Umiejetnosc sluchania muzyki.

Tematy wspólne dla wszystkich gatunków muzycznych
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Re: Umiejetnosc sluchania muzyki.

#31

Post autor: Robert007Lenert »

loamesoile pisze:powstała niejasność wynika być może z faktu, że część osób utożsamia usłyszenie dźwięku z umiejętnością nazwania czy opisania go, a to przecież dwie różne rzeczy; przeciętny słuchacz bez wykształcenia muzycznego postrzega dźwięki raczej intuicyjnie, niejako po omacku, ale to, że nie potrafi fachowo ich opisać, nie musi znaczyć wcale, że słyszy gorzej od tego, który potrafi
Bardzo sluszna uwaga. Od siebie dodam, ze wykonywanie muzyki tez moze byc oparte na intuicji i wcale nie musi byc gorsze od tego akademickiego.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41635
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#32

Post autor: Wojtek »

Zależnie od gatunku, ale szczególnie w muzyce popularnej, mało którego muzyka można nazwać "fachowo wykształconym" ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Kusma
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
Lokalizacja: Chełm, lubelskie

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#33

Post autor: Kusma »

Robert007Lenert pisze:Od siebie dodam, ze wykonywanie muzyki tez moze byc oparte na intuicji i wcale nie musi byc gorsze od tego akademickiego.
Wojtek pisze:Zależnie od gatunku, ale szczególnie w muzyce popularnej, mało którego muzyka można nazwać "fachowo wykształconym"
z tego co kojarze to ani Phil Colins ani Fredy Mercury nic o nutach nie wiedza/wiedzieli :D - a jednak sukces jest :D
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41635
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#34

Post autor: Wojtek »

Właśnie o to chodzi, Kusma ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
loamesoile
Posty: 381
Rejestracja: 23 lut 2011, 17:44
Kontakt:

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#35

Post autor: loamesoile »

Wojtek pisze:Zależnie od gatunku, ale szczególnie w muzyce popularnej, mało którego muzyka można nazwać "fachowo wykształconym" ;)
paradoksalnie bardzo wielu, jeśli patrzeć na dyplomy, można; ale zgadzam się, że to się nijak nie przekłada na jakość i kunszt muzyczny tworzonych/wykonywanych przez nich rzeczy ;)
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Re: Umiejetnosc sluchania muzyki.

#36

Post autor: Robert007Lenert »

Upraszczacie troche :) Scena, praca w studio, nagrania, proby tez ksztalca. Co do formalnego wyksztalcenia muzycznego to proporcje sa podobne jak w mojej kapeli..czyli 50 na 50. Ale nie o tym chcialem. By grac trzeba slyszec relatywnie...by naprawde slyszec muzyke, tez trzeba slyszec relatywnie. Czyli mowiac po ludzku rozrozniac wysokosci dzwiekow. Inaczej sie nie da.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41635
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#37

Post autor: Wojtek »

loamesoile pisze:paradoksalnie bardzo wielu, jeśli patrzeć na dyplomy, można;
Oj wątpię. Chyba się nie rozumiemy :)
Robert007Lenert pisze:Upraszczacie troche :)
Wykształcenie to wykształcenie, a nie samouctwo, choć to też kształcenie, wiadomo.
Robert007Lenert pisze:Co do formalnego wyksztalcenia muzycznego to proporcje sa podobne jak w mojej kapeli..czyli 50 na 50.
50% muzyków ma za sobą studia muzyczne? W którym kraju i kiedy? :) W muzyce popularnej?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#38

Post autor: Robert007Lenert »

W muzyce. Wyksztalcenie to tez szkola muzyczna 1 stopnia, 2 stopnia. W muzyce klasycznej 99%, w jazzie jakies 95%... Wiekszosc pianistow, klawiszowcow bez wzgledu na wykonywany rodzaj muzyki nie jest samoukami, to samo tyczy trebaczy, saksofonistow, puzonistow, flecistow, skrzypkow, kontrabsistow i ze 2 tuzinow innych instrumentalistow. W muzyce hinduskiej szkolenie adepta sitaru odbywa sie pod okiem mistrza ...bywa ze trwa nawet 40 lat i dopiero po nim jest akceptacja na publiczne wystepy. Nawet w kapelach punkowych sa muzycy z dyplomem akademii muzycznej.. np U.K. Subs. Ale odbiegamy od tematu. Tutaj mowimy o umiejestnosci sluchania muzyki.
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#39

Post autor: eenneell »

