Witam, może nie wdając się zbytnio w zawiłą dyskusję, poproszę szanowne grono o opinię. Na początek powiem że mam fajnie grający gramofonik a że snobizm wychodzi ze mnie, to myślę o jakimś drugim. Mam starą Fonike GS475, która kiedyś, wydawało mi się że zacnie gra ( ) ale i tak za bardzo nie miałem alternatywy. Kiedyś tam porzuciłem winyle na kilka latek (naście) a niedawno odkryłem na nowo magię winyli ale już trochę bogatszy o wiedzę. Do sedna. Fonica jest obecnie w nieładzie (delikatnie), obroty nie trzymały. Oddałem koledze bo może pomoże uzdrowić, ale oddał bez śrub i nie uzdrowił. Nie wiem co robił - chyba nic. Zatem warto czy nie warto? Może warto ale z obudową z litej deski? Może warto wykorzystać samo ramię i zrobić manuala na innym napędzie?
Może zamienić z kimś na jakąś płytę? Gramofon ma całą pokrywę (do polerki), ma talerz, nieprzydatną wkładkę bez igły (MF coś), nic nie jest połamane, ogólnie żal wyrzucić, ale czy warto przerabiać/naprawiać?
Co do snobizmu to mam jeszcze popsutego HITACHI HT-355, i jego bym wsadził w litą deskę (bedzie ładny).
A co z Foniką? Szybkie rady? Z góry dziękuje.
czy warto reanimować Fonikę GS475 ?
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 01 mar 2018, 15:06
- Gramofon: ITT HiFi 8011
- Lokalizacja: Gdańsk
czy warto reanimować Fonikę GS475 ?
Muzyka jak i fotografia to rzeczywista chwila, która jest zapisana - która cieszy duszę.
- Michal35
- Posty: 1673
- Rejestracja: 04 maja 2014, 21:58
- Lokalizacja: pomorskie
Re: czy warto reanimować Fonikę GS475 ?
Ja osobiście bym się już z nią nie bawił. Jeśli żal ci wyrzucić to wystaw od złotówki może komuś cię przyda na części.Wrzucisz kasy a efekt będzie marny.
No tutaj to już lepiej. Zależy co tam popsułeś . Czy wsadzić w litą deskę? Jak masz dojście lub zdolności to myślę że dla samego siebie warto.Będzie na pewno cieszył oko tym bardziej jak trochę pracy człowiek dołoży sam.
Gramofon: Sony PS-X 60, AT 440 Mlb, AT 33ML i wiele innych
Nuda dual mono.
Hitachi HMA 7500 + HCA 7500 MK II
Dali Zensor 7
Nuda dual mono.
Hitachi HMA 7500 + HCA 7500 MK II
Dali Zensor 7
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 01 mar 2018, 15:06
- Gramofon: ITT HiFi 8011
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: czy warto reanimować Fonikę GS475 ?
Dzięki Michal35, a co powiesz o samym ramieniu Foniki? Jak wypada na tle na przykład ramion Thorensa (oczywiście w podobnej klasie)? Myślałem by wymontować ramię i jak będzie trochę czasu (i moc) na doświadczenia, to pobawić się w przeszczep do innego napędu i na innej podstawie.
A co do Hitachi to dostałem w "spadku" z tak zwanej rupieciarni czyli -masz i baw się.
A co do Hitachi to dostałem w "spadku" z tak zwanej rupieciarni czyli -masz i baw się.
Muzyka jak i fotografia to rzeczywista chwila, która jest zapisana - która cieszy duszę.
-
- Posty: 1924
- Rejestracja: 12 sty 2015, 19:09
- Gramofon: Technics SL1300
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: czy warto reanimować Fonikę GS475 ?
Chyba warto naprawić, nie trzyma obrotów to trza wyczyścić i przesmarować, wymienić pasek dokupić igłę. W sumie to nawet w tym wypadku nie jest naprawa tylko zwykłe czynności eksploatacyjne. Mały koszt, a masa frajdy. Potem Fonica do szafy i używamy naprawionego w między czasie Hitachi
-
- Posty: 1651
- Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
- Gramofon: Micro Seiki DDX
Re: czy warto reanimować Fonikę GS475 ?
PODZIELAM TO CO NAPISAŁ LATRO
Naucz się uzdrowić prosty gramofon Foniki i będzie to dla Ciebie bardzo pożyteczna lekcja.
Jeśli brak u Ciebie wytrwałości i kilku innych zdolności to faktycznie oddaj go dla kogoś nawet za 1 zł.
Co do demontarzu napędów i ramion i reszty, to naprawdę doczytaj. Jeśli coś było przystosowane do dowolnej konfiguracji i można było to kupić jako elementy nie powiązane(wiele firm robiła napędy i sprzedawała je osobno, podobnie z ramionami) to zestawienie fajnego napędu i ciekawego ramienia to napewno super pomysł. Reszta to męczenie .....
Naucz się uzdrowić prosty gramofon Foniki i będzie to dla Ciebie bardzo pożyteczna lekcja.
Jeśli brak u Ciebie wytrwałości i kilku innych zdolności to faktycznie oddaj go dla kogoś nawet za 1 zł.
Co do demontarzu napędów i ramion i reszty, to naprawdę doczytaj. Jeśli coś było przystosowane do dowolnej konfiguracji i można było to kupić jako elementy nie powiązane(wiele firm robiła napędy i sprzedawała je osobno, podobnie z ramionami) to zestawienie fajnego napędu i ciekawego ramienia to napewno super pomysł. Reszta to męczenie .....
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 01 mar 2018, 15:06
- Gramofon: ITT HiFi 8011
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: czy warto reanimować Fonikę GS475 ?
Dzięki za zainteresowanie, wczoraj intensywnie myślałem w temacie Foniki i jakoś nie pałam radością przywrócenia jej do stanu pierwotnego, raczej skłaniał bym się do poeksperymentowania z ramieniem. Co dla ścisłości to mam na czym słuchać teraz płyt, moje ITT 8011 sprawuje się dzielnie, mam też kilka różnych wkładek dla porównania brzmienia.
Przywrócić do życia chcę raczej Hitachi - i to na niej poćwiczę budowę i mechanikę.
Proszę tylko o opinię na temat samego ramienia foniki, reszta pójdzie w dobre ręce.
Przywrócić do życia chcę raczej Hitachi - i to na niej poćwiczę budowę i mechanikę.
Proszę tylko o opinię na temat samego ramienia foniki, reszta pójdzie w dobre ręce.
Muzyka jak i fotografia to rzeczywista chwila, która jest zapisana - która cieszy duszę.
- Obywatel
- Posty: 3795
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
Re: czy warto reanimować Fonikę GS475 ?
Nic godnego uwagi. Poskładaj Fonikę do kupy i pogoń na Allegro. Na pewno na tym nie stracisz bo polskie sprzęty dobrze się sprzedają na fali sentymentu.
Tak to jest z domorosłymi majster-klepkami. Z kolegami to można pójść na piwo albo na ryby, ale lepiej nie wierzyć im na słowo, że potrafią naprawić gramofon.
Szczęście w nieszczęściu.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII