Dlaczegonawalonych7krasnali pisze:Ustawiłem podkładke pod płytke celem podwyższenia jej i zmienieniu kąta ramienia
FONICA GS-475
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
FONICA GS-475
- Obywatel
- Posty: 3789
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
FONICA GS-475
nawalonych7krasnali pisze:To co chcę jeszcze zrobić to dokupić kabel i puścić dźwięk przez wzmacniacz.... na razie idzie TYLKO przez przedwzmacniacz, który jest we wzmaku...
Bez wzmacniacza przecież w ogóle nic by nie zagrało więc nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc "To co chcę jeszcze zrobić to dokupić kabel i puścić dźwięk przez wzmacniacz..." Przecież skoro słyszysz, że coś gra, to MUSI sygnał przechodzić przez przedwzmacniacz i wzmacniacz. Jeśli wzmacniacz jest przyzwoitej firmy, to nie musisz wcale dokupować zewnętrznego przedwzmacniacza (bo podejrzewam, że o niego chodziło) - ten wbudowany w zupełności wystarczy.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII
- nawalonych7krasnali
- Posty: 111
- Rejestracja: 15 cze 2011, 17:40
- Lokalizacja: Łódź
Re: FONICA GS-475
W tym gramofonie nie ma regulacji wysokości ramienia. Jednak można to tak "oszukać" - podobno wpływa to na jakość odtwarzania. Jednak nie widzę zmiany, ani na plus, ani na minus.eenneell pisze: Dlaczego
Swój wzmacniacz taki tylko czarny i z DINami ma wyjście do nagrywania na magnetofon. Właśnie z tego wyjścia podłaczyłem kable do amplitunera. Jednak podczas odtworzenia płyty wszelkie zmiany ustawień gałek we wzmacniaczu nie dają jakichkolwiek zmian: ani VOLUME, ani zmiany w tym skromnym korektorze. Więc sygnał z gramofona na pewno wchodzi przez przedwzmacniacz - inaczej amplituner by go nie odtwarzał - ale jakby z ominięciem właściwego wzmacniacza. Nie wiem jak to "fachowo" ująć ale właśnie tak jest. Nawet ściszanie całkowite na wzmacniaczu nie wpływa na jakąkolwiek zmianę.Obywatel pisze:Bez wzmacniacza przecież w ogóle nic by nie zagrało więc nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc "To co chcę jeszcze zrobić to dokupić kabel i puścić dźwięk przez wzmacniacz..." Przecież skoro słyszysz, że coś gra, to MUSI sygnał przechodzić przez przedwzmacniacz i wzmacniacz. Jeśli wzmacniacz jest przyzwoitej firmy, to nie musisz wcale dokupować zewnętrznego przedwzmacniacza (bo podejrzewam, że o niego chodziło) - ten wbudowany w zupełności wystarczy.
A na pewno idzie przez przedwzmacniacz, bo podpięty gramofon do amplitunera co prawda grał, ale bardzo cicho w stosunku do podkręcenia gały z głośnością.
- Obywatel
- Posty: 3789
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
FONICA GS-475
Przecież ten wzmacniacz jest w pełni przystosowany do grania z normalnym gramofonem (z wkładką magnetyczną). Albo źle podłączasz, albo coś jest uszkodzone. Musisz gramofon podłączyć pod wejście gramofonowe (phono) i wtedy musi być dobrze - nie ma siły - no chyba że wzmacniacz jest uszkodzony.
No i jeszcze trochę teorii: gramofon gra prawidłowo tylko wówczas jeżeli sygnał z wkładki przepuścimy przez przedwzmacniacz a następnie podamy na wzmacniacz. Nie ma inne technicznej możliwości. Jeżeli podłączysz gramofon pod wejście aux czy magnetofonowe (tj. z pominięciem przedwzmacniacza), to usłyszysz dźwięk, ale bardzo cicho. Sam przedwzmacniacz natomiast nie jest w stanie wzmocnić sygnału z wkładki do takiego rzędu wielkości, żeby był on słyszalny w głośnikach Żeby gramofon zabanglał, to potrzeba tandemu przedwzmacniacz + wzmacniacz. Do sprzętu, jakim dysponujesz nic nie jest dodatkowo potrzebne - sprawny i dobrze podłączony będzie grał prawidłowo.
I jeszcze jedno - ten wzmacniacz to amplifier a nie amplituner.
No i jeszcze trochę teorii: gramofon gra prawidłowo tylko wówczas jeżeli sygnał z wkładki przepuścimy przez przedwzmacniacz a następnie podamy na wzmacniacz. Nie ma inne technicznej możliwości. Jeżeli podłączysz gramofon pod wejście aux czy magnetofonowe (tj. z pominięciem przedwzmacniacza), to usłyszysz dźwięk, ale bardzo cicho. Sam przedwzmacniacz natomiast nie jest w stanie wzmocnić sygnału z wkładki do takiego rzędu wielkości, żeby był on słyszalny w głośnikach Żeby gramofon zabanglał, to potrzeba tandemu przedwzmacniacz + wzmacniacz. Do sprzętu, jakim dysponujesz nic nie jest dodatkowo potrzebne - sprawny i dobrze podłączony będzie grał prawidłowo.
I jeszcze jedno - ten wzmacniacz to amplifier a nie amplituner.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
FONICA GS-475
Regulacja ramienia wynika z zasadnawalonych7krasnali pisze:W tym gramofonie nie ma regulacji wysokości ramienia. Jednak można to tak "oszukać" - podobno wpływa to na jakość odtwarzania. Jednak nie widzę zmiany, ani na plus, ani na minus.
Igła ma dotykac płyty prostopadle ( przy nacisku właściwym dla Danej wkladki) Patrząc na igłę z każdej strony
Przyjdzie Wojtek to dokladnie wyjasni ja muszę znikac (Na razie)
Czesc
- nawalonych7krasnali
- Posty: 111
- Rejestracja: 15 cze 2011, 17:40
- Lokalizacja: Łódź
Re: FONICA GS-475
Obywatel pisze:Przecież ten wzmacniacz jest w pełni przystosowany do grania z normalnym gramofonem (z wkładką magnetyczną). Albo źle podłączasz, albo coś jest uszkodzone. Musisz gramofon podłączyć pod wejście gramofonowe (phono) i wtedy musi być dobrze - nie ma siły - no chyba że wzmacniacz jest uszkodzony.
Jest wpięty pod PHONO. Sęk w tym, że sygnał podaję dalej na amplituner przez wyjście do nagrywania na magnetofon (TAPE -> REC). To wyjście - przynajmniej zawsze - pozbawione było możliwości korekcji. Jednak można podać sygnał z wyjścia słuchawkowego lub z wyjścia głośnikowego - przez te wyjścia dźwięk można regulować i korektorem i cichość/głośność.
- Obywatel
- Posty: 3789
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
FONICA GS-475
Ale po co Przecież ten wzmacnicz jest samowystarczalny. Nie jest to dobre rozwiązanie, ale jeśli już koniecznie chcesz je stosować, to nie dziw się, że nie masz żadnej regulacji dźwięku na wzmacniaczu Foniki. W takim układzie dźwięk możesz regulować a amplitunerze, na który podajesz sygnał przez wyjście magnetofonowe.nawalonych7krasnali pisze:Sęk w tym, że sygnał podaję dalej na amplituner przez wyjście do nagrywania na magnetofon (TAPE -> REC).
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII
- nawalonych7krasnali
- Posty: 111
- Rejestracja: 15 cze 2011, 17:40
- Lokalizacja: Łódź
Re: FONICA GS-475
A jakie jest lepsze?Obywatel pisze: Nie jest to dobre rozwiązanie, ale jeśli już koniecznie chcesz je stosować, to nie dziw się, że nie masz żadnej regulacji dźwięku na wzmacniaczu Foniki. W takim układzie dźwięk możesz regulować a amplitunerze, na który podajesz sygnał przez wyjście magnetofonowe.
