Dlatego napisałem o konstrukcji i instrumencie. Schemat skrzypiec zna każdy ale Stradivari robił najlepsze
Nie ma co gdybać tylko słuchać i wybierać. Jest w czym !

[darkman]

No tak właśnie jw.
3 propozycje Marka to klony klasycznych rozwiązań lampowych.

(3ci to anonsowany już klon Shure z korekcją aktywną - tego mam aktualnie na warsztacie jako Rozkładówkę Października - niezła dupeczka z tej Szury! Powiadam Wam cholernie zgrabna - na razie pierwsze miejsce za design).

4-ty, który jest też u mnie na stole, to inny układ autorski topologii krajowej o którym Marek w prywatnej rozmowie powiedział mi tak: "rozwiązałem ten układ". Co to jest, pewnie za niedługo się przekonamy. Nie ma nazwy oficjalnej w zasadzie i wygląda jak skrzyżowanie lotniskowca z czołgiem. Jest zdecydowanie największy z całej stawki, ma dwa wielkie trafo w obudowie, 4 lampy mocy i 1 sterującą. Wszystko na górnej płycie obudowy. Pod tym siedzi spora obudowa z Modusa - bebechów jeszcze nie widziałem.
Sprawa jest otwarta i pewnie mu wymyślę jakąś kompletnie nie pasującą nazwę typu Smerfetka albo Milusia dla niepoznaki i na roboczo.
Strach się bać, podłączyć tego potwora. Chociaż może go już słuchaliśmy nawet,.. za dużo mięsa ostatnio i już się mylę.

Aha, bo zapomniałem dodać. Wszystkie konstrukcje Marka to 1Pressy, było nie było trochę się znam na matrixach

[Wojtek]

A jakie są wg Kolegi te wybitne MMki, że pozwolę sobie nie w temacie zapytać?

No właśnie

Tego dokładnie nie wiem bo nie interesuję się MMkami

No właśnie

Dlatego dla dobra wszystkich może darujmy sobie "wybitną" klasyfikację opartą na braku zainteresowania?
Bo ma to bardzo mało sensu, a irytować potrafi.

Na priv takie zapytanie przyszło " jak oceniasz wyrób misse w porównaniu do ahai" ?
Nie jest to pytanie głupie i pozbawione sensu i pewno nurtuje więcej osób więc napiszę tu co myślę.

Dodam od siebie krótką odpowiedź: inne światy.

Z tego względu, jeśli ktoś zadałby mi takie pytanie w kontekście "wskaż mi które lepsze bo nie wiem co kupić" to pozostałoby mi jedynie wirtualne popukanie się w głowę.

Mam nadzieję że pomogłem zainteresowanym

Wojtek ma całą kolekcję Nagaoki. Pisał

E tam kolekcję, bez przesady, dwa modele (MP200 i MP500). Więcej mam AT/Signet, Shure, Empire czy Philipsów

Nie wiem czy słuchał na MP500. Jeśli tak to może napisze.

MP500 nabyłem już po tym jak klony EAR i Marantz poszły do darkmana na testy

[MISSE]

Cieszę się, że się podobają

Kiedyś miałem dwie Nudy i cztery uzbrojone gramofony, dziś zostały dwa w tym jeden niekompletny; ale do rzeczy
Kiedyś referencją była Nuda dziś Husaria i raczej nic się niezmienni chyba że Krzychu znowu coś zmajstruje.

Tak jak Wojtek napisał, nie wolno tych konstrukcji porównywać. Strojenie lamp jest trudne choć konstrukcja bardzo prosta, w Husarii odwrotnie strojenie proste, a konstrukcja to coś z sagi Lucasa

Husarię dostroimy do wszystkiego, lampę nie.

