Technics SL-231 - problem z antiskatingiem

[Wojtek]

Obywatel, nie chciałbym żebyśmy powtarzali pytania i odpowiedzi sprzed 4 lat. Zakładam, ze jesteś pewien iż nie jest to kwestia nietrzymania poziomu gramofonu itp. oczywiste kwestie.
Jeśli wszystko inne wykreślimy z listy to zostaje wadliwa sprężyna AS.
Generalnie doszliśmy już do momentu, że nie ma co dalej radzić bez zajrzenia do środka.

Ja rozumiem, że AS aktualnie u Ciebie działa. Problem w tym, że działa nie tak jak trzeba

[Bacek]

O cholera, to dupa blada bo mieszkam na prowincji, gdzie raczej speca od gramofonu nie znajdę

A czy jeśli ta sprężyna kwalifikuje się do wymiany, to AS w ogóle nie bedzie działał? Bo ramię reaguje na kręcenie pokrętłem AS, o czym wspominałem 3 wpisy wyżej.

Ogolnie przy niezerowym antiscatingu ramie powinno uciekac na zewnatrz plyty bo taka jest funkcja antiscatingu. Jak ciagnie do srodka ( nie wazne w ktorym m7ejscu plyty) to awaria i tyle. Chodzi mi o przypadek gry igla nie dotykaplyty a ramie jest w rownowadze. Jezeli cos takiego sie dzieje z igla na plycie to moze jeszcze idzie to wyregulowac, bo po prostu antiscating moze byc za slaby przy brzegu plyty. Zerknij w instrukcje serwisowa. W niekorych technicsach bylo jak to regulowac.

[Obywatel]

Skorygowałem wypoziomowanie, co wpłynęło pozytywnie na stabilność obrotów ale na problem AS nie zadziałało. W ogóle ten gramofon to dla mnie hydrozagadka. Niby na rozbiegówce jest to szarpnięcie ku środkowi płyty, ale z kolei już od pierwszych sekund pierwszej ścieżki jeśli się podniesie windę i znów ją opuści mamy do czynienia z cofnięciem ramienia o kilka sekund nagrania. Taka sama tendencja utrzymuje się do końca nagranej części płyty, nieznacznie się pogłębiając w miarę jak ramię zbliża się do środka płyty. Na dojazdówce do labela po opuszczeniu windy w tym miejscu następuje szarpnięcie na zewnątrz płyty.

A czy możecie polecić jakiegoś speca od gramofonów w woj. pomorskim?

Na audio stereo znalazłem takie namiary:
http://www.naprawagramofonow.pl/
http://thevinyltraveler.com/sklepy/gdan ... a-piwnica/

Czy któryś z nich jest godny polecenia pod kątem naprawy Technicsa?

[Wojtek]

Skorygowałem wypoziomowanie, co wpłynęło pozytywnie na stabilność obrotów

Czyli gramofon przez ten czas nie trzymał poziomu Super.

W gorszym wypadku można też mówić o uszkodzeniu ramienia (łożyskowanie, itp.), ale to raczej tylko kwestia sprężyny AS.

O magiku z Muzycznej Piwnicy jeszcze nic złego nie słyszałem (a dobrego tak).

Pytanie tylko czy jest sens wysyłać sprzęt do naprawy. Na dyszce to się raczej nie skończy

[Obywatel]

Czyli gramofon przez ten czas nie trzymał poziomu Super.

Bardzo dużego odchyłu nie miał. Bąbel poziomicy mieścił się pomiędzy kreskami - tylko nie był dokładnie po środku. Pamiętam, że po zakupie go sprawdzałem i trzymał poziom. Chyba budynek się gibnął

Pomanewrowałm trochę gałką AS i powiem, że trudno jest dopatrzyć się stuprocentowych prawidłowości w dzialaniu AS. Generalnie zachowuje sie on dość nieprzewidywalnie, ale najlepszy kompromis osiągnąłem ustawiając gałkę dokładnie na "1". Wówczas na rozbiegówce jest szarpnięcie w przód (ten efekt występuje zawsze, cokolwiek bym nie robił). Cofnięcie po podniesieniu windy zaczyna występować dopiero od połowy płyty, a na ostatnich ścieżkach wynosi "tylko" 3 - 4 sekundy. Na dojazdówce zdarza się, że ramię lekko szarpnie do przodu w pogoni za rowkiem, ale nie zdarza się tak za każdym razem.

Aha, i czasami jest tak, że w tym samym miejscu płyty raz jest cofka po podniesieniu windy, a raz nie.

A co do opłacalności naprawy, to też się zastanawiam, czy nie kupić sobie nowego gramofonu, ale z drugiej strony lubię tego Technicsa.

[Grzesiek]

Podłączę się pod temat mimo, że problem dotyczy AS SL-Q2. Po zakupie nie mogłem wyregulować AS. Ściąga ramię do środka na całym zakresie regulacji AS.
Jak się okazało sprężynka odpowiadająca za prawidłowe działanie AS była zupełnie luźno zawieszona. Po przekręceniu gałki na połowę zakresu dopiero było lekkie jej napięcie. Nie było nic grzebane wcześniej, sprężynka wygląda na oryginalną (przewlekany zaczep przez otwór dźwigni, druga strona posiada fabrycznie zarobione oczko).
Niewiele myśląc skróciłem sprężynkę o ok. 3 mm z długości i to nie pomogło, następne 3 mm i dopiero teraz przy ustawieniu AS na max (3) jest ok. Nacisk igły 2 gramy. Żeby doprowadzić do ustawienia AS na 2 jeszcze bym musiał ją skrócić. Nie chce mi wierzyć, że była zamontowana nieodpowiednia sprężynka. Dźwignie są proste, wszystko wewnątrz gramofonu wydaje się być "dziewicze".
Miał ktoś z Was taki przypadek ?

PS. Gramofon jest wypoziomowany.

[Obywatel]

Nie wiem na ile wspólna jest konstrukcja AS SL-Q2 i SL-231, a więc w jakim stopniu łączą te je same problemy ale obejrzałem sporo filmików na YT z moim gramofonem w roli głównej i w większości przypadków mamy do czynienia z szarpnięciem ramienia do przodu w momencie kiedy igła łapie kontakt z płytą na samym jej poczatku. W momencie kiedy opuści się ramię kawałek dalej, efekt ten ustępuje i igła opada na płytę miękko i bez żadnych efektów specjalnych.

Co do działania samego AS to u mnie przy podniesionym ramieniu można założyć, że działa on prawidłowo - tzn. kompensacja siły dośrodkowej przyrasta proporcjonalnie do obrotu pokretła.