PAWELEC POLECA

[Pawelec]

To zależy ale najczęściej kontaktowego Timebond.

[BatBeast]

Proszę go pięknie dla mnie zapakować

[Pawelec]

To takie pożegnalne zdjęcie dwóch braci Pioneer . Mają już nowych właścicieli.

[Cichy5000]

Szczęściarze...bajka

[replikant]

Ech... Może kiedyś... Gratki dla nabywców.

[Pawelec]

Ech, tak się dziwnie składa, że miałem tu polecać gramofony, który przy okazji mógłbym sprzedać a jest jak jest. Polecać mogę a sprzedać nie mam co. I tak przemknął szybko KENWOOD KD750. Sprowadzony z Japonii ale KD a nie KP. Można powiedzieć, że KD i KP w jednym bo załatwia to jeden mały przełącznik 240 i 100 V. Gramofon w pełni manualny DD z kwarcową stabilizacją obrotów. Plinta wykonana w bardzo estetyczny sposób a zastosowanie nowatorskich w tamtym czasie rozwiązań polegających na wyważeniu obudowy poprzez wykorzystanie różnej gęstości materiały mające na celu kompensację rezonansu ARCB. Niepozorna mała obudowa a waga prawie 18 kg. Robi wrażenie ( na kurierach również ). Ramię statyczne z pełną regulacją o długości efektywnej 245 mm. Piny złocone.
Gramofon polecam z pełną odpowiedzialnością. Szkoda tylko, że trudno jest upolować egzemplarz w dobrym stanie. Ten poniżej ma nowego właściciela.

[Myszor]

Czarna mamba

[Pawelec]

Czarna mamba

I tu znowu kłania się mój fotograficzny wtórny analfabetyzm. On taki do końca czarny to nie jest. W powiększeniu widać na środkowym zdjęciu jego fakturę.

[Peliks]

Czarna mamba

I tu znowu kłania się mój fotograficzny wtórny analfabetyzm. On taki do końca czarny to nie jest. W powiększeniu widać na środkowym zdjęciu jego fakturę.

Machoń mamba
Bardzo ładny. Gratki dla nowego właściciela.

[pablos]

Czarna mamba

I tu znowu kłania się mój fotograficzny wtórny analfabetyzm. On taki do końca czarny to nie jest. W powiększeniu widać na środkowym zdjęciu jego fakturę.

Co by było gdyby zdjęcia były jeszcze lepsze. Sprzedawał byś gramofony których byś jeszcze nie zamówił

Gratulacje dla nowego właściciela. Oj chyba już nie może się już doczekać

[Pawelec]

W piątek kurier wagi ciężkiej wjechał z ogromnym kartonem. W kartonie Yamaha GT2000. Niestety po rozpakowaniu okazało się, że pokrywa jest uszkodzona . Oczywiście przy okazji uszkodziła delikatnie fornir w dwóch miejscach i zrobiła kilka dodatkowych rysek na plincie. Na szczęście obyło się bez większych strat. Talerz był zdjęty, ramię zabezpieczone więc po złożeniu i wstępnym przeglądzie wszystko działa znakomicie. Zawsze mam obawy o transport Pionka PL70 i Yamahy GT2000 bo to waga ciężka i wystarczy mały błąd pakowania i humor kuriera by szkody były ogromne. Za chwilę przybędzie Yamaha GT 750 więc organoleptycznie przekonam się o ich różnicach. Zanim jednak to nastąpi mocno się zastanawiam nad zmianą forniru w tej Yamaszce na podobny w moich ostatnich Pionerach. Palisander Santos a może jeszcze coś innego? Bardzo mnie korci aczkolwiek i tak GT2000L prędzej czy później musi do mnie trafić

[Myszor]

Niezły potwór. Kurierzy cię muszą bardzo lubić

[Tomek1594]

Czy będzie wystawiona na sprzedaż?

[Pawelec]

Niezły potwór. Kurierzy cię muszą bardzo lubić

Ca 35 kg. Za pierwszym razem pokazałem kurierowi co dźwiga. Okazał wielkie zainteresowanie i od tej pory obchodzi się z paczkami z szacunkiem. Szkoda, że tylko na tej ostatniej linii ale dobre i to.

Czy będzie wystawiona na sprzedaż?

Ta już raczej nie. Jest rezerwacja. Jeżeli jesteś zainteresowany to daj znać na PW lub telefonicznie 603 778937.

[Hiper86]

Yamaha GT2000

Kawał Maszyny!