300 winyli sprzedam stan idealny, rarytasy

[Bergen]

Z jednej strony w głowie mi się nie mieści że ktoś byłby na tyle szalony żeby wydać 160 zł na polskie tłoczenie "ciemnej strony" którego słuchać się nie da, podczas gdy NOWE tłoczenie z EMI, w pierwszym z brzegu empiku, z plakatami, pocztówkami i czym tam jeszcze, kosztuje 100 zł.

Z drugiej zaś strony, może się zdarzyć rozpieszczony "zawód syn" w raybanach i obcisłych spodniach który wyda lekką ręką 160 zł na "wintidż"...

Tak czy inaczej dodam sobie do obserwowanych i zapewne będę obserwował powolny spadek ceny wraz ze wzrostem temperatury zewnętrznej

[kielek]

Zarejestrowałeś się tylko na forum ,żeby ludzi denerwować po nocach?Jak masz tylu idiotów na allegro to nie wbijaj się tutaj ze swoją super kolekcją.

[Wojtek]

Ja uwielbiam takich ludzi jak handlarz Adrian

Swoją drogą, cytat z "o mnie":

Za przeważnie najniższą cenę na Allegro, gdyż zależy mi na zadowoleniu klienta. Towar który sprzedaje jest zawsze sprawdzany i w 100% sprawny. Jeżeli dana rzecz nie jest sprawna lub w jakimś stopniu wybrakowana, to nie ma możliwości by znalazła się na mojej aukcji.

O ewentualnych zwrotach czy reklamacjach ani słowa. Widocznie nie są uznawane, bo towar jest zawsze taki zajebisty i tani

Z drugiej strony trzeba przyznać, że trochę jeleni kolega znajduje. Płyty polskich wykonawców to nawet i po stówkę mu schodzą
Oby tak dalej!

[kielek]

Tak ogólnie cała sprawa z tym Adrianem nadaje się bardziej do działu "Ale jaja" niż w "Sprzedam"

[Micke]

Ten temat to jest jakiś głupi sen który mi się śni i zaraz się obudzę tak? Bo te ceny to mogły się tylko i wyłącznie komuś przyśnić...

btw. te płyty to powinieneś sprzedawać a i owszem ale raczej po 5zł na sztuki...
No ale skoro znajduje jeleni to jest mi tym bardziej przykro z tego powodu...
A i opisy na aukcjach są godne pożałowania, koledzy dali tu już kilka ładnych przykładów (Jakim cudem ty człowieku cokolwiek sprzedajesz z tych płyt na allegro?)
http://allegro.pl/michael-jackson-bad-w ... 24960.html - Ja się zastanawiałem czy za taką płytę warto dać 15zł a ty wyskakujesz 110zł ... No ja naprawdę muszę śnić!

[kielek]

Żeby dopełnić cenowe wariacje gość krzyczy sobie za przesyłkę(ekonomiczny)15 zł.Jak szaleć to szaleć na całego

[negate]

spoko, skoro interes się kręci, to w sumie nic nam do tego.

[motomis]

Panowie zostawcie chłopaka w spokoju , chyba po to jest ten dział ? DO SPRZEDAŻY , a że ceny kosmiczne , to już jego zmartwienie że wyda sporo kasy za wystawianie, a nic nie sprzeda .Jedyne co moge mu zarzucić to że zarejestrował sie dopiero wczoraj , ale patrzac na to z drugiej strony , to mógłby sie trafic ktoś z fajnymi płytami w dobrej cenie ,a wtedy by mi to nie przeszkadzało .No i te koszta przesyłki !!! Paczka pocztowa ekonomiczna 15 zł, a naprawde kosztuje max 9,50zł

ps . sorry ale z tym to już przesada ,,handlarz-idiota,, , trochę kultórwy panowie.

[Krzyś]

btw - http://www.allegromat.pl/aukcja98431

co to za wydanie, bo słowa o tym nie ma. widze kod kreskowy, więc pewno jakieś stosunkowo świeże reissue?

niekoniecznie, tutaj masz wydanie AC/DC przez Polskie Nagrania i też mają kot kreskowy:
http://allegro.pl/acdc-the-razors-edge- ... 50351.html

Obawiam się że kolega nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie, mimo że płyta wszak pochodzi "z jego prywatnej kolekcji".

Kolega - jak te płyty wychodziły i je kupował - to miał 3 do 5 lat (wg. danych z GG - rok urodzenia 1985), więc już może nie pamiętać... gratuluję dość dobrego smaku, ja w wieku 3-5 lat nie słuchałem LZ, PF, BS itp.

[negate]

negate pisze:btw - http://www.allegromat.pl/aukcja98431

co to za wydanie, bo słowa o tym nie ma. widze kod kreskowy, więc pewno jakieś stosunkowo świeże reissue?

niekoniecznie, tutaj masz wydanie AC/DC przez Polskie Nagrania i też mają kot kreskowy:
http://allegro.pl/acdc-the-razors-edge- ... 50351.html

Krzysiu razord edge to kiepski przykład, bo to album z 1990 więc już 1st pressing miało kota - także w Polsce - od 1990 była to raczej norma przy albumach tłoczonych na zachodniej licencji (np. Bon Jovi – New Jersey, 1990, sx2892; Dire Straits - On Every Street, 1991, SX3055, itp., też z "kotem")

natomiast wątpię, że uraczysz 1 press LZ-zoso nawet Japan/USA z barcodem, stąd moja teza o "świeżym" (w stosunku do pierwszych wydań) reissue

spodziewam się, że dyskutowane wydanie to też Muza z 1990 r. żadna frajda.

sory za OT. pozdrowienia

[Krzyś]

natomiast wątpię, że uraczysz 1 press LZ-zoso nawet Japan/USA z barcodem, stąd moja teza o "świeżym" (w stosunku do pierwszych wydań) reissue

No wiesz, dla mnie "świeże" reissue to powiedzmy od 2000 w górę, a po drugie i tak nie miałem pojęcia co to za płyta - choć sprzedający również nie miał pojęcia (a wystarczyło wyjąć ją z koperty i przeczytać...) bo ani słowem nie zająknął się w tytule aukcji ani w opisie

a wzmiankowana płyta to Muza SX-2906 - porównaj sobie aukcję na e-bay, na której ktoś poluje na zagranicznych nadzianych jeleni (ale przynajmniej chciało mu się wyjąć płytę z koperty, spisać tytuł i ocenić jej stan)
http://www.ebay.pl/itm/LED-ZEPPELIN-III ... 1c23b4690b

(i w świetle tej aukcji nasz pan handlarz może dojść do wniosku, że za tanio chce za swoje płyty ale to chyba zrobił z nieświadomości, gdyby wiedział, że to Led Zeppelin to by zaśpiewał ze 100 zł co najmniej )

[negate]

zakakujące jest to wydanie LZ "III", wygląda zupełnie jako zoso

[łysy]

A istnym "hitem sezonu" jest najdroższa aukcja... za 160zł? Zgadnijcie co Taaaak, to nasze polskie tłoczenie Ciemnej Strony Księżyca

Wojtek, to jest cena po obniżce Poprzednio ta płyta była za 210, kolega nie sprzedał i obniżył cenę o pięć dych, także warto się zastanowić

[wojciech06]

także warto się zastanowić

Kurde, ale PROMOCJA Szybko, kto chętny, bo może się nie powtórzyć

[paulus60]

Panowie, ceny tych krążków są rzeczywiście wygórowane, ale czy przystoi prowadzić dyskusję na tak żenującym poziomie, niegodnym prawdziwych miłośników winyli, którzy z definicji powinni być ludźmi o wysokiej kulturze i mniemam, że w istocie takimi są. Zgodnie ze starą zasadą handlową (przytaczaną i na tym forum), towar jest tyle wart, ile kupujący za niego zapłaci. Widać, że sprzedaż jednak całkiem nieźle idzie, co widać po ilości i jakości komentarzy. Czyli są jednak amatorzy wschodnich krążków za takie ceny i z tym nie powinniśmy w żadnym razie dyskutować. Koszt wysyłki jest rzeczywiście zawyżony, prawdopodobnie dlatego, że wbrew ogólnym zasadom przyjętym w serwisach aukcyjnych sprzedający wlicza sobie koszt dojazdu na pocztę, pozyskanie papieru i kartonu na opakowania itd.
Osobiście również nie zapłaciłbym za te płyty takich pieniędzy, ale skoro chętni na nie są i piszą, że po zakupie wszystko jest we wzorowym porządku, to nic nam do tego. Finito.