Fajny koncert wczoraj widziałem

[arturxyz]

Nie znalazłem tematu gdzie można by się pochwalić np.fotami z koncertów na których ostatnio byłem....jeśli jest, to najwyżej admin usunie lub przeżucia foty ..
Wszystkich zachęcam do fotorelacji z imprez...
Ja na pierwszy rzut .... Koncert przekładany 2 lata:
Pat Metheny koncert w Bielsko Biała

[Cichy5000]

Zazdroszczę

[arturxyz]

...ciąg dalszy....

[Rega]

Fotki nie mam, bo to nie były czasy telefonów komórkowych, a przy wejściu na koncert sprawdzano czy nie wnosi się aparatu fotofraficznego. Fakt - dawno. Ale wrażenia niezapomniane na całe życie. Miałem wtedy 26 lat i byłem gdzieś pośród tego tłumu. Bilet kosztował 1500 FT. A legalnie można było wymienić na cały pobyt tylko 1400. Ale dałem rady. Oczywiście bilet kupiony kilka miesięcy wcześniej przez kolege. Czego to Polak nie potrafi
https://www.youtube.com/watch?v=8cTiLQiSsoE

[syko]

Zaraz: wrzucamy tu zdjęcia z wczorajszych koncertów czy też przed do entej potęgi przedwczorajszych?

[mrcnoos]

No to ja wrzucę sobotni, Dropkick Murphys w Gdańsku.
Poskakałem sobie pod sceną, potem wypiłem browara w dobrym towarzystwie i grzecznie wróciłem do domu

[tuczi77]

Dropkick Murphys

Fajne, nie znałem

[mrcnoos]

Dropkick Murphys

Fajne, nie znałem

Dobre na imprezę z browarami

[Rega]

@syko - tytuł tematu nawiązuje do znanego ( no ale to trzeba znać a nie tylko udawać) cyklu felietonów z programu 60 minut na godzinę pt ,,Fajny film wczoraj widziałem,, i nie oznacza , że opisywane koncerty są z wczoraj. Tak jak opisywane filmy. A jeśli Ci nie pasuje opis konceru , który przedstawiłem to zgłoś ten post adminowi i po sprawie. Może dostanę bana za pisanie nie na temat . Wtedy będziesz usatysfakcjonowany? Myślę, że nigdy w życiu nie będziesz na koncercie podobnej klasy.

[syko]

A jeśli Ci nie pasuje opis konceru , który przedstawiłem to zgłoś ten post adminowi i po sprawie. Może dostanę bana za pisanie nie na temat . Wtedy będziesz usatysfakcjonowany? Myślę, że nigdy w życiu nie będziesz na koncercie podobnej klasy.

Pisząc swój post nawiązywałem do nowego postu kolegi arturxyz z myślą o tym, żeby właśnie był temat ze zdjęciami z koncertów dawniejszych na którym byliśmy wraz z małym opisem dokładnie coś w ten deseń co napisałeś i na prawdę nie pojmuję o co Ci chodzi. Przecież nie napisałem że mi coś nie pasuje.
Co do bycia na koncertach, to nigdy nic nie wiadomo.

[Rega]

@syko - pisząc bezpośrednio pod poprzednim postem, bez zaznaczenia do którego postu, lub do kogo się odnosisz, to według wszelkich prawideł pisania, odnosi się on do poprzedniego.
A jesli chodzi o bytność na koncertach to życzę Ci uczestnictwa w naprawdę historycznych wydarzeniach. Wrażenia pozostają na całe życie. U mnie, oprócz wcześniej opisanego, było ich kilka - David Gilmoor, Phill Colins, Roger Waters i jeszcze kilka innych. Miałem co jakiś czas trochę o nich napisać , no, ale były jakiś czas wstecz więc, w/g Ciebie, nie ma o czym pisać. Pozdrawiam. Rega.

[syko]

w/g Ciebie, nie ma o czym pisać.

Napisałem swój post nieczytając Twojego, a Ty zaczynasz coś sapać pod moim adresem.
Wyluzuj trochę i nie atakuj mnie człowieku. Niczym sobie nie zasłużyłem.

[Rega]

Zwróć uwagę, że to Ty mnie atakujesz. I nie ja ,,sapię,,. Czytający ocenią kto sapie. A pisząc post po czyimś to Twoją sprawą jest aby było wiadomo do kogo jest on przeznaczony. Z mojej strony kończę już tę bezsensowną dyskusję i przepraszam czytających za zamieszanie, jednak nie z mojej winy. Pozdrawiam. Rega.

[syko]

Poproszę arbitra o ocenienie sytuacji i stwierdzenie kto kogo ma przeprosić.
Żądam wyjaśnień.

[kinky]

Oj chłopaki...
Kolega arturxyz założył nowy temat - "Koncert...na którym byłem(am)".

Nie znalazłem tematu gdzie można by się pochwalić np.fotami z koncertów na których ostatnio byłem....

Dyskusja była pod jego postem, a Wojtek ją przeniósł i połączył z "Fajny koncert wczoraj widziałem".
Kolega Rega pisał swój post w pierwszym, nowym temacie, a kolega syko dopisał swój już po przeniesieniu do starego, może stąd nieporozumienie...?
Upał jest, chodźcie na piwo Panowie, szkoda czasu na pierdoły...