Warsztat Martynki

[Martynka]

skończy się to jednym wielkim łubudubu.

No grał na lampie. I chyba na tyle dobrze, że zostają w zestawie.

[Martynka]

Rozmowa rozkwitła nie w tym wątku ale ciekawa:

viewtopic.php?p=383076#p383076

i powtórze co powiedział @Awena :

"Mam dość dobry streamer auralica ale dźwiękowo jednak ustepuje Twojemu dziełu. Mimo niewygody CD słucham dużo i zacząłem kupować na nowo płyty. Dobrze brzmią płyty słabo nagrane ale nowych się słucha na nowo. Dziwna historia z CD, bo nie wiedziałem, że źródło jest tak ważne w systemie".

Oczywiście to również autoreklama , ale fajnie mieć zwrotkę od właściciela. Ogólnie zgadzam się, u mnie najlepiej brzmiące źródło staje się głównym w systemie, dlatego wszystko wrzucam przez DAC ze stopniem lampowym. Teraz po powrocie składam kolejnego DIGILOGA ale mam przeczucie, że muszę już składać coś kolejnego bo długo u mnie nie postoi.

[Awena]

Dobra informacja, że ten analog lampowy nie gryzie się z lampowym wzmocnieniem i wciąż brzmi jak trzeba bez kluchy na wyjściu.

Bardzo fajna informacja. Na starcie odrzuciłem taką opcję zakładając, że skończy się to jednym wielkim łubudubu.

Absolutnie nie, jeśli chodzi CD lampowe od Martynki.

[Martynka]

Ponieważ wysprzedałem się z moich sprzętów cyfrowych a Yamahę PX3 chcę rozebrać do kapitalnego remontu - kondensatory, regulacja napięcia fotoelementów, czyszczenie pasa i wałków napędu ramienia, czyszczenie i smarowanie elementów, czyszczenie styków sterujących, będę składał kolejnego DAC'a dla siebie. Jak ktoś zainteresowany również stworzeniem takowego to właśnie będę zamawiał części.

[Martynka]

Ponieważ trochę mi się rozszerzyła robota na Litwie. Miał być rytunowy serwis a skończyło się remontem kapitalnym silnika i chwilowo zamieniłem warsztat na trochę inny:

to relaksując się w weekend po nierównej walce z Waukesha znalazłem w lokalnym garażu parę piękności.

i tak sobie będą grzecznie stały i czekały aż gdy będę wracał do Polski to zabiorę je ze sobą.

Większe to Martin Logan Odyssey

a mniejsze to Martin Logan Source

Czyli jedne z największych i jedne z najmniejszych. Obie pary mają potężny dzwięk.

[Cichy5000]

[Martynka]

A proszę bardzo. Jeszcze mnie chyba czeka wycieczka do Wilna... po gramofon
Martynka transport - spedycja międzynarodowa

[Cichy5000]

Martynka transport - spedycja międzynarodowa

Jak dla mnie bomba

[AudioAdrian]

Ciekawe są garaże na tej Litwie

[Martynka]

Oficjalny komunikat

To nie tak że wróciłem i wszystkich mam gdzieś. Po miesiącu na Litwie musiałem pozałatwiać trochę spraw prywatnych, służbowych i domowych na miejscu. W niedzielę znów wracam na ok. 2 tygodnie ale od lipca ruszam znów z robotą. Tak więc każdego do kogo miałem się odezwać i coś skończyć bądź zacząć przepraszam.

[Martynka]

Ale żeby nie było że mi się nudziło to wróciłem do starego projektu. Kupiłem kiedyś PCB do NIXIE. Duże i nieustawne. Wrzucone do szuflady czekające na chwilę czasu aby PCB zminimalizować tak by mogło się zmieścić na przednim panelu przyszłego mojego DACa. Będzie robił za zegar gdy będzie wyłączony. Do DACa wrócę w kolejnym poście.
A wracając do NIXIE. Na Litwie trochę miałem czasu wieczorami więc PCB zminimalizowane na tyle żeby nie było wyższe niż 6cm i grubsze wraz z elementami niż 3cm. W domu podłączyłem na szybko pod zasilanie z grzałek lamp i uruchomiłem

... i wtedy weszła szanowna Pani małżonka. Popatrzyła i powiedziała : "będzie ładnie na meblach wyglądało, weź to jakoś ogarnij". Tak więc siedząc na tarasie i pilnując stadko dzików w basenie wziąłem się za robotę. Poszła w ruch moja ulubiona deska z dębu kalifornijskiego

I zaczęła się robota, najpierw dziurki

Dziurki zostały następnie rozfrezowane i pojawiło się parę nowych części. Wszystko równane małym strugiem ręcznym bo ja nie cieśla lecz prosty chłop i narzędzi nie mam.

Wszystko klejone

I potem znów strugane dla wyrównania krawędzi. Na końcu szlifowanie, zaokrąglanie krawędzi i mój ulubiony etap czyli nakładanie oleju. Zawsze jestem ciekaw jak wyjdą słoje i czy dobrze je dobrałem i stworzą planowany efekt.

I całość wstępnie złożona do kupy. W międzyczasie powstały otworki na switche do ustawienia czasu i przełączenia na minutnik/sekundnik oraz na kabelek od małego zasilacza impulsowego. Efekt końcowy uzyskam dopiero po nałożeniu wosku ale już teraz wygląda :

Całość powstawała przez parę dni i nie wiem czy to powtórzę. Praca z drewnem wymaga czasu i cierpliwości... chyba za stary jestem

Na koniec odtruwanie katod o każdej pełnej godzinie

[Jaculek]

Boskie

[tuczi77]

Na grupie zegarkowej zostałbyś ozłocony Fajne, choć wydaje mi się, że tutaj lepiej pasowałaby jakaś steampunkowa obudowa (rym niezamierzony) niż drewno

[Martynka]

Mam więcej NIXIE IN-12 i IN-18, więcej PCB i jeszcze więcej pomysłów....

Poza tym on tam nie będzie stał, za dużo dębu w dębie.

[Cichy5000]

Brawo Ty fojowo wygląda ciekawe którą bombkę rozbroiłeś