PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41648
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#16

Post autor: Wojtek »

Tak, nie było więcej chętnych. Rada na przyszłość: olać cenę minimalną i ustawić "minimum" jako cenę wywoławczą.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Sindsoron
Posty: 1346
Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#17

Post autor: Sindsoron »

Wojtek pisze:Tak, nie było więcej chętnych
Bardzo możliwe, że to przez to że jest inna aukcja z pierwszym japońskim wydaniem za 240zł kup teraz :3 Co prawda to nie pierwszy press, ale dalej pierwsze wydanie :3
Collection

Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
wlod
Posty: 117
Rejestracja: 18 lut 2011, 13:25
Lokalizacja: łódzkie

PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#18

Post autor: wlod »

Wojtek. Dzięki za radę, tak zrobiłem jak poradziłeś. Wystawiłem raz jeszcze w niższej cenie bez ceny minimalnej. Wcześniej cena minimalna była ustawiona znacznie wyżej, po prostu, kupując dawniej tą płytę, zapłaciłem znacznie więcej i prawdę mówiąc byłem przekonany, że za absolutnie pierwsze matryce A1B1 to i tak była niska cena. Teraz obniżyłem cenę, jak nie sprzedam to trudno. Pozdrawiam....jeszcze link do akcji:
http://allegro.pl/pink-floyd-dark-side- ... 08604.html
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41648
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#19

Post autor: Wojtek »

Oferta kusząca, oby poszło (z walką ;) ). A w razie czego zawsze też możesz spróbować eBay.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
wlod
Posty: 117
Rejestracja: 18 lut 2011, 13:25
Lokalizacja: łódzkie

PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#20

Post autor: wlod »

Ciężkie czasy chyba nastały w kraju, chociaż z drugiej strony jak widzę jak czasami sprzedaje ktoś np. wydanie DSOTHM z lat 80 za podobne pieniądze to tego kompletnie nie rozumiem. Dużo jednak cały czas nie wiedzy w "tych tematach". Gdybym nie musiał to bym nie wystawiał tej płytki. Ale faktycznie wiem cena, którą ustawiłem jest kusząca, przypuszczam, że płytka warta jest przynajmniej dwa razy więcej. Z drugiej jednak strony decyduje rynek, jeżeli ktoś kupi za cenę podstawową to będzie niesamowity fart, równie dobrze nikt nie kupi bo np. woli kupić w tej samej cenie nic nie warte późniejsze wznowienie. Kiedyś wystawiłem pierwsze wydanie nie grane płyty Simona i Garfunkela Bridge over...z 1970 roku, ktoś zalicytował za... 1 zł., można powiedzieć fart. Wojtek dzięki za radę, faktycznie trzeba się zarejestrować na e-bayu, jak nie sprzedam to tam spróbuje. Sprawdziłem jednak z pierwszymi matrycami nawet na e-bayu nie znalazłem, dlatego chyba szansa jest. Znalazłem z późniejszymi matrycami ale angielskie wydanie, aukcja się nie skończyła jeszcze, chociaż cena nie atrakcyjna ale wydanie świetnie zachowane i kompletne, może kogoś zainteresuje, angielskie wydanie też jest super. Podaje link: http://www.ebay.pl/itm/PINK-FLOYD-DARK- ... 3cc51df160
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41648
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#21

Post autor: Wojtek »

wlod pisze:bo np. woli kupić w tej samej cenie nic nie warte późniejsze wznowienie.
Każda płyta jest coś warta. Nie tylko materialnie :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
wlod
Posty: 117
Rejestracja: 18 lut 2011, 13:25
Lokalizacja: łódzkie

PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#22

Post autor: wlod »

.....Każda płyta jest coś warta. Nie tylko materialnie :)

Jeszcze raz....

Obrazek

..itd.

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9634947
Awatar użytkownika
wb83
Posty: 160
Rejestracja: 08 sty 2012, 18:01
Lokalizacja: Łódź

Re: PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#23

Post autor: wb83 »

