Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
- Dimas
- Posty: 809
- Rejestracja: 25 maja 2015, 12:54
- Gramofon: SONY PS X65
Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
Potrzebuje przełącznika żeby podłączyć 2 wzmacniacze do jednej pary kolumn (coś jak dynavox amp-s)
Wpadł mi pomysł na budowę automatycznego przełącznika opartego na dwóch stycznikach (oba 2xNC i 2xNO)
W momencie włączenia drugiego wzmacniacza idzie zasilanie na a1/a2
Na ile bezpieczne dla wzmacniaczy będzie takie rozwiązanie?
Dodam fotkę
Wpadł mi pomysł na budowę automatycznego przełącznika opartego na dwóch stycznikach (oba 2xNC i 2xNO)
W momencie włączenia drugiego wzmacniacza idzie zasilanie na a1/a2
Na ile bezpieczne dla wzmacniaczy będzie takie rozwiązanie?
Dodam fotkę
technics sl-1610->shure v15III,yamaha tc-720,ct-710,ca-710,marantz cd54 ->technics SB7
sony ps x65->xl45,V90LPS,yamaha bd s673,yamaha rx a1070,Sony SS X9ED
sony ps x65->xl45,V90LPS,yamaha bd s673,yamaha rx a1070,Sony SS X9ED
- amrowek
- Posty: 7738
- Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
- Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
To takie nie audiofilskie
Do momentu aż coś nie styknie i...
a tak
https://www.empik.com/przelacznik-aq32- ... 3255106127
https://pl.aliexpress.com/item/10050050 ... ry_from%3A
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/dtrf9x
https://zrzutka.pl/dtrf9x
- Ukaniu
- Posty: 360
- Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
- Gramofon: 701,701,721,701,721
- Lokalizacja: Jaktorów
- Kontakt:
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
Układ łączenia przekaźnikiem prądu na głośniki jest niby prosty. Jednakże styki do poprawnej pracy muszą pracować z pewnym minimalnym prądem poniżej którego nie występuje zjawisko samooczyszczania. W przekaźnikach raczej minimalizuje się zjawisko tarcia styków więc one bez prądu albo z za małym zajdą szybko tlenkami/siarczkami i stracą kontakt. Sygnał głośnikowy często jest do tego niewystarczający nawet w małych przekaźnikach. W takim przemysłowym przekaźniku to zjawisko będzie znaczne. Ono zależy też o materiału styków. W inną stronę - Złocone styki szybko tracą złoto jeśli znów muszą kluczować prąd. Rozwiązaniem były fajne przekaźniki Amplimo LR-24 które najpierw kluczowały prąd stykami z wolframu a potem zamykały się styki złocone. Ja w swojej praktyce na specjalne życzenie przerabiam układy na zdatne do tego przekaźniki modyfikując mechanikę a czasem i styki w celu uzyskania podobnych rezultatów.
Jeśli dziś miałbym zmontować solidny mało inwazyjny dźwiękowo układ kluczowania to ręczny z banankami na przewodach i łącznicą albo na modyfikowanych przekaźnikach ew. Amplimo.
Jeśli dziś miałbym zmontować solidny mało inwazyjny dźwiękowo układ kluczowania to ręczny z banankami na przewodach i łącznicą albo na modyfikowanych przekaźnikach ew. Amplimo.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
- darkman
- Posty: 15412
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
Takie cóś mam:
Selektor wzmacniaczy DDES
viewtopic.php?f=65&t=13357&p=243393&hil ... mn#p243393
Może jakieś inspiracje się znajdą.
Selektor wzmacniaczy DDES
viewtopic.php?f=65&t=13357&p=243393&hil ... mn#p243393
Może jakieś inspiracje się znajdą.
- Dimas
- Posty: 809
- Rejestracja: 25 maja 2015, 12:54
- Gramofon: SONY PS X65
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
No i super na Was zawsze można liczyć, dzięki za podpowiedzi.
