Fonica WG-1100fs - renowacja

[kieroshaw]

(Jeżeli wybrałem zły dział to proszę o przeniesienie tematu)

Na początku zrobię szybki wstęp - Znalazłem gramofon taki jak w tytule. Należał do mojego ojca, jednak długo stał nieużywany i na Gwiazdkę chciałbym go naprawić i wręczyć jako prezent. Pisze ten temat ponieważ chciałbym uzyskać pomoc w niektórych rzeczach, ponieważ nie znam budowy gramofonów na wylot.

Z pobieżnych oględzin gramofon żyje. Co przez to rozumieć? Podłączyłem go do sieci i uruchamia się prawidłowo. Po naciśnięciu jednego z działających przycisków wyboru płyty "przegub" ramienia (ta część przy gramofonie, na końcu ramienia) porusza się a potem uruchamia się napęd talerza, czyli teoretycznie wszystko ok. Teoretycznie, ponieważ nie mogę sprawdzić, czy ramię ustawia się w dobrej pozycji, bo jest wyrwane z tego przegubu. I tutaj jest pierwsze pytanie, jak rozebrać końcówkę ramienia (z tej strony co jest igła) żeby tego nie rozwalić? Muszę wymienić te kable. Jakich kabli użyć?
http://i.imgur.com/kai3Ev7.jpg
http://i.imgur.com/nUwy0EL.jpg
Kolejne pytanie, to jaką głowicę (?) i jaką igłę kupić do tego ramienia? Nie mam oryginału, a na tym temacie kompletnie się nie znam

[chudy_b]

Przydałyby się zdjęcia tego "przegubu" bo tak to trudno powiedzieć gdzie jest wyrwane. Najprawdopodobniej wypadło z łożysk igiełkowych (tych z boku). Jeśli łożyska nie zostały uszkodzone, to da się to poskładać, choć wymaga cierpliwości.

Co do wkładki, to chyba najlepszym wyborem będzie AT95E z oryginalną igłą. Oczywiście można kupić droższą, tylko nie wiem czy masz taki zamiar.

O wymianie okablowania w ramieniu jest tu na forum duży wątek. Bardzo fajnym patentem i tanim jest skrętka w bawełnianym oplocie. Dokładna nazwa wypadła mi z głowy, poszukaj w tym wątku.

Na pewno też warto wymienić paski. To groszowa sprawa, a takie zleżałe mogą powodować "pływanie" talerza i inne atrakcje