Daniel G-1100 fs Unitra

[chudy_b]

Odnośnie ewentualnego problemu z windą - podnoszenie do góry ramienia od samego początku było w porządku - czy to wyklucza ten problem?

To w zasadzie potwierdza, że windzie należałby się nowy smar.

[JacK]

Przy tej okazji przypomniało mi się jak będąc kiedyś w niemieckim punkcie usługowym naprawy sprzętu audio, pan serwisant przez chwilę popsikał odwróconą puszką ze sprężonym powietrzem windę schładzając jej powierzchnię. Wszystko po to czy po takim zabiegu schłodzony smar utrzyma swoje właściwości. Jeżeli winda swobodnie opadnie to w porządku, jeżeli nie to smar trzeba wymienić. Taka niemiecka precyzja.

[kaf]

No to niestety tak jest z tymi przeglądami. Najczęściej ten przegląd to tylko na papierze. Jeśli ramię przesuwa się nad plytę i wraca to pasek jest OK. Pewnie wypadałoby przesmarować windę.

W G 1100 silnik odpowiada za podnoszenie i opuszczanie windy, a za ruchy ramieniem w poziomie odpowiada elektromagnes. Zdejmij talerz i zobacz w jakim stanie jest pasek od napędu windy ramienia /ten mały/,spróbuj obracając ręcznie kółkiem od opuszczania windy podnieść ją i opuścić parę razy, zobaczyć czy jest jakiś opór w mechanizmie itp.

[chudy_b]

W G 1100 silnik odpowiada za podnoszenie i opuszczanie windy, a za ruchy ramieniem w poziomie odpowiada elektromagnes.

Jesteś pewien? Elektromagnes stopuje ramię po dojechaniu na odpowiednią średnicę płyty, ale za napęd odpowiada silnik. Miałem Daniela z walnietym elektromagnesem. Ramie rozpędem lecialo jeszcze z 5-10mm po za początek płyty

[adamteluk]

Po pierwsze, to mój pierwszy post na tym forum, więc witam wszystkich użytkowników. Do zarejestrowania skłonił mnie niestety problem z moim gramofonem

Daniel G-1100 fs Unitra ostatnio postanowił odmówić współpracy podczas odtwarzania płyty, zatrzymując napęd i powracając ramieniem do pozycji startowej. O ile z początku myślałem, że to jednorazowy problem, to kolejne próby posłuchania czegokolwiek (zarówno nowych jak i starych płyt) również zostały brutalnie przerwane przez sprzęt. Wydaje mi się, że strajk nie następuje przy konkretnej pozycji ramienia, tylko w przypadkowym fragmencie płyty, ale tego na 100% w tym momencie pewny nie jestem, a nie chcę go katować w momencie kiedy nie jest całkiem sprawny.

Pytanie moje brzmi, czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem i czy zna jego rozwiązanie, inne niż zatarganie go do serwisu :/

[chudy_b]

Jeśli sam nie chcesz/nie umiesz w nim grzebać, to bez serwisu raczej się nie obędzie. Wygląda na to, że Daniel myśli, że płyta się skończyła. W Danielu układ wykrywania końca płyty jest jest nieźle zakombinowany. To układ optyczno-elektryczny wykrywający szybkość przesuwania ramienia. Proste w naprawie toto nie jest.

[adamteluk]

Aye, aye. Tak się obawiałem, a zaglądać tam zdecydowanie nie chcę, bo skutki mogą być nieciekawe