Moje przypadki z Sony PS-X 60

Dyskusje techniczne dotyczące gramofonów marki Sony
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Michal35
Posty: 1767
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:58
Lokalizacja: pomorskie

Moje przypadki z Sony PS-X 60

#1

Post autor: Michal35 »

Mam dziwny problem z moim gramofonem Sony.
Wszystko zaczęło się gdy w przedwzmacniaczu Nuda Dual mono zamieniłem opampy z OP27G na AD797 w sekcji MM. Wszystko ładnie zagrało, scena szeroka, instrumenty porozkładane jednym słowem dużo lepiej. Jednak gdy słucham z gramofonu Sony występuje problem z niskimi tonami. W miejscu gdzie siedzi słuchacz pomiędzy głośnikami ich po prostu nie ma. Bas jest piękny, mięsisty ale po bokach po za sceną, w pokoju obok. Z przodu przy wzmacniaczu jest już lepiej ale tam gdzie powinien być słuchacz nic. :shock:
Najpierw wymieniłem okablowanie w ramieniu na lice nawojową, nic nie pomogło. Następnie poszły kable sygnałowe z gramofonu na różne, nic.
Wstawiłem gniazda rca aby móc wymieniać kable ale nie ma żadnej poprawy. Lutowałem kable przez płytkę i prosto z ramienia na wtyki, nic. Nawet Ortofon OM 20 który ładnie gra basem, na Sony brzmi pudełkowato, Wysokie i średnie są super ale basu po środku nie ma.
Problem dotyczy wszystkich moich wkładek MM w większym lub mniejszym stopniu ale występuje. Na pozostałych moich dwóch gramofonach jest wszystko w porządku, niskie są prawidłowe.
W miedzy czasie wymieniłem jeszcze wzmacniacz na inny a problem pozostał. Miałem gramofon u kolegi, podłączyłem do jego systemu i było trochę lepiej ale przed sceną gdzie siedzi słuchacz bas wyraźnie słabszy.
Macie może jakieś pomysły co z nim jest nie tak? Może miał ktoś podobne problemy z gramofonem?
Gramofon: Sony PS-X 60, Hitachi PS-12, Hitachi PS 58
Advance Paris X-i125
Dali Ikon 6
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3956
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje przypadki z Sony PS-X 60

#2

Post autor: Bacek »

Generalnie nie wiem co tam poza samymi opami zmieniłeś ale to brzmi jak odwrócenie fazy na jednym z kanałów (w dowolnym miejscu toru). To dokładnie tak brzmi, w środku pustka a na zewnątrz pełno. Jak możesz to puść sobie ten test będziesz gdzieś tam dalej miał test fazy i odwróconej fazy

https://www.youtube.com/watch?v=xie41eXTaqg

Co do samego AD797, nie wiem czy w Nudzie ale generalnie lubi wpadać w oscylacje więc obwód musi być do niego lekko dostosowany, także wrócił bym do starego opa.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
ahaja
Posty: 1261
Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
Lokalizacja:

Re: Moje przypadki z Sony PS-X 60

#3

Post autor: ahaja »

Dokładnie, sprawdziłbym poprawność okablowania, zwłaszcza, że jak piszesz grzebałeś.
Poniżej rysunek. Jak odepniesz kabelki z wkładki to mierzysz między tymi kabelkami w headshellu a odpowiednio końcówkami kabli wychodzącymi z gramofonu.

A co jak wsadzisz z powrotem OP27?
AD797 nie za bardzo się nadaje do tego zastosowania. Są specyficzne. Ale to chyba nie jego wina.
OPA828, OPA1641, OPA1655 to takie na szybko z nowocześniejszych kości. Zapewne będą wymagać przejściówek.
Załączniki
lksehrfvblieubvl.png
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3956
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje przypadki z Sony PS-X 60

#4

Post autor: Bacek »

Czekaj ale tylko bas jest poza a reszta sceny normalnie tam gdzie ma być? A przy samych głośnikach nic nie grzebałeś? Albo chociaż może masz jakiś biwiring/biamping?
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
Awatar użytkownika
Krzysztof_M
Posty: 169
Rejestracja: 17 gru 2023, 23:28
Lokalizacja: Katowice

Re: Moje przypadki z Sony PS-X 60

#5

Post autor: Krzysztof_M »

W tej sytuacji również nie pasuje mi opis zjawisk z basem a potem deklaracja, że przestrzenność jest super ...
I w ogóle to nie zgadza się, że te efekty występują po zmianie wzmacniaczy operacyjnych.