Muszę podać głos na amplituner, bo ten wzmacniacz miałby problem z podźwignięciem głośników jakie mam.... za mała moc.
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
FONICA GS-475
Przy słuchaniu "domowym" nie ma to znaczenianawalonych7krasnali pisze:Muszę podać głos na amplituner, bo ten wzmacniacz miałby problem z podźwignięciem głośników jakie mam.... za mała moc.
- nawalonych7krasnali
- Posty: 111
- Rejestracja: 15 cze 2011, 17:40
- Lokalizacja: Łódź
Re: FONICA GS-475
Dlaczego nie ma? - o czym nie wiem?eenneell pisze: Przy słuchaniu "domowym" nie ma to znaczenia
Przecie jak kolumna nie dostanie odpowiedniej dawki to granie będzie takie sobie... chyba
- Obywatel
- Posty: 3789
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
FONICA GS-475
Weź pod uwagę, że zadeklarowana przez Fonikę moc 20W na kanał to była uczciwie podana wartość. Dziś na takim wzmacniaczu (nawet znanej marki) klepanym w Chinach miałbyć napisane 50W albo lepiej. Po prostu możliwości interpretacji tzw. mocy muzycznej jest bardzo dużo i marketingowcy to wykorzystują - zwłaszcza w car audio. Chyba nikt kto ma pojęcie o prądzie elektrycznym nie uwierzy, że klocuszek wielkości radia samochodowego może mieć moc znamionową rzędu 45W. U ujęciu czysto elektrycznym mówimy tu raczej o wartości 4,5W
Albo dukup zewnętrzny przedwzmacniacz do swojego amplitunera a Fonice daj odpocząć Albo wykorzystaj z niej tylko przedwzmacniacz, ale nie za posrednictwem tape out lecz dorabiając wyjście pre-amp out, przez które poprowadzisz sygnał dalej na amplituner. Wykorzystując wyjście tape out poddajesz sygnał niepotrzebnym, trudnym do oszacowania zniekształceniom.
Albo dukup zewnętrzny przedwzmacniacz do swojego amplitunera a Fonice daj odpocząć Albo wykorzystaj z niej tylko przedwzmacniacz, ale nie za posrednictwem tape out lecz dorabiając wyjście pre-amp out, przez które poprowadzisz sygnał dalej na amplituner. Wykorzystując wyjście tape out poddajesz sygnał niepotrzebnym, trudnym do oszacowania zniekształceniom.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII
- nawalonych7krasnali
- Posty: 111
- Rejestracja: 15 cze 2011, 17:40
- Lokalizacja: Łódź
FONICA GS-475
Jak wpisałem to chciałem się na razie przekonać do winyli przy jak najmniejszych kosztach, bo jakby mi się zaiskrzyło to byłby niepotrzebny wydatek. Jednak przy takim ustawieniu już mi się podoba. Jednak rozejrze się za jakimś przedwzmacniaczem.
Nie jestem elektronikiem i nie bardzo znam się na przerabianiu sprzętów, więc dorobienie wyjścia pre-amp out raczej się nie podejmę.
O tych przekłamaniach z mocą to słyszałem, ale bardziej dotyczące amplitunerów, ale że ja niezbyt ten temat śledzę, to teraz może i wzmaków to dotyczy. A we Fonice nawet jakby były wyglancowane te 20 wat to z ruszeniem głośników miałyby problem...
Nie jestem elektronikiem i nie bardzo znam się na przerabianiu sprzętów, więc dorobienie wyjścia pre-amp out raczej się nie podejmę.
O tych przekłamaniach z mocą to słyszałem, ale bardziej dotyczące amplitunerów, ale że ja niezbyt ten temat śledzę, to teraz może i wzmaków to dotyczy. A we Fonice nawet jakby były wyglancowane te 20 wat to z ruszeniem głośników miałyby problem...
