Artur + wkładka MM?

Dyskusje techniczne dotyczące gramofonów marki Unitra Fonica
DJRM
Posty: 5
Rejestracja: 11 paź 2014, 19:40

Re: Artur + wkładka MM?

#16

Post autor: DJRM »

jopp pisze:A co zrobiłeś z kwestią regulacji nacisku igły na płytę? Jak wiadomo wkładki piezo mają sporo większy nacisk, a i regulacji tam nie ma (nie licząc pokrętła na sprężynkę).
No właśnie ta regulacja jest, ustawienie sprężynki regulowane jest w mojej wersji ramienia niestety nie pierścieniem, jak to było w ramieniach (ramionach?) z I połowy lat 80tych, ale wkrętakiem. Ponieważ nacisk igły był i tak zbyt duży. dodałem równolegle taką samą sprężynkę i dopiero wtedy udało się uzyskać odpowiednią siłę nacisku.

Wracając do porównania wyników naszych prób.
Nagrania z Artura mają więcej sopranu. Nie wiem tylko, na ile przyczyna leży w przedwzmacniaczu, a jaka część po stronie samego gramofonu. Niestety zauważyłem różnice w działaniu różnych preampów, poprzedni przedwzmacniacz miał totalnie skopaną charakterystykę, w ogóle nie było sopranu. Może warto pogrzebać w przedwzmacniaczu, tym bardziej, że zlokalizowałem już elementy ujemnego sprzężenia zwrotnego, odpowiedzialne za kształtowanie charaktrystyki RIAA.

Koledzy porównujcie Elanor Rigby oraz Here comes the sun, ponieważ Ob.-la-di pochodzą z innych wydań i porównanie może nie być miarodajne.
Wojtek pisze:Szefie, stan mint dotyczy płyt nowych, nieużywanych, jeszcze w folii. Chyba nie chcesz nam powiedzieć że miałeś gdzieś uchowany niegrany "Dziwny jest ten świat" do czasu popełnienia nagrania cyfrowego :)
Kolego Wojtku, ale to właśnie miałem na myśli, najpierw jednak dzięki za informację o rodzaju wkładki.
Według ścisłych standardów, Dziwny jest ten świat nigdy nie był w stanie mint, bo nie był fabrycznie foliowany ;) . Jest gdzieś nagranie z drugiego przebiegu tej płyty, niestety znacznie gorsze technicznie. Płyta uchowała się, ponieważ to jest reedycja z przełomu lat 80/90tych, na co wskazuje cena 16000 zł, okładka to postarzony reprint, a labele żółte charakterystyczne dla II połowy lat 80tych. Przeleżała w magazynie ładnych parę lat. Jak ją zdobyłem, to folia nie nosiła żadnych śladów wyciągania z koperty, również na płycie nie widać było nawet pyłku. Płyta jest po najwyżej kilkunastu przebiegach (moich). Czasami można trafić na takie perełki, miałem np. do czynienia z płytą Grecja jeszcze raz Eleni z połowy lat 80tych również fabrycznie nową. A samo zafoliowanie o niczym nie świadczy, w Media Markt podobno foliowanie CD i DVD jest na porządku dziennym, jak donoszą media elektroniczne :roll: .
No, to zgódźmy się zatem na near mint :) .
Kolego Wojtku, czy uważasz że warto pogrzebać w preampie, czy byś już tak to zostawił? Nie uśmiecha mi się targać do pracy Diory, żeby zrobić test na gramofonie Technics SL-1210MK2 z wkładką Shure M97xE Audiophile, ale może jednak warto? W domu nie mam doskonałych głośników i może nie wszystko słyszę tak jak trzeba, poza tym ciągły pisk w lewym uchu 3150 Hz też mi nie pomaga...
Ostatnio zmieniony 18 paź 2014, 18:14 przez DJRM, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41640
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Artur + wkładka MM?

#17

Post autor: Wojtek »

Myślę, że warto poeksperymentować, jeśli masz ochotę na kolejne poprawki ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