Na pierwszy rzut oka to:
- system był źle sfazowany wcześniej,
- użytkownik nie potrafił tego rozpoznać, ale po zmianie wzmacniaczy zaczyna wnikliwe odsłuchy i odkrywa anomalię, nadal błędnie interpretując zjawiska przestrzenne, które przy złym sfazowaniu są specyficzne, ale jednak brak basu jest najbardziej oczywisty.
- ewentualnie nastąpiła jakaś inna awaria, np. w okablowaniu, w headshellu, albo w innym miejscu.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6642
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Moje przypadki z Sony PS-X 60

#6

Post autor: Regsoft »

Michal35 pisze:
14 gru 2025, 23:29
Może miał ktoś podobne problemy z gramofonem?
Trochę to przypomina odwrócone okablowanie na jednym kanale ... kiedyś tak miałem i lazłem od samej wkładki w koszyku a kończąc na głośniku ...
PS. Sorry za wcięcie bo spece już się wypowiedzieli bardziej fachowo :oops:
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3956
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje przypadki z Sony PS-X 60

#7

Post autor: Bacek »

Generalnie tak na pewno by było gdyby chodziło o średnie i wysokie. A bass z kolei i tak jest ciężki kierunkowo do zlokalizowania więc podejrzewam że raczej chodzi o niską średnicę ale to autor musi się wypowiedzieć co tam słyszy dokładniej.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
Awatar użytkownika
Michal35
Posty: 1767
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:58
Lokalizacja: pomorskie

Re: Moje przypadki z Sony PS-X 60

#8

Post autor: Michal35 »

Dzięki za odzew.
Pierwsze co zrobię to sprawdzę fazy na kanałach, może rzeczywiście coś źle połączyłem chociaż pokolorowałem sobie kabelki jak przeciągałem przez ramię.
Bacek pisze:
wczoraj, 09:26
test fazy
Mam tan test na kasecie ,zaraz go sobie puszczę.
ahaja pisze:
wczoraj, 11:34
Poniżej rysunek
Dzięki. Rozumiem że na rysunku masz headshell a nie gniazdo w ramieniu?
ahaja pisze:
wczoraj, 11:34
AD797 nie za bardzo się nadaje do tego zastosowania
Ale z innym gramofonem współpracuje już świetnie.
Bacek pisze:
wczoraj, 12:46
A przy samych głośnikach nic nie grzebałeś?
Mam biamping ale mam zworki i nie korzystam z tej opcji a po za tym reszta toru i jeszcze 2 gramofony brzmią poprawnie.
Sprawdzę jutro dokładnie z miernikiem okablowanie w soniaczu , szczególnie czy nie zamieniłem gdzieś +/-. Na płycie testowej Ortofona jest ok ale tam są tylko kanały L i P. Dam znać.
Gramofon: Sony PS-X 60, Hitachi PS-12, Hitachi PS 58
Advance Paris X-i125
Dali Ikon 6
ahaja
Posty: 1261
Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
Lokalizacja:

Re: Moje przypadki z Sony PS-X 60

#9

Post autor: ahaja »

Tak, na rysunku headshell z frontu - tak łatwiej (jak odepniesz wkładkę) się zorientować przy pomiarach czy coś poszło nie tak. Ważne by kolory i przejścia się zgadzały.
Możesz to też zrobić wykręcając headshell ale wtedy musisz pamiętać, który pin w gnieździe rurki ramienia jaki ma sygnał (biorąc pod uwagę jak masz okablowany headshell).

AD797 to stwór, który dobrze gada z niskimi impedancjami. Tu takich nie ma. Dlatego podesłałem alternatywy.
Awatar użytkownika
Michal35
Posty: 1767
Rejestracja: 04 maja 2014, 21:58
Lokalizacja: pomorskie

Re: Moje przypadki z Sony PS-X 60

#10

Post autor: Michal35 »

No i naprawa trwała krócej niż pisanie postu :lol: .
Miałem zamienione kanały L z P. Szybkie przelutowanie w gnieździe headshella i jest wszystko w porządku. Musiałem coś pokręcić przy wymianie okablowania ramienia, cholera, może się gniazdo obróciło albo co? :oops:
Dziękuję wszystkim za odzew, większość tam właśnie typowała usterkę, na Was zawsze można liczyć.
Co do opampów, pasuje mi ten 797 ale pobawię się teraz bo mam jeszcze OPA627 w sekcji MC no i moje stare OP27.
Gramofon: Sony PS-X 60, Hitachi PS-12, Hitachi PS 58
Advance Paris X-i125
Dali Ikon 6
ODPOWIEDZ