Wybitne wkładki według mnie, to te które najbardziej lubimy, a cena nie zawsze jest wyznacznikiem

I najważniejsza wskazówka dla wszystkich; nie bójcie się mieszać torów, pre lampowe - tranzystor i odwrotnie

Chyba i tak najfajniejszy klocek jaki zrobiłem gości u Pawelca i nie jest to PRE

[MMarek]

Wybitne wkładki według mnie, to te które najbardziej lubimy, a cena nie zawsze jest wyznacznikiem

I najważniejsza wskazówka dla wszystkich; nie bójcie się mieszać torów, pre lampowe - tranzystor i odwrotnie

[Myszor]

Wy tu pitolicie o wkladkach a ja Marantza (M) posluchalem.
Trochę problemów technicznych było bo w obudowie coś latało i po otworzeniu okazało się że to takie małe trafo/dławik.
On wisi na dwóch rezystorach i w podróży, pewnie do góry nogami, grawitacja zrobiła swoje bo troszkę waży.
Trza by go jakoś przymocować na przyszlość. Potem okazalo się że coś nie zgrywa się z system odcinania sygnalu wkladki w moim gramofonie.
Jak system odcinal to on się wzbudzał jazgotem. Bałem się że mi głośniki wywaliło. Bez gramofonu się nie wzbudza. Z tego powodu nie słuchałem zbyt długo bo się stresowałem że zapomnę wyłączyć na czas. Przerzuciłem parę krążków co wczoraj tylko po stronach b. Lampki na niebiesko swiecą. Święta idą.

No rożnica w brzmieniu spora jest. Ear gra dołem a Marantz gorą.
Scena jest normalna, nie tak napompowana. Bas normalny. Nawet trochę go za mało. Góra wyeksponowana.
Nie jest tak efekciarski jak ear ale przez to mniej męczący. Bliżej mu chyba dzwiękiem do husarii.
Dobry detal wychodzi bo ucho nie frapuje się tym basem.
Trudno byłoby mi wybrać. Ear ma jakąś magię w sobie ale bałbym się że zacznie mnie męczyć po jakimś czasie.
Marantz wydaje się wyborem na dłuższą metę rozsądniejszym.
Gdybym dostał tylko 1 typ to łatwiej byłoby podjąć decyzję a tak to osiołkowi w żłoby dano
No ale dobra, jak muszę bo mnie gonią Niemcy na motorach z psami to ..EAR.

Edit: odpocząłem i posłuchalem jeszcze trochę bacząc by zdążyd ściszyć na końcu płyty. W sumie ze 3 godziny słuchania wyszło na marantzu. EAR zdecydowanie. Marantz ma jednak to czego nie lubię w lampie. I nie ma też efektu wow jak ear. Jednak pamiętajmy że obracamy się na bardzo wysokim poziomie i to nie są dylematy behringer czy marantz ciekawe co powie klin

[Myszor]

Dark, MISSE skończyliśmy z klinem odsłuchy. Mi się EAR podobał , klinowi nic się nie podobało bo jak wspominałem on gardzi wkładkami mm i tego szczura v15 trzyma w lodówce i czasem przypala papierosem by go upokorzyć

Pytanie jest - czy ktoś z kolegów czeka w kolejce czy zapakować to i odesłać. Jeśli tak to gdzie i komu ?
Proszę o instrukcje.

[Wojtek]

Oj tam, z tego co słyszałem to klin to bardzo specyficzny i wymagający słuchacz, także ja tam się nie dziwię

[dale]

Eh posłuchał bym tego EAR chętnie, sprawdził jak by się zgrywał z inną lampą Misse (jak się w weekend uda odebrać ). Bo korci mnie z jednej strony koszerny tor lampowy (cały) a z drugiej, mam ochotę na uniwersalność i połączyć lampę na wyjściu z nudą na wejściu

ps. a właśnie wczoraj wypłakiwałem się w mankiet Darkowi i Markowi że wszędzie mam daleko, że nie ma skąd dorwać w swoje śliczne łapki dobrego sprzętu

[klin]

klinowi nic się nie podobało bo jak wspominałem on gardzi wkładkami mm

Hehehe...coś w tym jest. Ale tak na poważnie to bardzo chętnie bym wrócił do jakiejś MM-ki z wymiennymi igłami, tak do połowy ceny ATOC9 za nową igłę do takiej MM-ki, ale...pokażcie mi taką, to chętnie zainwestuję. Myszor to jak widzę robi, próbuje różnych MM ale chyba jeszcze się nie udało

Oj tam, z tego co słyszałem to klin to bardzo specyficzny i wymagający słuchacz, także ja tam się nie dziwię