Wojtek pisze:
wlod pisze:bo np. woli kupić w tej samej cenie nic nie warte późniejsze wznowienie.
Każda płyta jest coś warta. Nie tylko materialnie :)
Dokładnie. Kolega wlod nie może pojąć że nikt nie chce jego super 1st pressa i przy okazji dziwi się strasznie że ktoś woli kupić nic nie warte późniejsze wznowienie. Nie chcę się tu mądrować i udawać znawcy tematu ponieważ dopiero raczkuje w świecie winyli. Jednak pozwolę sobie napisać parę słów w temacie. Widzisz wlod, nie wszystkich może stać na 1st pressa, a chcą sobie posłuchać tej płyty na winylu i dlatego wybierają późniejsze wznowienie. Mają te płyty może dla nich większą wartość, emocjonalną związaną z muzyką, a nie z miedziakami. Wyobraź sobie też, że niektórych nie interesuje tylko chęć posiadania tak jak Ciebie. Wystawiasz płyty i zaznaczasz "chyba raz były tylko odtwarzane". Miałeś ja na półce, patrzyłeś na nie i było Ci miło? To Ci wystarczyło? To teraz wyobraź sobie, że ludziom jest tak miło gdy słuchają czarnej płyty, a czy to pierwsze wydanie, czy rumuńskie mają w nosie bo liczy się dla nich muzyka tak jak dla Ciebie posiadanie paru drogich płyt na półce. Tak więc zamiast się "gotować" czekaj na oferty, może ktoś się skusi czego Ci życzę. I fajnie będzie jak kupiec będzie jej słuchał, a nie ją tylko miał.
wlod
Posty: 117
Rejestracja: 18 lut 2011, 13:25
Lokalizacja: łódzkie

PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#24

Post autor: wlod »

Absolutnie zgadzam się z kolegą raczkującym w temacie. Obcowanie z płytą winylową to wielka frajda, radość z słuchania, nie zależnie od tego czy płytka kosztuje 1 zł czy 10 zł. Radości z słuchania winyli koledze życzę. Czas na poznanie tematu przyjdzie i na pewno da wiele satysfakcji. Mimo, iz kolega jest nowy, chyba źle mnie zrozumiał. Chodziło mi o coś innego, mianowicie jeżeli ktoś miałby do wyboru np. samochód o super osiągach i bardzo słaby to oba jeżdżą ale wolimy ten lepszy, jeżeli oczywiście podobnie kosztują. To samo z płytami, rozumiem że polskie wydanie DSOTM, mające odpowiednią charakterystykę brzmieniową kupione za grosze daje satysfakcję, czy można tego słuchać to już inna bajka, choc nie jest to bez znaczenia. To samo współczesne angielskie, niemieckie wznowienia, kupione tanio dają radość i oto pewnie chodzi, jakość brzmienia to osobny temat, chociaż najczęściej kupujemy płyty by je słuchać. Mnie chodziło o to właśnie, że kupując takie wydanie w porównywalnej cenie jak np wczesne wydanie drugie albo trzecie dostajemy nie porównywalnie gorszy jakościowo produkt mimo że wydajemy podobne pieniądze i to wszystko. Chodzi o produkt nie o tą całą otoczkę, np. kupuję za 100 zł farbę o wydajności 100 m2, to ona jest w rzeczywistości tańsza od tej za 50 zł, której wydajność wynosi 10 m2. Odnoszę się więc tylko i wyłącznie do jakości brzmienia bo to chyba najważniejsze, oczywiście są jeszcze inne kwestie, które celowo pomijam np. unikalność kolekcjonerską itp. Podoba mi się to odniesienie kolegi do patrzenia na wydania rumuńskie, pierwsze wydania etc...aż gęsia skórka wychodzi. Trochę interesuję się sztuką i jak sobie pomyślę, że taki obraz to tylko wisi na ścianie nawet nie można go wrzucić na gramofon...zgroza, a takie pierwsze wydanie płytowe zawsze trochę pobuczy na talerzu gramofonu... Tak na marginesie "na półce" mam nieco ponad 3 tys płyt i nie przyglądam się tak dokładnie każdej sztuce, szkoda czasu, wolę coś posłuchać.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41648
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

PINK FLOYD Dark side of the moon 1st JAPAN Press

#25

Post autor: Wojtek »

Pomijając kwestię kolekcjonowania i "nieporównywalnych jakościach brzmienia" to uważam, że problem ze sprzedażą tej płyty u nas jest to, że ciężko znaleźć chętnego do wyłożenia 400 złotych (bo chyba nadal aktualnie taka jest cena "kup teraz"?) za płytę w stanie bdb-.

Jak gdzieś na zachodzie (albo dalekim wschodzie) dają za to więcej to czemu tam nie zaoferować? Za więcej.
Jak gdzieś tutaj (albo w nieodległej okolicy) nie ma chętnego by tyle za to dać to czemu dalej oferować za tyle samo?

Już odbyła się jedna licytacja tej płyty, która osiągnęła jakiś chyba mało satysfakcjonujący pułap (200-250zł? Dobrze pamiętam?), ale jest to tym samym wiarygodny obraz wyceny rynkowej. Lokalnej wyceny rynkowej, nie globalnej.

To takie luźne spostrzeżenia.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