Dual 721 - Znikający kanał dźwięku!

[ahaja]

721 albo jeszcze ciekawszy 731 to świetne gramofony ...
... pod warunkiem, jak ktoś napisał: 'że są sprawne'.

Nie należy łudzić się, że handlarz z allegro jest w stanie dokonać konserwacji i ustawień automatyki w takim gramofonie.

Ograniczeniem tych gramofonów sa bardzo lekkie ramiona , które nadają się do bardzo podatnych, miękkich wkładek - wtedy grają świetnie.

[Jaskier]

Teraz żałuję, że dałem się tak podejść i kupiłem gramofon za kupę pieniędzy, który nie był tyle wart. Wysłałem e-mail do gościa, który ma dwa konta: bobodj71 oraz rs-audio z propozycją obniżenia ceny tego gramofonu i zwrot części kwoty. Jeżeli nadal nie będzie chciał się ze mną kontaktować się w tej sprawie, to zgłoszę tą sprawę do Allegro i zmuszony będę do wystawienia mu negatywnego komentarza.

Niestety nie Ty pierwszy i ostatni. Cóż, takie jest właśnie ryzyko kupowania na Allegro. Sam gramofon jest wart tych pieniędzy (a nawet większych), ale oczywiście nie w stanie, w którym Ty go kupiłeś. Dla mnie ta transakcja to zwykłe oszustwo, więc walcz z gościem jak tylko możesz. Polecam drogę prawną, bo na Allegro też za bardzo nie można liczyć... Czasem wystarczy zwykłe pismo napisane przez prawnika, koszt takiej konsultacji to jakieś 100 zł (no, w Warszawie pewnie więcej )

[wojciech06]

Nie należy łudzić się, że handlarz z allegro jest w stanie dokonać konserwacji i ustawień automatyki w takim gramofonie.

W zakładce "O mnie" chwalił się, że prowadzi serwis gramofonów, co potwierdził w rozmowie ze mną.

Sam gramofon jest wart tych pieniędzy (a nawet większych), ale oczywiście nie w stanie, w którym Ty go kupiłeś.

Gramofon będzie niedługo "wart tych pieniędzy", ale musiałem w niego zainwestować - oddałem go do serwisu na pełną renowację i ulepszenie.

Polecam drogę prawną, bo na Allegro też za bardzo nie można liczyć...

Jeżeli Allegro nie pomoże, to wystawię mu SUPER NEGATYW. Na prawnika szkoda kasy, już i tak dwa razy zapłaciłem za przesyłkę kurierem (zakup oraz odesłanie do naprawy). Szkoda moich nerwów.

[JacK]

Jeżeli Allegro nie pomoże, to wystawię mu SUPER NEGATYW. Na prawnika szkoda kasy, już i tak dwa razy zapłaciłem za przesyłkę kurierem (zakup oraz odesłanie do naprawy). Szkoda moich nerwów.

Ja kilka razy przekonałem się serwis Allegro w takich sprawach nie pomaga. Ten ich Program Ochrony Kupujących można o kant dupy rozbić. Faktycznie szkoda nerwów. Super negatywa też nie wystawisz, co najwyżej zwykłego nega za który pewnie otrzymasz taki sam rewanż.
Mnie jednak niezmiennie zastanawia fakt z jaką łatwością "kupujący" rozstają się ze swoimi pieniędzmi. Płacą za towar z obrazka od firmy kogucik, podpartej ładnymi tekstami. Naprawdę wystarczy wymienić ze sprzedawcą kilka e-maili, poprosić o szczegółowe zdjęcia, jeżeli jest serwisantem to nic nie stoi na przeszkodzie aby były to zdjęcia wnętrza urządzenia. Na koniec zadeklarować odbiór osobisty z możliwością odsłuchania urządzenia. Jeżeli w jakimś przypadku "sprzedający" zacznie kręcić zasłaniając się np. brakiem czasu to lać tego sprzedawce i szukać gdzie indziej. Trochę ostrożności nie zaszkodzi , a być może zaoszczędzimy wielu nerwów po zakupie.

[wojciech06]

Naprawdę wystarczy wymienić ze sprzedawcą kilka e-maili, poprosić o szczegółowe zdjęcia, jeżeli jest serwisantem to nic nie stoi na przeszkodzie aby były to zdjęcia wnętrza urządzenia. Na koniec zadeklarować odbiór osobisty z możliwością odsłuchania urządzenia. Jeżeli w jakimś przypadku "sprzedający" zacznie kręcić zasłaniając się np. brakiem czasu to lać tego sprzedawce i szukać gdzie indziej. Trochę ostrożności nie zaszkodzi , a być może zaoszczędzimy wielu nerwów po zakupie.