Nie chciałem nic pisać o tych preampach...ale Myszor mnie zaczepił...
Lubię jak sprzęt gra wiernie i się "wyrabia". Niestety mam porównanie, na chwilę obecną, tylko do do Husarii i Nudy, i niestety nie jestem z tego powodu obiektywny. A może jestem, bo poziom cenowy EAR i Marantz chyba podobny?? W każdym bądź razie żaden z tych dwóch preampów lampowych się nie wyrabia. Dżwięk jest przeciągnięty i podkolorowany. EAR gra fajnym dołem ale jest strasznie wolny, Marantz troche szybszy i gra bardziej szczegółowo ale przy porównaniu z Husarią wychodzą braki i ta szczegółowość jest szczątkkowa (testowałem tylko z V15 III SAS). I już nie będę podawał przykładów z szybką, ostrą muzyką, bo nie o to chodzi by je zupełnie wyłożyć ale próbowaliśmy z żoną posłuchać Chopina, ale się nie dało. Fortepian się rozlewa. To nie dla mnie...

Bo korci mnie z jednej strony koszerny tor lampowy (cały)

Według mnie, tak jak pisze MISSE, to nie ma sensu. Rozlezie Ci się to wszystko. Ja bardzo lubię czasami grać na moim wzmaku lampowym ale tez nie każdą muzykę. Do jazzu, klasyki, spokojnego rocka jak najbardziej ale już do szybkiego metalu czy elektroniki to on się nie nadaje.
Ale wzmak to wzmak a preamp graofonowy to co innego. Jak słyszę, są tu większe różnice i lampy, przynajmniej te dwie konstrukcje, się dla mnie nie sprawdzają.
Tak czy siak, to tylko moja opinia. Dzięki MISSE za możliwość odsłuchów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Byłem kiedyś strasznie napalony na cały tor lampowy ale teraz widzę, że to nie jest takie proste i chyba nie dla mnie, a przynajmniej nie na tych konstrukcjach. A to nie są tanie konstrukcję więc nie wiem po co trzeba by jeszcze sięgnąć żeby było prężne i żwawe jak tranzystor... A może wcale o to nie chodzi i każdy chce innego dźwięku... Ot cała zabawa z audio...
Z ciekawostek, to napiszę tylko, że Lampizator swego czasu próbował dodać do swojej oferty pre gramofonowe na lampach do swojej oferty ale po chwili się wycofali...

EDIT: O mam go:
" Więc próbowaliśmy robić lampowe urządzenia gramofonowe z przedwzmacniaczem, robimy wzmacniacze, filtry sieciowe, strimery, komputery. Dużo różnych rzeczy robimy, chociaż nigdy nie uzyskaliśmy w nich takiego uznania jak w DAC-ach. Z części tych rzeczy się wycofałem. Tzn. całkowicie wycofałem się z winylu. Nie chcę mieć z nim nic do czynienia. Dlatego, że zrobienie tego dobrze wymaga poświęcenia całego życia i musi być jakiś inny człowiek, który poświęci temu całe życie. Ja moje życie poświęciłem DAC-om. I jeśli nawet zrobię winyl, to nie oznacza, że ktoś to ode mnie kupi, bo to jest inny klient, inna sława, inny segment rynku."
https://www.infoaudio.pl/artykul/215,cz ... skim-rynku

[dale]

Tor tranzystorowy już mam i nawet taki jak chciałem No, może jak poznam urok oddzielnego pre phono to zrobię upgrade, ale na razie ten zestaw (rotel+warfedale) zostają nie zmienione, z cd, dac'em i deckiem też sobie radzi dobrze, więc "nie trza psuć" (dobrze, to znaczy że muzyka odtwarzana jest, moim zdaniem poprawnie, a efekt mi się podoba),

Zaś lampę chciałem postawić w drugim pokoju, licząc że obok samej muzyki, dojdzie "fun factor" wynikający z dyskretnego blasku burżuazji

Do kogo można by się uśmiechnąć w sprawie wypożyczenia pp EAR - tak na kilka dni? Jeśli oczywiście wypada

[klin]

No, może jak poznam urok oddzielnego pre phono

Polecam!