Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

Dyskusje techniczne dotyczące gramofonów marki Unitra Fonica
michal78
Posty: 10
Rejestracja: 15 lut 2016, 12:27

Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#16

Post autor: michal78 »

@zbyszek1982 - masz rację - żółty wykres to RAW a czerwony to przefiltrowany. Jednak cały czas sporo: +/-0,82% na żółtym i +/-0,42% na czerwonym.
Pasek oczywiście wymieniony na nowy, łożysko ślizgowe wyczyszczone i potraktowane gęstym olejem - jak zakręcę samym talerzykiem to kręci się długo.
Jeśli będę wymieniał silnik to postaram się tak to wszystko zrobić, żeby można było wrócić do oryginału w każdej chwili. Spróbuję też zanim dotrze silnik zmontować stabilizator i puścić zasilanie bezpośrednio na silnik - może okaże się, że winny jest jednak Servo Photoelectronic Regulation System :)
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#17

Post autor: zbyszek1982 »

Ja kiedyś miałem G8010 i nijak nie mogłem z nim dojść do porządku. Jak już ustawiłem obroty, to po kilku minutach wyraźnie przyśpieszał albo zwalniał.
Później odkryłem, że ośka silnika wwierciła się w plastikową podstawę obudowy silnika, na której się opierała, i się najzwyczajniej w świecie zacierała.
michal78
Posty: 10
Rejestracja: 15 lut 2016, 12:27

Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#18

Post autor: michal78 »

@zbyszek - na jakim gramofonie (z jakim rodzajem stabilizacji) masz takie parametry na 3150Hz?

W tym silniku który jest w moim Bernardzie dekielek jest metalowy. Ma co prawda warstwę tworzywa od wewnątrz ale centrycznie jest tam osadzone łożysko ślizgowe.
Jak pisałem wcześniej - rozbierałem ten silnik i przynajmniej teoretycznie wygląda OK. Nie ma też problemów z rozpędzeniem talerza itp. Dlatego sam się zastanawiam, czy problemem jest w ogóle silnik sam w sobie, czy też przekombinowane sterowanie nim.
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#19

Post autor: zbyszek1982 »

michal78 pisze:na jakim gramofonie (z jakim rodzajem stabilizacji) masz takie parametry na 3150Hz?

Jak w podpisie, Braun PS500. Tam nie ma żadnej stabilizacji elektronicznej. Silnik synchroniczny AC i mechaniczna przekładnia idlerowo-paskowa.
michal78
Posty: 10
Rejestracja: 15 lut 2016, 12:27

Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#20

Post autor: michal78 »

Czyli masz stabilizację siecią 50Hz i masą talerza. Silnik synchroniczny to chyba najlepsze rozwiązanie - nie wymaga wyrafinowanej elektroniki do stabilizacji obrotów.
No nic, zobaczymy jak przyjdzie silnik, ale zaczynam nabierać ochoty na bardziej wyrafinowane rozwiązanie - może stabilizacja w oparciu o Back EMF? :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41511
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#21

Post autor: Wojtek »

Tak sobie czytam tą mądrą dyskusję i mam jedno pytanie: zakładamy że kwestię opłacalności i sensowności tych wszystkich operacji i rozważań zostawiamy totalnie z boku? :)
Pytam dlatego, że w moim odczuciu robi się z tego powoli takie kolokwialne wstawianie silnika Porsche do Syrenki, by poprawić osiągi :morda:
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
andre
Posty: 548
Rejestracja: 03 sty 2012, 16:25

Re: Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#22

Post autor: andre »

Nie przesadzaj.Wszystko czego byś tam nie zrobił zamyka się dwóch dychach .Najdziwniejsze ze polskie gramofony na przykład na forach nienieckich mają znacznie lepszą opinie niż na naszych.
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 3761
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#23

Post autor: Obywatel »

Wojtek pisze:Pytam dlatego, że w moim odczuciu robi się z tego powoli takie kolokwialne wstawianie silnika Porsche do Syrenki, by poprawić osiągi :morda:
Bez przesady :lol: Syrenka to odpowiednik Mister Hita i jemu podobnych :) Bernardy i Bernardowate to raczej Duży Fiat ;)
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
michal78
Posty: 10
Rejestracja: 15 lut 2016, 12:27

Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#24

Post autor: michal78 »

Witam po krótkiej przerwie,

dotarł do mnie silnik Sankyo SHR2R. Udało się go zamontować po podcięciu plastików w Bernardzie - poszło bez większych problemów - średnica jest odrobinę większa od Silmy, ale wchodzi na wcisk w tej fabrycznej gumie. Rozmiar ośki ten sam, więc można przełożyć tulejkę napędową. Zakres obrotów był w miarę dopasowany do fabrycznych, więc udało się wyregulować zarówno 33 jak i 45 na fabrycznych potencjometrach. Zasilony z 10V po 7810 który zastąpił starą zenerkę. Stabilność obrotów talerza z tym silnikiem pozostawiała jednak wiele do życzenia - lepiej było na Silmie w oryginalnym układzie zasilania.

Troszkę zawiedziony rozebrałem tego Sankyo żeby przyjrzeć się zastosowanej w nim stabilizacji - siedzi tam w środku LA5530 który jest właściwie odpowiednikiem UL1901 z Emanuela - układ z wbudowanym źródłowym napięciem odniesienia który potrafi tylko kompensować zmiany napięcia zasilania - liczyłem, że będzie jakieś sprzężenie zwrotne chociażby prądowe, ale to tylko taki stabilizator napięcia wyjściowego jest. Pomyślałem, żeby go pominąć i zasilić bezpośrednio przez układ stabilizacji obrotów Bernarda - zmierzyłem tylko na szybko napięcie na szczotkach i okazało się być podobne do Bernardowego - około 3-4V - pozwoliło to podłączyć Sankyo bezpośrednio w miejsce Silmy bez kombinowania z elektroniką (P1 i P2 mam wymienione na 20k ale na oko zakres na 10k też by wystarczył). Działać - działa. Czy lepiej? - Niewiele. Wykresy są podobne do poprzednich, więc nawet nie będę wklejał. Może w trochę dłuższym czasie trzyma się w zakresie +/-0,2% ale potrafi się rozjeżdżać na +/-0,5% by potem powrócić do +/-0,2%. Swoją drogą, jest na to jakaś norma dopuszczalna itp?

Na tą chwilę mam jeden wniosek - ponieważ elektronika jest na pewno sprawna a silnik został wymieniony na Sankyo, winna musi niestety być mechanika - krzywy podtalerzyk i mocno niewyważony albo krzywy talerz.
W celach edukacyjno-rozrywkowych postaram się zaimplementować sterowanie silnikiem w oparciu o bardziej wyrafinowane metody (myślę o sprzężeniu zwrotnym na podstawie EMF co wymaga zastosowania mikrokontrolera i kwarcu więc będzie stabilizacja kwarcowa ;] ) ale udam się chyba też do tokarza - może coś poradzi.

Aha, jeszcze w kwestii opłacalności - na razie silnik kosztował 2PLN na allegro :) elektronika to są groszowe tematy, maks 10pln myślę by kosztowała gdybym nie miał jej w szufladzie. Zobaczymy co powie tokarz, ale pewnie się na piwie skończy. Walor poznawczy i edukacyjny bezcenny, za resztę zapłacisz MasterCard ;]. Swoją drogą czekam aż ktoś przetestuje Daniela na 3150Hz i wklei wynik.
Awatar użytkownika
kaf
Posty: 373
Rejestracja: 15 paź 2012, 17:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Znowu obroty w Bernard GS-431 G8010 i podobnych.

#25

Post autor: kaf »

Czy mierzyłeś tętnienia zasilacza przed zmianą kondensatorów na większe? Stabilność napięcia ma tu duże znaczenie, aczkolwiek przesadzanie z pojemnością "dla zasady" jest bez sensu. Skoro działa to po co ruszać. Elektronika w tych gramofonach nie wymaga zbytniej poprawy, bo to nie ona jest winowajcą - silniki były kiepskiej jakości i krótkiej żywotności, z czym producent się nie krył - katalogowo 1000 godzin. Podobnie napęd - talerze z biciem pionowym itp.....
Revox B 150, Revox B 260, Revox B 226, Marantz CD 74, Philips CD303, Miida M 6000 P + AT 20SLa, Radmor LS10
ODPOWIEDZ