Kolumny do 600 zł

Tematy związane z zakupem sprzętu nagłaśniającego
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 7643
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Kolumny do 600 zł

#286

Post autor: amrowek »

Powinno być dobrze
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/sxntmz
Latro
Posty: 1919
Rejestracja: 12 sty 2015, 19:09
Gramofon: Technics SL1300
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Kolumny do 600 zł

#287

Post autor: Latro »

amrowek pisze:
28 kwie 2020, 16:00
Powinno
No właśnie powinno...Jako nowe te Yamahy były tanie bo kosztowały około 700 DM. I teraz pytanie czy faktycznie są tak dobre czy to tylko internetowa legenda.
Muzyka, TV Republika i styka :dance:

https://vm.tiktok.com/ZGe5n3X84/
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 7643
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Kolumny do 600 zł

#288

Post autor: amrowek »

kolega kupił Yamahy NS 30x
podlaczył do tandetnego kenwooda ka 3500 i przezył szok :lol: ,ze coś może grac lepiej niż jego jamo i pioneer KD :lol: :lol: :lol:


jaki problem wzmaka pod pachę i ....odsłuch?
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/sxntmz
Latro
Posty: 1919
Rejestracja: 12 sty 2015, 19:09
Gramofon: Technics SL1300
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Kolumny do 600 zł

#289

Post autor: Latro »

amrowek pisze:
29 kwie 2020, 13:07
odsłuch
Kwarantanna.
Muzyka, TV Republika i styka :dance:

https://vm.tiktok.com/ZGe5n3X84/
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 7643
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Kolumny do 600 zł

#290

Post autor: amrowek »

kolumn ty czy sprzedajacy :D
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/sxntmz
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Kolumny do 600 zł

#291

Post autor: Tarkus »

Potrzebuję kolumn "podstawkowych" (zwanych też potocznie "monitorami") do wzmacniacza Luxman L-190.
Założenia techniczne:
- w grę wchodzą wyłącznie konstrukcje zamknięte (w warunkach jakimi dysponuję BR-y zupełnie nie zdają egzaminu). Chyba, żeby ktoś mnie przekonał do przedniego BR (tylny nie wchodzi w grę);
- raczej małe skrzynki, wysokość raczej mniejsza niż 40 cm[/b] (400 mm);
- głośniki (oczywiście poza basowym) kopułkowe;
- mile widziana konstrukcja trójdrożna;
- z napisów na obudowie wzmacniacza wynika, że producent dopuszcza użycie pojedynczej pary kolumn 2x4 Ohm, lecz nie mam nic przeciw wyższej impedancji (max.: 2x16, też wg napisu na obudowie);
- pokój odsłuchowy ma 2,1 x 4,2 m, czyli się nie poszaleje;
- w połączeniu z charakterystyką Luxmana powinno to dawać charakterystykę mniej więcej neutralną - dopuszcza się minimalny odchył, ale tylko w ciemniejszą stronę.
- L-190 przy 8 Ohm "daje" 2x30 W. Niestety, mimo dopuszczalności użycia kolumn 4 Ohm, producent nie podaje, jaka będzie moc przy tym obciążeniu. Wieść gminna niesie, że jest to 2x40 W. Inaczej mówiąc, nie wszystko napędzi! :(
- dawno już doszedłem do wniosku, że bliżej mi do brzmienia analogowo-lampowego niż do analitycznego (aczkolwiek bez jakichś skrajnie skrajnych skrajności). Może wzięło się to stąd, że ciotka miała Radmora z Bernardem jako głównym źródłem, i to mnie tak ukształtowało? ;) Serio: nie lubię natrętnego ani suchego brzmienia. Tzn. nie chcę też żadnej firanki między mną a muzykami, ale za nimi i wokół nich musi się czuć te pluszowe kurtyny. Bas nie rozleziony, nie kluchowaty, ale musi mieć swoją objętość i trochę szlachetności. Średnica także wyraźna, ale nie żyletowata ani nie "ściśnięta", tylko taka, powiedzmy: "analogowa". ;) Góra - oczywiście nie przytłumiona, nie zamulona, mająca swoją dźwięczność, ale nie świdrująca, nie kłująca, nie natrętna. Dźwięk nie może męczyć, to ma być pieszczota, nie ciężki trening ani borowanie zębów (nie żebym bał się dentysty, ale masochistą też nie jestem). ;)