Robert007Lenert pisze:Ale odbiegamy od tematu. Tutaj mowimy o umiejestnosci sluchania muzyki.
A nie o umiejestnosci tworzenia/odtwarzaia muzyki :mrgreen:
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#40

Post autor: Robert007Lenert »

Przygladajac sie ostanim dyskusjom...o wkladkach itp... Najwiecej informacji muzycznej , dzwiekowej jest w srodkowym zakresie slyszalnego pasma. Co ciekawe, wiele osob podkreca tzw sopran i bas....czyli tak naprawde wycofuje srodek pasma /pomijam juz to ze tymi dwoma ruchami galek rosypuje w pyl misterna prace producenta i realizatora , muzykow/. Wycofujac srodek /lub jak kto woli konturujac ( to dziala analogicznie) / pozbawia sie najwazniejszej czesci nagranej muzyki.
Ps. Kontur przydaje sie przy bardzo cichym sluchaniu, bo z natury skraje pasma przy niewielkim poziomie glosnosci zatracaja sie dla naszego ucha.
Analogowe ucho
Posty: 174
Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10

Re: Umiejetnosc sluchania muzyki.

#41

Post autor: Analogowe ucho »

Robert007Lenert pisze:Przygladajac sie ostanim dyskusjom...o wkladkach itp... Najwiecej informacji muzycznej , dzwiekowej jest w srodkowym zakresie slyszalnego pasma. Co ciekawe, wiele osob podkreca tzw sopran i bas....czyli tak naprawde wycofuje srodek pasma /pomijam juz to ze tymi dwoma ruchami galek rosypuje w pyl misterna prace producenta i realizatora , muzykow/. Wycofujac srodek /lub jak kto woli konturujac ( to dziala analogicznie) / pozbawia sie najwazniejszej czesci nagranej muzyki.
Ps. Kontur przydaje sie przy bardzo cichym sluchaniu, bo z natury skraje pasma przy niewielkim poziomie glosnosci zatracaja sie dla naszego ucha.
Celna uwaga.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#42

Post autor: Robert007Lenert »

Analogowe Ucho. Zapraszam do przeczytania calej tej zakladki, moze sie poklucimy :mrgreen:
Analogowe ucho
Posty: 174
Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10

Re: Umiejetnosc sluchania muzyki.

#43

Post autor: Analogowe ucho »

Robert007Lenert pisze:Analogowe Ucho. Zapraszam do przeczytania calej tej zakladki, moze sie poklucimy :mrgreen:
Nie dziś, ale nie wykluczam, że w przyszłości chętnie posprzeczam się, bo czytam że mądrze piszesz. :lol:

"Przez lata obcowania z muzyka zauważyłem, ze skłaniam ku nowemu niepoznanemu w momencie gdy nurt w którym akurat mocno przebywam zaczyna mnie nudzić. Wszystko staje się zbyt przewidywalne, niczym nie zaskakuje. Wtedy zaczynają się moje wycieczki poznawcze"
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#44

Post autor: Robert007Lenert »

Zadano mi kiedys dwa pytania:
1. Co to sa te alikwoty, ale chce tak na chlopski rozum?
2. Jak mam rozumiec pojecie blue notes skoro ja nie czytam nut i teaoria muzyki jest mi obca?
AD. 1 Alikwoty to skladowe dzwieku ktorych muzyk tak naprawde nie gra a jednak je slychac w pomieszczeniu. Z tego powodu sztuczne, cyfrowe echo czesto brzmi dziwnie, bo powiela dzwiek bazowy a nie dodaje alikwot tak jak realne pomieszczenie.
Ad 2. Te "bluenoty" to dzwieki gdzies miedzy bialym a czarnym klawiszem fortepianu...czyli nie ma ich w skali europejskiej, ale jazzman lub bluesman potrafi je zagrac nawet na fortepianie /grajac teremolo bialy-czarny/ ... a ty slyszysz dzwiek wypadkowy i to jest to .
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Umiejetnosc sluchania muzyki.

#45

Post autor: Robert007Lenert »

Przedsadne podbarwianie częstototliwości podczas słuchania płyt /np dowalony bas , cofnięty środek czy przesadnie wyeksponowana góra pasma/ Działa analogicznie jak pokrycie błyszczącym "sprajem" słynnych "Słoneczników" Vincenta Van Gogha. Co innego odpowiedznie oświetlenie tego obrazu. Myślę, że wiecie o co mi chodzi.
ODPOWIEDZ