Myślę żeby było faktycznie bardziej audiofilowsko to zastosuje coś takiego
Myślę żeby było faktycznie bardziej audiofilowsko to zastosuje coś takiego
technics sl-1610->shure v15III,yamaha tc-720,ct-710,ca-710,marantz cd54 ->technics SB7
sony ps x65->xl45,V90LPS,yamaha bd s673,yamaha rx a1070,Sony SS X9ED
sony ps x65->xl45,V90LPS,yamaha bd s673,yamaha rx a1070,Sony SS X9ED
- Krzysztof_M
- Posty: 83
- Rejestracja: 17 gru 2023, 23:28
- Lokalizacja: Katowice
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
Hej, to mój projekt, znajdziecie go również gdzie indziej w necie, tak więc sorki, tekstu kolejny raz nie chciało mi się pisać, więc wkleiłem to co wszędzie.
Projekt poniższy wyniknął z powodu nadmiaru aktywnie działających jednocześnie lampowych wzmacniaczy.
Taka sytuacja pojawia się regularnie co jakiś czas, wiele z układów jest "deseczkowych", no ale to nie znaczy, że nie trzeba ich posłuchać na głównym systemie audio.
Jedną z bolączek konstruktora wzmacniaczy jest, paradoksalnie, ich odsłuch i szeroko pojęte użytkowanie.
Jak to możliwe, ktoś zapyta. Powód jest trywialny kabelkologia.
Jeden wzmacniacz to 4 przewody głośnikowe.
Ale żeby było ciekawie, to przecież mnogość wzmacniaczy to zaledwie jedna strona medalu.
Po drugiej można spotkać więcej niż jeden zestaw kolumn, czyli bolączką niezdecydowanego melomana.
Żonglerka tymi kablami doprowadzała mnie najpierw do szewskiej pasji przez wszystkie te lata, a następnie do opracowania prostego urządzenia, które mnie w tym wyręczy, i które pozwoli z przyjemnością zrealizować kaprys typu: "a teraz posłuchamy tego wzmacniacza na tych kolumnach" (czyli metoda na pozbywanie się złudzeń, że się słyszy zmiany, bat na tzw. wewnętrznego audiofila).
Do urządzenia można podłączyć 3 wzmacniacze mocy oraz 4 pary kolumn.
Układ jest tak pomyślany, że jednocześnie może być aktywnie przekazywany sygnał tylko jednego wzmacniacza oraz dołączona dowolna kombinacja kolumn.
Obecnie dysponuję 2 parami kolumn oraz adapterem dla słuchawek elektrostatycznych.
Aby umożliwić podłączanie egzotycznych topologii końcówek mocy (np. mostkowych, albo OTLi) to masy wzmacniaczy nie spotykają się nigdzie w układzie.
Każda kombinacja wzmacniacz-kolumna jest całkowicie odizolowana od nie tylko drugiego kanału ale też od innych wzmacniaczy.
Na obudowę wybrałem gotowca z frontem o grubości 10 mm.
Całość oparta jest o mechaniczne przełączniki załączające odpowiednie grupy przekaźników.
Na zdjęciach nie widać też diod na cewkach przekaźników, ale są zamontowane.
Jako wskaźniki użyte zostały stare oprawki dla również starych żaróweczek telefonicznych.
Okablowanie sygnału to srebrzanka 1,5 mm^2 oraz 4 mm^2 odcinki kabelka głośnikowego.
Okablowanie obwodów sterujących to srebrzanka i cienkie druciki - jedynie dlatego, że ładnie się dają ułożyć.
Przy tej ilości gniazd na wyjściu jedynym sensownym sposobem podłączenia wzmacniaczy i kolumn wydają się wtyki bananowe.
Wyłącznik zasilania jest z tyłu ponieważ postanowiłem, że urządzenie będzie na stałe włączone, aby przed każdorazowym załączeniem systemu z góry wiedzieć jaki jest włączony wzmacniacz i kolumny (przez zerknięcie na panel).
Żarówki nigdy nie gasną, gdy dana opcja jest aktywna to świecą mocno a jak nie aktywna to słabo.
W przypadku nieświecącej kontrolki nie będzie wątpliwości czy to żarówka padła czy jednak opcja nie jest włączona. To pomaga szczególnie wieczorami, gdy nie ma dużo światła i samej pozycji wyłączników nie widać.