To chyba wszystkie wstępne założenia. A obserwacje mam na razie takie:

U pewnego jazzmana słyszałem wzmacniacz Luxman L-210 (to chyba ta sama rodzina, co mój L-190?) z kolumnami Heco z lat chyba siedemdziesiątych. Brzmiało to całkiem nieźle (może tylko chwilami trochę "urywało głowę" przy większej głośności), z tym że on miał pokój odsłuchowy bliższy kwadratowi, jakieś 4x4, może trochę mniejszy. Ja mam mniej miejsca, ale też ja potrzebuję mniejszych kolumn niż te u niego (były to, zdaje się, P4302). U niego zestaw ten pełnił funkcję zarówno sprzętu "do słuchania" (z CD, kaseciaka i tunera), jak i odsłuchu dla domowego studia.

Miałem okazję kiedyś testować mojego Luxa z podłogówkami Dali 4a. Muszę powiedzieć, że dużo lepiej zagrały one ze współpracującym z nimi na stałe Technicsem SU-8080. Z Luxmanem L-190 brzmiało to trochę za jasno, miało za mało basu i troSZeCZkę ekSponowało Sybilanty. Gdyby nie to, dźwięk byłby nawet w miarę przyjemny, acz chwilami nadmiernie przymglony, szczególnie na średnicy.

Znalazłem jeszcze jedne kolumny, których nie lubię. Są to WHD Planet. Niektórzy je chwalą, a dla mnie brzmią one jak tekturowe pudełka. Góra natarczywa i jakaś sztuczna, podkreśla też sybilanty, talerze oddaje jak nagrywane przez kiepskie mikrofony, a jej lekkie zredukowanie powoduje z kolei utratę dźwięczności. Średnica jak z radia tranzystorowego. Basu nie tylko jest za mało (nawet gdy go lekko podbić, powiedzmy na godzinę pierwszą lub wpół do drugiej, słychać go dobrze jedynie dopóki średnica się nie wypełni), ale w dodatku jest on jakby z dykty. Kontrabas dźwięczy (w najlepszym razie) jak akustyczna gitara basowa, elektryczny bas wydaje się być wzmacniany przez babcine radio (też w najlepszym razie), syntetyczny bas przypomina po prostu elektroniczną zabawkę. Słowem: sucho i nienaturalnie. Zupełnie nie to, o co mi chodzi (już z tamtymi Dali było lepiej).
W mniejszym (docelowym) pokoju barwa się trochę uspokoiła, ale jest dużo za jasno. Sopran zredukowałem do -4,5 (na 5), bas podbiłem na co najmniej 4, i jest mniej więcej charakterystyka zbliżona do pożądanej. Ale z samą barwą jest coś nie tak. Sax tenor i alt - krzyczą, kontrabasowi brak głębi, szlachetności, objętości. Ogólnie bas nieładny jakiś - sam nie wiem, czy jego za mało, czy on za mały. Poza tym muzyce trochę brak przestrzeni. Zegary na "Dark Side" Pink Floyd nawet przy takiej korekcji są troszkę hałaśliwe. Bas za płytki, a gdy go jeszcze podbić, robi się za głośny. Perkusja płytka, jakby bębnom upiłowano połowę wysokości korpusów rezonansowych. Jarre'a w ogóle nie mogę na nich słuchać, górę ściągnąłem do minimum, z basem już nie wiedziałem, co robić, tak źle i tak niedobrze. Bas za twardy, sopran właściwie tez. Przy większej głośności dźwięk robi się męczący. Nie zostaną u mnie, a wszystko, co brzmi podobnie do nich (czyli co?), mogę sobie darować.