Akurat ze sprzedawcą wymieniłem kilkanaście e-maili z mnóstwem pytań, na które odpowiadał. Przysłał też na moją prośbę zdjęcia, ale to nie zmieniło faktu, że sprzęt nie jest w takim stanie w jakim miał być - zdjęcia tego nie oddały. Odbiór osobisty też nie wchodził w grę - ok. 350 km od mojego miejsca zamieszkania. Teraz wiem po czasie, że na miejscu mogłem kupić gramofon w idealnym stanie - "do wyboru, do koloru". Nie spodziewałem się, że ludzie (sprzedający) mogą aż tak oszukiwać.

[marek_c4]

Odbiór osobisty też nie wchodził w grę - ok. 350 km od mojego miejsca zamieszkania

Wydaje mi się że JacK'owi chodziło raczej o to jak zachowa się sprzedający gdy mu zaproponujemy że odbierzemy sprzęt osobiście, i że na podstawie tego zachowania na leży wyciągnąć stosowne wnioski.

[JacK]

Właśnie tak, dokładnie o to chodzi

[Jaskier]

Może warto założyć wątek zakupowy "Jak nie dać się orżnąć kupując na Allegro?" Bo faktycznie jest to zmora większości nieobeznanych lub niedoświadczonych winylowców...

[krolix]

Może dodajcie tego sprzedawcę tutaj: http://winyl.net/viewtopic.php?f=31&t=706 (w zasadzie chodzi o sprzedawców płyt ale chyba nie zaszkodzi dodać i tego?).

A propos Allegro (sorry za OT), od kilkunastu lat tam kupuję oraz sprzedaję i tam właśnie ostatnio po raz pierwszy w ogóle przejechałem się na zakupie przez net. Kupiona płyta (w stanie "bardzo dobrym" ) jest kompletnie porysowana, nie nadająca się do słuchania. Na szczęście całkowity poniesiony przeze mnie wydatek, to tylko nieco ponad 20 zł ale i tak założyłem "spór". Sądzę, że skończy się na wystawieniu przeze mnie negatywa i otrzymaniu przeze mnie tego samego w rewanżu. Trudno, zawsze musi być ten pierwszy raz. Aaaa, babka najpierw w ogóle nie chciała mi wysłać krążka, bo dostała kasę przez PzA a nie skonfigurowała sobie jak trzeba opcji wypłat.
Masakra.

[wojciech06]

W końcu sprzedający się odezwał i odpisał mi:

"witam. nie odpisuje i nie odbieram telefonów,bo jestem chory. mam problemy z mową,bo jestem cały spuchnięty. ale nie ważne. nie pracuje teraz wogóle. gramofon był napewno po przeglądzie. co do ustawień,to ja zawsze ustawiam pod siebie. ale jak wiadomo, każdy kto kupi gramofon powinien ustawić sam ramię. igła jest używana w db stanie. nie jest nowa,ale działa. co do dzwieku mono to nie wiem o co wogóle chodzi,igła robi dzwięk mono? czy przejsciówka którą pan podłącza nie łaczy prawidłowo? wiadomo,że jak pan zawiezie gramofon do kogoś innego,to on zaraz wynajdzie co tam niby jest źle. też bym tak zrobił. "

Wg. niego gramofon DUAL 721 był w idealnym stanie, a mi się to wszystko przyśniło
Szczególnie ubawiło mnie stwierdzenie: "... pod siebie...". Mnie uczono, że pod siebie, to można się zes..ć.

[JacK]

Czyli pan straganiarz tak bardzo się starał i zrobił wszystko ku uciesze kupującego że teraz z tego wszystkiego taka ogólna niemoc go dopadła że aż nawet dużych liter nie jest w stanie napisać. Ale napewno będzie z nim lepiej bo kasę już ma to sobie lekarstwo wykupi

[wojciech06]

Trochę dziwna ta choroba - dzwoniłem do niego w dniu otrzymania przesyłki (po naprawie gramofonu), czy już wysłał. Następnie po rozpakowaniu oraz uruchomieniu gramofonu stwierdziłem problemy i od razu dzwoniłem do niego, ale bez powodzenia. Choroba już wtedy go dopadła. Po wysłaniu e-maila o zgłoszeniu sprawy do Allegro i wystawieniu negatywa, postanowił z dużym wysiłkiem odpisać.

[Jaskier]

To tzw. choroba posprzedażowa - częsta przypadłość allegrowych sprzedawców. Każda sprzedaż to taki wysiłek, że trzeba co najmniej 2 tygodnie na odreagowanie.

[wojciech06]

Udało się w końcu dojść do konsensusu ze sprzedającym - zaproponował obniżenie ceny gramofonu DUAL 721 i zwrot tej części kwoty na moje konto oraz przeprosił za niedogodności (chciał jak najlepiej). Słowa dotrzymał. Oprócz tego ma mi załatwić i dosłać nieuszkodzoną obudowę do DUALA 721, za to że otrzymałem w przesyłce uszkodzoną.

[JacK]

Jakiś cud , czy cuś... bo myślałem że tak się nie zdarza. Niemniej jednak gratuluję pozytywnego załatwienia sprawy, a Panu handlarzowi dajemy szanse na przyszłość.