Po kilku tygodniach słuchania pozwolę sobie na osobisty opis zakupionych Marantzów LD 100 od kolegi @Martynka.
Doświadczenie w opisywaniu jak grają głośniki mam słabe, będzie to raczej odruch i emocje spisane własnymi słowami, planowałem się w tym podszkolić, tylko po co, zatem może być śmiesznie, ale co tam jadymy…
W skrócie;
Marantz LD 100 głośniki trójdrożne – zaprojektowane głównie pod CD w roku 83’, szczegółowe w górze pasma, są bardzo dokładne, nie męczą, super dla vokali, jezzu i gitarowego grania, bas lekki. Nie nadają się raczej do disco, umpa umpa, i podobnych opartych na basie kawałkach.
i po skrócie.
…
Wszystko zaczęło się od tego zdjęcia pod schodami, ( jest wyżej ) spodobały się!!! i dalej już łatwiej poszło.
…
Marantze LD 100 model o mocy max 150W zostały produkowane w latach 1983 - 84 i jak podaje producent zostały zaprojektowane docelowo pod rozwijający się wtedy rynek CD. Słychać to od razu, kolumny są detaliczne, dokładne, niczego nie dominują, mają dużo powietrza, (jakby przezroczyste) góra i średnica są rewelacyjne, wszystko słychać oddzielnie nic się nie nakłada… Bas, ach ten bas, jest szybki, lekki, jakby na początku swych możliwości, podkręcony jest dla mnie ok, wystarcza na dziś i na teraz.
Pewnie model LD 200 z 25cm transducers wooferem będzie lepszy pod tym względem. Chciałbym je posłuchać, Bo LD 100 to model nie do każdej muzy, bas nie uderzy w klatę, nie ten segment, muzyka klubowa - nie koniecznie, to ta druga strona medalu, wokal i detale są tu najważniejsze.
u @Martynka LD 100 w zestawieniu z amplitunerem Rotel RX-402 (co go zabrałem ze sobą) zgrały się szybko i przekonywująco. Tak, to było to. Biere...
Kolega @Martynka wykonał kawałek dobrej roboty, paczki są w świetnym stanie a ich wartość widać i słychać, oj słychać, środki płatnicze zostały dobrze ulokowane, a radochy 3x więcej.
Mam wrażenie że kolumny są lepsze z każdą godziną. Nie męczą, nawet przy długim słuchaniu, są oszczędne w dozowaniu wrażeń jakby cały czas zapraszały na jeszcze, jeszcze. No i wyglądają zawodowo, wieczorem czarne maskownice a za dnia prześwitują im sexi te srebrne elementy wykończenia.
Jestem z nich bardzo zadowolony. @Martynka pozdrawiam CIę serdecznie i dzięki raz jeszcze, mam szczęście że jesteś tak blisko.
…
P.S.1
musiałem dodać...
Zagrałem „Klaus Mitffoch” na CD Tonpress remaster z 2004 początek „Śpij aniele mój” – słynny styropian o szybę! trochę głośno !!!. „Łooo Matko!… ” – Koleżanka Małżonka zawołała z kuchni.
To moja ulubiona polska płyta, od roku 1985 mam ten winyl. Kupiony bez okładki, goła płyta sprzedana tylko w kopercie papierowej, co to za czasy były. Darłem ryjka na słuchawkach przy tej płycie…
Ale wersja CD na Marantzach!! Czad, jak to super gra, prawdziwie, krwiście, szybko, Lechu wymiata, słychać te wszystkie gitary i to jak!!!, a w utworze „ Tutaj wesoło” to nawet bas się odnalazł! Usłyszeć ulubioną płytę na takim zestawie i tak grającą, to jakby odkryć stary skarb na nowo, Pełnia szczęścia.
Na lekkich jezzach śpiewanych jest po prostu świetne, płyty Anny Marii Jopek brzmią rewelacyjnie, bardzo naturalnie. Tam gdzie instrumenty grają a nie łoją słychać jakby extra więcej różnych detali.
SADE „PROMISE” na winylu gra zachęcająco od razu do tańca, jest rytm, samba, rumba.
MASSIVE ATTACK „ Mezzanine” winyl zagrany nie za głośno, 20 cm basu ruszyło do roboty I to słychać, razem z szczegółowym i wysuniętym lekko wokalem jest bardzo klimatycznie.
Te kolumny są zaprojektowane pod CD, ma być dokładnie i muzycznie i jest, CD wymiata.
A winyle ? winyle brzmią fantastycznie, spowalniają te szybkie Marantze, wszystkie dźwięki są na miejscu, słyszalnie wydzielone tworzą dynamiczny muzyczny obraz, basu nie brakuje choć nie jest go za dużo.
Całość nie męczy, można słuchać godzinami i cieszyć się czystym dźwiękiem.
Podsumowując: Marantze Ld 100 grają tak, że chce się szybciej wracać do domu i szybko cokolwiek zapodać.
Mam nadzieję że nie zanudziłem.
P.S. 2
Zamykam etap głośniki, Rotel mi pasuje, czyli co teraz? nowy gramofon (a może preamp, wkładka?). jakieś rady ? Skarpeta na razie pusta, jak nie będzie nart w sezonie to coś uda się uzbierać, czas już chyba zapisać się na listę 2022 do kolegi @pawelca.
Jesień/zima - Universum 6000 by Micro Seiki, EMPIRE 5000, PRE by Jaceulek, Drewnopodobny ROTEL 402, Marantz LD 100. Wiosna/lato - Combo Schneider: Dual 1235, Shure V15 III i kolumny Philips KD - 1034.
A co do schodów... to jedyne niezagracone miejsce w salonie gdzie można objąć całość bez wchodzenia w kadr sofy, mebli czy kominka, a przy okazji robią niezłe tło 
) kupujący napisał, że bierze w ciemno bo kojarzy właśnie po schodach, że już parę prac dobrze zrobiłem bo czytał na audiokarmie i właśnie schody zapamiętał.