Niestety na zdjęciach jeszcze tego rozwiązania nie ma włączonego, dlatego nieaktywne lampki są całkiem ciemne.
Aby uniknąć korozji styków w przekaźnikach, to każdy nowy przekaźnik został wstępnie rozebrany i potraktowany solidną porcją środka Kontakt S61. Nie wiem na jak długo ten zabieg pomoże, ale układ działa już sobie od początku 2016 roku bez usterek.
Pary już brakło na napisy - jak złożyłem i okablowałem to tak zostało. Aby wysłać panel do zrobienia napisów trzeba rozlutować żaróweczki ponieważ są wkładane od przodu.
I jedyna zmiana to obecnie gałka jest srebrna, czarna faktycznie nie pasowała tutaj.
Użyte przekaźniki - technologie NASa to nie są, ale bez przeszkód działają.
I niestety to już rzeczy nieprodukowane, ale na bank ktoś sprytny sobie znajdzie ich dzisiejsze odpowiedniki:
https://www.tme.eu/pl/details/95.05/prz ... ia/finder/
https://www.tme.eu/pl/details/44.62.7.0 ... we/finder/
Projekt poniższy wyniknął z powodu nadmiaru aktywnie działających jednocześnie lampowych wzmacniaczy.
Taka sytuacja pojawia się regularnie co jakiś czas, wiele z układów jest "deseczkowych", no ale to nie znaczy, że nie trzeba ich posłuchać na głównym systemie audio.
Jedną z bolączek konstruktora wzmacniaczy jest, paradoksalnie, ich odsłuch i szeroko pojęte użytkowanie.
Jak to możliwe, ktoś zapyta. Powód jest trywialny kabelkologia.
Jeden wzmacniacz to 4 przewody głośnikowe.
Ale żeby było ciekawie, to przecież mnogość wzmacniaczy to zaledwie jedna strona medalu.
Po drugiej można spotkać więcej niż jeden zestaw kolumn, czyli bolączką niezdecydowanego melomana.
Żonglerka tymi kablami doprowadzała mnie najpierw do szewskiej pasji przez wszystkie te lata, a następnie do opracowania prostego urządzenia, które mnie w tym wyręczy, i które pozwoli z przyjemnością zrealizować kaprys typu: "a teraz posłuchamy tego wzmacniacza na tych kolumnach" (czyli metoda na pozbywanie się złudzeń, że się słyszy zmiany, bat na tzw. wewnętrznego audiofila).
Do urządzenia można podłączyć 3 wzmacniacze mocy oraz 4 pary kolumn.
Układ jest tak pomyślany, że jednocześnie może być aktywnie przekazywany sygnał tylko jednego wzmacniacza oraz dołączona dowolna kombinacja kolumn.
Obecnie dysponuję 2 parami kolumn oraz adapterem dla słuchawek elektrostatycznych.
Aby umożliwić podłączanie egzotycznych topologii końcówek mocy (np. mostkowych, albo OTLi) to masy wzmacniaczy nie spotykają się nigdzie w układzie.
Każda kombinacja wzmacniacz-kolumna jest całkowicie odizolowana od nie tylko drugiego kanału ale też od innych wzmacniaczy.
Na obudowę wybrałem gotowca z frontem o grubości 10 mm.
Całość oparta jest o mechaniczne przełączniki załączające odpowiednie grupy przekaźników.
Na zdjęciach nie widać też diod na cewkach przekaźników, ale są zamontowane.
Jako wskaźniki użyte zostały stare oprawki dla również starych żaróweczek telefonicznych.
Okablowanie sygnału to srebrzanka 1,5 mm^2 oraz 4 mm^2 odcinki kabelka głośnikowego.
Okablowanie obwodów sterujących to srebrzanka i cienkie druciki - jedynie dlatego, że ładnie się dają ułożyć.
Przy tej ilości gniazd na wyjściu jedynym sensownym sposobem podłączenia wzmacniaczy i kolumn wydają się wtyki bananowe.
Wyłącznik zasilania jest z tyłu ponieważ postanowiłem, że urządzenie będzie na stałe włączone, aby przed każdorazowym załączeniem systemu z góry wiedzieć jaki jest włączony wzmacniacz i kolumny (przez zerknięcie na panel).