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41576
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
FONICA GS-475
Tutaj sporo zależy od samej wkładki i igły Przy tańszych modelach trudno zauważyć różnicę.nawalonych7krasnali pisze:podobno wpływa to na jakość odtwarzania. Jednak nie widzę zmiany, ani na plus, ani na minus.
Generalna zasada co do VTA jest taka by ramię było równoległe z płaszczyzną płyty w trakcie odtwarzania.
Co do kwestii podłączenia:
Mamy jasność, że w tej chwili używasz wzmacniacza Unitry jako przedwzmacniacza gramofonowego, czyli podłączasz do niego gramofon i wypuszczasz sygnał dalej do amplitunera, do którego masz podłączone kolumny.
No i teraz kwestia tego wypuszczenia sygnału z Unitry jest jakaś taka dziwaczna
Łączenie wzmacniacza Unitry z amplitunerem poprzez wyjście magnetofonowe tego pierwszego z jakimś wejściem liniowym tego drugiego to bardzo dobre rozwiązanie.
Tutaj też się dziwię, podobnie jak resztaObywatel pisze:Nie jest to dobre rozwiązanie
To się zgadza. Wyjście magnetofonowe w wzmacniaczach/amplitunerach/przedwzmacniaczach z zasady jest liniowe/stałe, a nie regulowane/zmienne.Obywatel pisze:ale jeśli już koniecznie chcesz je stosować, to nie dziw się, że nie masz żadnej regulacji dźwięku na wzmacniaczu Foniki. W takim układzie dźwięk możesz regulować a amplitunerze, na który podajesz sygnał przez wyjście magnetofonowe.
A cóż to za dzika teoria?Obywatel pisze: ale nie za posrednictwem tape out lecz dorabiając wyjście pre-amp out, przez które poprowadzisz sygnał dalej na amplituner. Wykorzystując wyjście tape out poddajesz sygnał niepotrzebnym, trudnym do oszacowania zniekształceniom.
No chyba że czegoś nie wiem i wzmaki Unitry są znane z "trudnych do oszacowania zniekształceń" na wyjściu.
Zgadza się, że można także wypuścić sygnał z sekcji przedwzmacniacza wzmacniacza przez tzw. wyjście pre-out (o ile nasz sprzęt takowe posiada, zazwyczaj w parze z main-in), ale nie jest to ani lepsze ani zbyt wygodne rozwiązanie w porównaniu z wyjściem magnetofonowym.
nawalonych7krasnali:
Miałem taką samą sytuację jak ty przy moim pierwszym "systemie audio" Miałem w pokoju wieżę Technicsa (taki zestaw "wszystko w jednym"), który oczywiście nie posiadał wbudowanego przedwzmacniacza gramofonowego. Kupiłem swój pierwszy gramofon. Tanie, dedykowane przedwzmacniacze gramofonowe nie były wtedy jeszcze u nas dostępne więc... kupiłem tani mały wzmacniacz Technicsa i używałem go jako przedwzmacniacz/przejściówkę między gramofonem, a wieżą
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- nawalonych7krasnali
- Posty: 111
- Rejestracja: 15 cze 2011, 17:40
- Lokalizacja: Łódź
Re: FONICA GS-475
No, najbardziej pozioma pozycja to będzie stan równowagi podczas wyważania ramienia, ale wtedy nacisk jest równy 0.Wojtek pisze: Generalna zasada co do VTA jest taka by ramię było równoległe z płaszczyzną płyty w trakcie odtwarzania.
Czy im płyta wyżej, a ramię jak najbardziej poziomo (stan równowagi) to pozycja najbardziej wskazana?
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41576
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
FONICA GS-475
Przy wyważeniu to swoją drogą, ale przy odtwarzaniu także Wszak nie wyważasz z płytą na talerzu, tylko poza talerzem, prawda?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268