Tannoy Mercury M-1 - już bliżej. Trochę przebasowane, nic wielkiego. A może soprany minimalnie, minimalniuteńko za miękkie (choć czasem lekko zaświszczą) i zbyt przygaszone, podbiłem je dosłownie do 0,5 (na 5) i na razie wydaje się być lepiej (przy większej głośności nawet to okazuje się zbędne). ...Tak, jest troszeczkę za miękko, dźwięk jakby lekko przymglony, nic wielkiego. Nie ma ideału, ale jest bliżej tego, o co chodzi. Jednak u mnie dyskwalifikuje te kolumny... dziura z tyłu.

Tyle na razie wiem. Co radzicie?
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
konrads0
Posty: 6675
Rejestracja: 16 paź 2013, 12:17
Gramofon: Technics SL 1200Mk2
Lokalizacja: Wielkopolska centralna

Re: Kolumny do 600 zł

#292

Post autor: konrads0 »

@Tarkus, pokój masz metrażowo podobny do mojego, wymagania dość uniwersalne. Ja mam pokój bardziej w kwadracie 9.5m2. Ale dodatkowo w jednym narożniku skosy :cry:
Dopasować nic nie mogę. Testowałem z podstawkowych następujące: Marantz 2245+
Elac B 192, Elac elegant 305, Celestion sl600.
W sumie, to na 100% nie jestem zadowolony z żadnych.
Najbliżej ideału są Elac B 192.
Jedno jest pewne. Już nie kupię kolumn bez przetestowania na swoim sprzęcie.
Testowałem też różne podłogówki, ale pomieszczenie nie dla nich.... .
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 7643
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Kolumny do 600 zł

#293

Post autor: amrowek »

Ja pier....e Tarkus aleś się rozpisal :D
Canton quinto 510 spełni twe oczekiwania. W cenie do 600 zł się trafiają swego czasu było ich trochę . Jak nie masz parcia to ....
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/sxntmz
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Kolumny do 600 zł

#294

Post autor: Tarkus »

amrowek pisze:
30 kwie 2020, 07:34
Canton quinto 510 spełni twe oczekiwania.
Z opisu wnoszę, że może być OK. Mała skrzynka, duży niskotonowiec, kopułki... :) Ale raczej wątpię, bym dostał je w tej cenie. W granicach 600 zł to teraz chodzą GLE-50.

Mam parę pytań.
- Z jakiego materiału jest kopułka wysokotonowa?
- Kolumny mają 2 x 50 W znamionowej, 80 muzycznej. Na ile łatwe są do napędzenia? Domniemane 2 x 40 W mojego Luxa wystarczy?
- Uważasz, że Heco (które rozpatruję ze względu na jedwabne kopułki) będą za jasne?
Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
tuczi77
Posty: 1675
Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
Gramofon: Kenwood KD-7010
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kolumny do 600 zł

#295

Post autor: tuczi77 »

Też myślałem, żeby polecić Cantony, ale moim zdaniem one są jasne (momentami wręcz mocno), bez ciepła, więc nie spełniają wymagań. To chyba przeciwieństwo Luxmana. Choć ponoć przeciwieństwa się przyciągają ;)
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 7643
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Kolumny do 600 zł

#296

Post autor: amrowek »

@Tarkus
Ja już nie wiem jakie ty te heco.
Heco które mi się podobało to profesional z luxem . Miałem 190 mam 210 nie mam problemu. Ładnie się zgrywa lux z tymi quinto. Jest to nie męczące uszy granie

Mam quinto mam i heco .i pod luxem heco wypadają gorzej niż quinto. Nie wiem skąd to jasne granie u niektórych . Jak za jasno to ila kolumny na głośnikach Noki.
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/sxntmz
Awatar użytkownika
kriss
Posty: 1218
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:58
Gramofon: Sony PS-X50

Re: Kolumny do 600 zł

#297

Post autor: kriss »