Żarówki nigdy nie gasną, gdy dana opcja jest aktywna to świecą mocno a jak nie aktywna to słabo.
W przypadku nieświecącej kontrolki nie będzie wątpliwości czy to żarówka padła czy jednak opcja nie jest włączona. To pomaga szczególnie wieczorami, gdy nie ma dużo światła i samej pozycji wyłączników nie widać.
Niestety na zdjęciach jeszcze tego rozwiązania nie ma włączonego, dlatego nieaktywne lampki są całkiem ciemne.
Aby uniknąć korozji styków w przekaźnikach, to każdy nowy przekaźnik został wstępnie rozebrany i potraktowany solidną porcją środka Kontakt S61. Nie wiem na jak długo ten zabieg pomoże, ale układ działa już sobie od początku 2016 roku bez usterek.
Pary już brakło na napisy - jak złożyłem i okablowałem to tak zostało. Aby wysłać panel do zrobienia napisów trzeba rozlutować żaróweczki ponieważ są wkładane od przodu.
I jedyna zmiana to obecnie gałka jest srebrna, czarna faktycznie nie pasowała tutaj.
Użyte przekaźniki - technologie NASa to nie są, ale bez przeszkód działają.
I niestety to już rzeczy nieprodukowane, ale na bank ktoś sprytny sobie znajdzie ich dzisiejsze odpowiedniki:
https://www.tme.eu/pl/details/95.05/prz ... ia/finder/
https://www.tme.eu/pl/details/44.62.7.0 ... we/finder/
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41939
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
Krzysztof_M: zapostowałeś drugi raz to samo i teraz masz linki do poprawy.
Nie musisz usuwać jak chcesz coś poprawić. Można wyedytować post.
Nie musisz usuwać jak chcesz coś poprawić. Można wyedytować post.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 28 paź 2020, 10:40
- Gramofon: Pro-Ject Debut Pro
- Dimas
- Posty: 809
- Rejestracja: 25 maja 2015, 12:54
- Gramofon: SONY PS X65
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
Bardzo fajna maszyna,
Aż tak rozbudowanego przełącznika nie potrzebuje ale budowa będzie dosyć podobna.
Części właśnie dzisiaj dotarły, zastanawiam się jaką obudowę zastosować.
technics sl-1610->shure v15III,yamaha tc-720,ct-710,ca-710,marantz cd54 ->technics SB7
sony ps x65->xl45,V90LPS,yamaha bd s673,yamaha rx a1070,Sony SS X9ED
sony ps x65->xl45,V90LPS,yamaha bd s673,yamaha rx a1070,Sony SS X9ED
- Krzysztof_M
- Posty: 83
- Rejestracja: 17 gru 2023, 23:28
- Lokalizacja: Katowice
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
To nie jest na sprzedaż.
A co do budowy - w obecnych czasach coraz częściej mamy do czynienia ze wzmacniaczami cyfrowymi - niejednokrotnie ich wyjścia są mostkowymi wyjściami.
Tzn. że ich masy nie powinny się nigdzie spotykać, dlatego polecam zadbać aby w przełączniku była odpowiednia izolacja.
Czyli przełączamy oba przewody ze wzmacniaczy a nie tylko gorący przewód.
Polecam też patent z przełącznikiem wzmacniaczy, gdzie pozycja między wzmacniaczami jest martwa.
No i nie przełączać w czasie głośnego ani nawet średniego słuchania, dla bezpieczeństwa wzmacniaczy.
A co do budowy - w obecnych czasach coraz częściej mamy do czynienia ze wzmacniaczami cyfrowymi - niejednokrotnie ich wyjścia są mostkowymi wyjściami.
Tzn. że ich masy nie powinny się nigdzie spotykać, dlatego polecam zadbać aby w przełączniku była odpowiednia izolacja.
Czyli przełączamy oba przewody ze wzmacniaczy a nie tylko gorący przewód.
Polecam też patent z przełącznikiem wzmacniaczy, gdzie pozycja między wzmacniaczami jest martwa.
