ortofon 510 mkII

[dominik.adc]

Witam wszystkich,
jeśli chodzi o winyle i gramofony to jestem bardzo początkujący i nie mam o niczym pojęcia - proszę o wyrozumiałość.

dostałem w prezencie gramofon pro-ject 1.2 z wkładką ortofon 510 mkII
jak się okazało, z jakiegoś powodu bez igły. Może wypadła, a może się złamała,trudno stwiedzić, ale w sumie to nieistotne.
istotne jest natomiast to, że nie wiem co mam z tym zrobić. Mogę oczywiście:

1. kupić nową wkładkę - i tu pytanie do Was, jaką? jestem poczatkujący i nie chce wydawać jakiejś kolosalnej kasy na coś na co nie muszę. wiem że te wkładki nie są już produkowane, więc jaki byłby godny zamiennik?

2. wymienić samą igłę - i tu pytanie czy w tej wkładce jest to w ogóle możliwe? czy są igły które wpasowywane są fabrycznie i nie ma możliwości ich zastąpienia? a jeśli można ją wymienić to jakiej szukać? czy ma znaczenie producent?

ze względu na cenę wolałbym chyba tę drugą opcję.

jeśli ktoś mógłby mi pomóc to bardzo proszę i dziękuję.

[KUTI]

Cześć Dominik, możesz oczywiście kupić samą igłę do tej wkładki. Wszystko zależy ile chcesz na to przeznaczyć, masz do tej wkładki cztery możliwości: 510,520,530 no i 540.
Tu masz przykładowego linka: https://www.thakker.eu/en/needles/ortof ... us/a-5919/

[ajk]

I co najmniej jeszcze cztery: VinylMaster White, Red, Blue i Silver.

Andrzej

[KUTI]

Też może być

[dominik.adc]

dzięki za pomoc,

a czy warto zainteresować się niefirmowymi zamiennikami? np:
http://www.gettheneedle.co.uk/stylus/br ... tofon.html

różnica w cenie dosyć spora...

[ajk]

Ale to nie sa igly do Twojej wkladki!

[Wojtek]

wiem że te wkładki nie są już produkowane

To nie jest prawda.

Seria VinylMaster jest wciąż produkowana.

Nowa igła do 510/VM White: https://www.thakker.eu/en/needles/ortof ... us/a-5923/

Z tego co kojarzę, nie ma do tych wkładek tanich zamienników igieł.

Jeśli ma być inna wkładka na podobnym poziomie i zarazem "tanio" to kup sobie Ortofon OM 10.

[ajk]

Z tego co kojarzę, nie ma do tych wkładek tanich zamienników igieł.

Tez nie widzialem Wojtku zamiennikow - widocznie nie oplaca sie produkowac,bo rynek maly I oryginaly dostepne.
Natomiast jest jedna ciekawa mozliwosc - pasuja do tych wkladek igly serii Ortofon 3xx (do chyba malo popularnych
wkladek o zamocowaniu "P". Sa dostepne trzy typy:
305 - sferyczna za 29,50€
310 - elipsa (8x18 a wiec odpowiednik 510/VM Red) za 34,50€ oraz z nich najciekawsza
320 - fine line (niestety gebonded, ale zawsze zaawansowany szlif) za 49,50€
Wszystkie ceny u "wujka Willego czyli Thakker.eu.

Andrzej

[darkman]

niestety gebonded,

Co to takiego?
Gebonded - czyli? Określenie wieloznaczne, występuje np w handlu, ale nie jest mi znane, ani przetłumaczalne. To rodzaj idiomu?
Proszę o wyjaśnienie.

[ajk]

Wybacz, ale nie wiem jak to jest po polsku? Wydawalo mi sie, ze spotkalem sie z tym terminem takze na tym forum. Wyglada to na zniemczony angielski. Chodzi o to, ze diament bedacy zasadnicza czescia igly nie jest w formie "golego" okraglego, kwadratowego, szesciokatnego itp ulamka kamienia, a tylko sama koncowka to diament naklejony na podkladke z metalu lub tanszego kamienia (takie igly nosza nazwy np getippt, bonded). Zaklada sie, ze igly z golym diamentem maja prawie dwukrotna trwalosc, co moze uzasadniac ekonomicznie roznice w cenie.

[darkman]

Dzięki No ja też nie wiem jak to jest po polsku.
Nie pytam co to nagi diament, ale przyda się innym użytkownikom zapewne.

igly z golym diamentem maja prawie dwukrotna trwalosc, co moze uzasadniac ekonomicznie roznice w cenie.

Nie. Producentom jak i samemu diamentowi to obojętne Koszt wynika z pozyskania i ceny materiału, szlifu obróbkowego i samej technologii osadzenia. Cena końcowa produktu nie jest pochodną li tylko trwałości danego produktu czy materiału lecz praw rynku kapitałowego, tu w zakresie handlu obowiązują też zasady konkurencji rynkowej ale i prawa zachowania bazy dla podstawowej wyceny produktów globalnych. W tym kontekście cena zdumiewająco, ale nie ma nic wspólnego z jakością. Taki paradoks.

[Wojtek]

"Gebonded" brzmi jak jakieś nieudolne tłumaczenie z niemieckiego na angielski. Generalnie raczej chodzi o bonded diamond, czyli łączony, w odróżnieniu od "nagiego" itd.

Dobrze wiedzieć ajk, że pasują do tych wkładek również igły serii 3xx. W sumie ma to sens, skoro była to po prostu wersja 5xx pod T4P.

320 za 50 ojro brzmi jak super deal, ale czy to faktycznie fine line?

[darkman]

Brzmi dobrze i chyba taki deal jest b.korzystny. Sądziłem, że np z wyższych serii Goldringi z fine line mają w niemałej cenie, sporą zawartość kosztu igły, a tak daje to do myślenia: mocno cenią swoje korpusy i może mają rację.
(coś nie gramotnie mi wyszło - darujcie, pse)

[ajk]

"Gebonded" (a czesciej w formie "gebondet") powszechnie uzywa sie na niemieckich forach, a poniewaz jestem tam b.czestym gosciem, musialo mnie sie to bezwiednie utrwalic w glowie. Co do rzeczy samej, czyli igly 320, to posiadam taka. To ze jest to Fine Line musze wierzyc, bo tak pisze nie tylko sprzedajacy, ale jest to takze w materialach Ortofon. Gra, jak dla mnie, bardzo przyzwoicie, zwlaszcza jak patrzy sie na cene. Oryginal to zawsze oryginal.

[Wojtek]

OK, skoro tak pisze Ortofon to pewnie tak jest. Zdziwiłem się tylko że nieco pozmieniali numerację względem igieł 3xx i 5xx, bo ciężko w takim razie nazwać igłę 320 odpowiednikiem 520, skoro bardziej brzmi to jak 530.