Dual - co aktualnie na warsztacie [olsza84]

[olsza84]

Taka sytuacja. Jak widać był tu już wcześniej jakiś miłośnik klejenia na gorąco i przewiercania Duali na wylot

[Jaculek]

701ka?
Co właściwie trzyma ta śrubka?
A jakiej wysokiej klasy kondensator

[olsza84]

Tak 701. Ale to dawca części dla innego 701, którego skończyłem przed Świętami.

Co właściwie trzyma ta śrubka?

I to jest prawdziwa zagadka Nie widzę sensu dla zastosowania tej śrubki. Jedynie można by pomyśleć, że tą plastikową zaślepkę by trzymała w miejscu, gdyby mocowania były wyłamane. Ale mocowania są całe. Ale to nie polska robota, tylko taki przyjechał z Niemiec

[olsza84]

Pierwsza wersja Duala 701 zawsze wywołuje u fana marki większe bicie serca Frezowany w metalu panel czołowy robi robotę. Próbowałem nawet odkupić
Dual 701 przeszedł kompleksowy serwis oraz czyszczenie.

[Jaculek]

Piękny. Dobra robota
Tak przy okazji jak wygląda stabilność obrotów 701ki w porównaniu do 721? Zasada stabilizacji jest ZTCW ta sama więc w obydwu powinien występować "dryft temperaturowy". Występuje w 701?

[olsza84]

Występuje ale z moich obserwacji wynika, że minimalny. Natomiast w 721 potrafi być znacznie większy. Właśnie mam na stole 721 i też dryfuje.

[Ukaniu]

Silnik w dualu jest konstrukcją czułą na wszelkie zmiany raz elementów dwa mechaniki.
Elektronika jest skompensowana termistorami które są kluczowe a ich charakterystyka jest bliżej nieokreślona (typy nie są znane).
Producent dobrał korekcję do wzorcowego układu w jakiejś temperaturze. To cecha silników bez stabilizacji odniesionej do wzorca.
Z dryftem wiąże się też wspomniana mechanika a ściślej lepkość oleju smarującego ośkę. Producent miał swój olej. Dzisiejszy jest inny, za dobry? gorszy? Kiedyś miałem na stole gramofon w którym wymycie łożyska i zmiana oleju na właściwy pomogła na zbyt duży dryft.

[Jaculek]

zmiana oleju na właściwy pomogła na zbyt duży dryft

No tego można by spróbować, tylko jaki olej to ten właściwy? Tam chyba jest łożysko ze spieku brązowego nasycanego olejem. Proste nalanie nowego może je całkiem zabić. Trzeba by najpierw usunąć stary a dopiero potem nasycić nowym (jak w silnikach synchronicznych). Da się wyjąć to łożysko?

[olsza84]

Też raz mi się udało zlikwidować dryft poprzez czyszczenie łożyska i nasmarowanie ponownie. Ja używam Molycote tak jak w oryginale. Olej hydrauliczny. Tam są zresztą filce służące jako rezerwuar oleju. Ale to jest kwestia mechaniczna. Większość mimo czyszczenia łożyska dalej wykazywała dryft, czyli jest to dryft związany z nagrzewaniem się elementów elektroniki, które zmieniają swoje właściwości i jest to normalne zjawisko przy analogowej stabilizacji. A lekko licząc ok.10 szt 721 już przeszło przez moje ręce. Uważam, że to wada wrodzona tego modelu. Dual już przecież w instrukcji ściemniał, że jest to zjawisko związane z wahaniami częstotliwości sieci, co dzisiaj już możemy skwitować szerokim uśmiechem i uznać to za wymówkę. Wskazuje to na to, że problem był od początku. Może w mniejszej skali i z wiekiem problem się nasilał?

[Jaculek]

czyli jest to dryft związany z nagrzewaniem się elementów elektroniki,

Tu stawiam na wzmacniacz operacyjny. Z wiekiem może się nasilić zależność offsetu od temperatury

[olsza84]

Tu stawiam na wzmacniacz operacyjny. Z wiekiem może się nasilić zależność offsetu od temperatury

To by oznaczało, że wymiana by rozwiązała sprawę lub zminimalizowała. Kiedyś tam wymieniałem. Mogę zaraz wymienić na próbę

[Ukaniu]

Dual już przecież w instrukcji ściemniał, że jest to zjawisko związane z wahaniami częstotliwości sieci

Dual pisał, że pomiar stabilności obrotów w porównaniu do częstotliwości sieci bardziej mierzy jej wahania niż wahania prędkości talerza.
Podawali normę DIN która opisuje stabilność krótkookresową, średnią i możliwe wahania częstotliwości sieci. Warto zapodać sobie kwarcowy stroboskop i równocześnie obserwować różnice wskazań. Oni się szczycili wyjątkową stabilnością raczej.
Moje zdanie na temat oleju to takie które już wygłaszałem - Isoflex PDP 65 lub 45. To wniosek po tym co zalecają do smarowania silników innych swoich gramofonów z epoki. Nie ma powodu dla jakiego do szczytowego modelu lali by coś mineralnego. Dostępny dziś w małych porcjach na Ebayu.
Krzem zostawił bym na koniec. Stabilizacja polega na pomiarze SEM generowanej w cewkach proporcjonalnej do prędkości zmian strumienia magnetycznego w cewkach. Tam wszystko wpływa na dryft począwszy od rezystancji cewek skończywszy na zmianach napięcia stabilizatora zasilacza.
Nie martwił bym się dryftem pierwszych 20 min od włączenia.
Jeśli któryś faktycznie płynie więcej to suszarka i "powietrze w sprayu" załatwią ogrzewanie i chłodzenie wybranych elementów. Tylko to trudno wyłapać subtelności. Kiedyś jednak suszarką znalazłem płynący potencjometr. Problem był nie tyle ze ślizgaczem a z połączeniem końca ścieżki.

[olsza84]

Dual pisał, że pomiar stabilności obrotów w porównaniu do częstotliwości sieci bardziej mierzy jej wahania niż wahania prędkości talerza.

Tak wiem o tym. Silnik kręci się niezależnie od częstotliwości sieci i dokładniej niż wskazania stroboskopu. Tyle, że jakie są teraz wahania częstotliwości sieci? Jest bardzo stabilna. Zresztą dziwne by było jakby wahania częstotliwości sieci zawsze występowały po włączeniu zimnego gramofonu i ustępowały po paru minutach po nagrzaniu No w takie koincydencje to ja nie uwierzę Po prostu strobo wskazuje faktyczną odchyłkę obrotów w czasie, od wartości nominalnej. Zresztą są przykłady budowania strobo do 721 z dokładnością kwarcową i te strobo również pokazują dryft temperaturowy. Więc jest to faktyczna odchyłka spowodowana nagrzewaniem się elementów. Ale to nie jest w&f - ten jest na bardzo dobrym poziomie.

Kiedyś w Dualu 627Q, który również miał objawy dryftu po podgrzaniu suszarką, obroty w dosłownie sekundę osiągały stabilność.

[Jaculek]

Dostępny dziś w małych porcjach na Ebayu.

Dostępny ale słabo. Znalazłem ofertę tylko z USA i wychodzi z dostawą prawie 50$ za 2 uncje

[olsza84]

Miejsca na podium zajmują Duale: 721...721 i 721

Środkowy Dual 721 zrobiony i kręci testowo i z marszu zabieram się za kolejnego.