No i nie przełączać w czasie głośnego ani nawet średniego słuchania, dla bezpieczeństwa wzmacniaczy.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
- sponaa
- Posty: 165
- Rejestracja: 11 lis 2013, 00:40
- Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
Gents, kto pyta nie błądzi podobno... A w czym opcja "przekaźnikowa", która wymaga jeszcze zasilania jest lepsza niż pasywny przełącznik oparty o taki element (nie mówię że konkretnie ten, bardziej chodzi o typ) -> https://allegro.pl/oferta/przelacznik-k ... 2304876746
- cobra
- Posty: 983
- Rejestracja: 16 lut 2018, 22:25
- Gramofon: PS-T15, GS464
- Lokalizacja: W-wa
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
Nie widzę jakiejś przewagi.
Minusem jest dodatkowe zasilanie i niepotrzebna komplikacja.
Plusy na siłę można znaleźć:
- wymuszony stan po włączeniu (zależy od uładu) lub przy braku zasilania,
- wizualizacja stanu jakimiś kontrolkami,
- potencjalna możliwość rozbudowywania, jeśli zrobić to na jakiejś logice.
Ja mam taki na przełączniku mechanicznym, który zalinkowałeś. Dwa wzmacniacze -> jedne kolumny.
Minusem jest dodatkowe zasilanie i niepotrzebna komplikacja.
Plusy na siłę można znaleźć:
- wymuszony stan po włączeniu (zależy od uładu) lub przy braku zasilania,
- wizualizacja stanu jakimiś kontrolkami,
- potencjalna możliwość rozbudowywania, jeśli zrobić to na jakiejś logice.
Ja mam taki na przełączniku mechanicznym, który zalinkowałeś. Dwa wzmacniacze -> jedne kolumny.
Sony PS-T15 + Benz Micro Silver / Z-4s / Shure M75, PreamP THT, Denon DRA-F109 / SE 6N9S/6P6S, STX F-200n
- ebenzo
- Posty: 32
- Rejestracja: 09 gru 2023, 12:45
- Lokalizacja: SRC
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
Czuli jeszcze raz, jakbym chciał wzmacniacz i pre lampowy to mozna używać przełącznika czy niewskazane? Mam amplituner kina domowego ale kusi kupno lampy, coś począć..
- darkman
- Posty: 15412
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
@ebenzo doprecyzuj pytanie, chodzi Ci o obciążenie?
Temat pojawił się przy moim przełączniku w dziale DIY (chyba osobny temat też z przeniesienia), dla lampy SE i PP. Wtedy miałem PP teraz mam SE.
Z tym, że mój jest z osobnym zasilaniem (-), ale za to z wizualizacją stanu (+).
Dyskutowaliśmy stan po włączeniu, ale jednoznacznej odpowiedzi nie osiągnęliśmy, natomiast praktyka pokazała "działanie bez ryzyka" przy PP i jakieś wnioski dla SE - tu musze sobie odświeżyć zagadnienie bo akurat planuje ponownie stosować przełącznik pod Luxmana i Haiku z preampem nielampowym (Nuda).
[znalazłbym Tobie link, ale .. kawę piejem bo lubiem bardziej ]
Temat pojawił się przy moim przełączniku w dziale DIY (chyba osobny temat też z przeniesienia), dla lampy SE i PP. Wtedy miałem PP teraz mam SE.
Z tym, że mój jest z osobnym zasilaniem (-), ale za to z wizualizacją stanu (+).
Dyskutowaliśmy stan po włączeniu, ale jednoznacznej odpowiedzi nie osiągnęliśmy, natomiast praktyka pokazała "działanie bez ryzyka" przy PP i jakieś wnioski dla SE - tu musze sobie odświeżyć zagadnienie bo akurat planuje ponownie stosować przełącznik pod Luxmana i Haiku z preampem nielampowym (Nuda).
[znalazłbym Tobie link, ale .. kawę piejem bo lubiem bardziej ]
- pablos
- Posty: 947
- Rejestracja: 21 paź 2019, 19:00
- Gramofon: Technics SL-100c
- Lokalizacja: Rumia
Re: Przełącznik dla dwóch Wzmacniaczy
...