zamieszczam tutaj bo nie bardzo wiedzialem gdzie, Wojtku przenieś tam gdzie uważasz za właściwe.
Przy okazji feriowego pobytu w Krakowie, odwiedziliśmy dzisiaj Muzeum Fonografii w Niepołomicach. Z tego co wiem, nie jest to znane i popularne miejsce. A szkoda bo warto. Placówka nie jest zbyt rozreklamowana, ma mały budżet bo jest "podpięta" pod Muzeum Zamku w Niepołomicach i wlasciwie bazuje na resztkach z pańskiego stołu. Zarządza tym jedna fajna osoba, ktora jest od wszystkiego: organizacji, reklamy, wystroju, oprowadzania wycieczek. Pani robi to z pasją, z zawodu jest muzykologiem. Dlatego marketing troche kuleje.
Niemniej jesli ktoś jest akurat w Krakowie i okolicach czy Małopolsce to warto odwiedzić to miejsce i przy okazji wspomóc tą instytucję. Wyjątkowo nie są to duze koszty jak to teraz ostatnio bywa w państwowych placowkach kulturalnych. Za bilet rodzinny 2+2 zaplacilismy...40 pln. Jak ktos chce to moze to połączyć z seansem filmowym bo w tym samym budynku mieści sie kino

Na końcu zwiedzania jest sala odsłuchowa w ktorej na Luxmanie 272 mozna posluchac plyt. Płytoteka glownie z polskich wydań ale kilka ciekawostek zamieściłem

Pani oprowadzajaca puszcza tez na gramofonie stare płyty szelakowe

Żeby juz nie przynudzać, poniżej kilka fotek z wystawy