Mam w garażu Quinto 510. Moim zdaniem zupełnie nie grają górą. Za to nieźle radzą sobie z dołem pasma, byłem zaskoczony że takie małe paczki grają tak pełnym dźwiękiem a i metraż jest większy jak 20m2. Może ciut koloryzują ale jest to w moim odczuciu przyjemne dla ucha granie.
Nie wiem co się porobiło z cenami ale ja za swoje nie tak dawno dałem dużo mniej niż 600. Fakt że trochę porysowane obudowy były i maskownice do odświeżenia.
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Kolumny do 600 zł

#298

Post autor: Tarkus »

amrowek pisze:
30 kwie 2020, 12:49
Ja już nie wiem jakie ty te heco.
...ale co jakie?
Jakie słyszałem pod Luxem? P4302 z L-210 (przy okazji: ja bym takiego zestawienia nie zaryzykował, bo zgodnie z instrukcją do L-210 nie należy podłączać kolumn poniżej 8 Ohm; notabene właśnie to zadecydowało o wyborze L-190, który obsługuje "od 4 wzwyż"). Wrażenia pozytywne, co prawda odsłuch był troszeczkę krótki... Rozumiem, że cała rodzina Luxmanów L190/L210/L430 etc. brzmi mniej więcej tak samo i że cała rodzina Heco Px302/Px302SL brzmi mniej więcej tak samo. Stąd polowałem na P2302/P2302SL, ale trudno o dobry egzemplarz. Innych Heco nie znam z autopsji, więc nie wiem, czy np. TE-808 brzmią podobnie. Myślałem o SK 225, ale znów: nie wiem nic o ich brzmieniu, poza tym primo są 2-drożne, secundo nie wiem, czy L-190 by ich nie przeciążył. Tyle jeśli chodzi o Heco! :lol:
amrowek pisze:
30 kwie 2020, 12:49
Mam quinto mam i heco .i pod luxem heco wypadają gorzej niż quinto.
To jest konkretna wskazówka - dziękuję! :clap:
kriss pisze:
30 kwie 2020, 13:00
Mam w garażu Quinto 510. Moim zdaniem zupełnie nie grają górą. Za to nieźle radzą sobie z dołem pasma, byłem zaskoczony że takie małe paczki grają tak pełnym dźwiękiem a i metraż jest większy jak 20m2. Może ciut koloryzują ale jest to w moim odczuciu przyjemne dla ucha granie.
Możliwe, że to będzie to. Tylko mam obawy, że będzie jak z Heco P2302: byłyby dobre, ale trudno dorwać.
Nie "uduszą się" te Quinto na ośmiu metrach?
kriss pisze:
30 kwie 2020, 13:00
Nie wiem co się porobiło z cenami ale ja za swoje nie tak dawno dałem dużo mniej niż 600. Fakt że trochę porysowane obudowy były i maskownice do odświeżenia.
Na razie jedyny egzemplarz, jaki znalazłem, kosztuje 1500 zł, ale to oferuje jakiś handlarz od wintydżytsu, a ci se liczą! Swoją drogą wolę zapłacić pełne 600 (czy ile się tam jeszcze nazbiera) i mieć także w miarę przyzwoity stan wizualny.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
tuczi77
Posty: 1675
Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
Gramofon: Kenwood KD-7010
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kolumny do 600 zł

#299

Post autor: tuczi77 »

W takim razie może to Ken jest taki jasny ;)

Quinto 510 to był chyba następca GLE50
https://www.olx.pl/oferta/canton-gle-50 ... c7165fdb00
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2020, 13:56 przez tuczi77, łącznie zmieniany 1 raz.
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Kolumny do 600 zł

#300

Post autor: Tarkus »

tuczi77 pisze:
30 kwie 2020, 13:50
W takim razie może to Ken jest taki jasny ;)
A co to za Ken? Zdaje się, że ta firma miała różne etapy. KA-60 z 1981 jest taki w miarę jasny, Tannoy Mercury M-1 dobrze się z nim zgrywały. KA-660 z drugiej połowy lat 80. jest z kolei ekstremalnie ciemny, jego bas określiłbym jako wręcz smolisty.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2020, 13:57 przez Tarkus, łącznie zmieniany 1 raz.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
ODPOWIEDZ