Wkładka o ciemniejszym brzmieniu - do 450 zł

[Tarkus]

Obecnie używam wkładki Ortofon OM-20. Ściślej, jest to OMP-10, wyposażona w igłę Stylus 20, a przy pomocy przejściówki dostosowana do standardu 1/2. Jednak dźwięk tej wkładki nie odpowiada mi, jest za "jasny". Jak na moje ucho, sensownie (pod względem charakterystyki) brzmi ona dopiero, kiedy przeciążyć ją o jakieś pół grama powyżej maksymalnie dopuszczalnego nacisku. A nie mogę bez końca katować naciskiem 2,25g igły, która ma zakres do 1,75. Zdecydowanie potrzebuję wkładki o niższej charakterystyce.
Czego szukam? Wkładki nieco "ciemniejszej" od w/w, z lekko wycofaną górą i z wyeksponowanym (w sensie: podbitym) basem. Ten bas powinien być dość duży i taki raczej miękki niż twardy, choć też bez przesady. Wkładka koniecznie musi mieć igłę eliptyczną. Na wkładkę i igłę (lub wkładkę razem z igłą) mogę w sumie wydać do 450 zł. Po 28 bm. prawdopodobnie będę mógł wydać co najmniej o stówkę więcej, czyli 550, lub nawet 600.
Od razu uprzedzam: tu sam nie jestem w stanie nic zaproponować, bo w temacie wkładek jestem "zielony". Szczególnie proszę o sugestie osoby, które miały już parę wkładek. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

[Regsoft]

Tu powinien wkroczyć Szczur !

[Tarkus]

Shure, mówisz? A jaki model polecasz?

EDYCJA: Znalazłem coś takiego:
http://supersound.pl/19086-shure-m97xe? ... cgodWdQG0Q
https://muzyczny.pl/111727_Shure-M97xE- ... ofile.html
Nie wiem, czy to byłoby brzmienie, o jakie mi chodzi. W opisie znalazłem informację: "płaska charakterystyka częstotliwościowa".

[Regsoft]

Większość znanych mi średnich i średnio-lepszych wkładek Shure z eliptykiem powinno spełniać Twoje założenia ale zdecydowanie poczekaj na znawców tych wkładek aby poradzili konkretny model. Dla mnie Shure (miałem przyjemność słuchać paru modeli ale nie wszystkich !) bez zaawansowanego szlifu gra właśnie zbyt ciemno na moje preferencje stąd to powinien być strzał w 10 ...

[Wojtek]

Wg mnie również przedstawione oczekiwania pasują pod Szczura

[Tarkus]

bez zaawansowanego szlifu

Czyżbyś, mówiąc o zaawansowanym szlifie, miał na myśli królewnę Shibatę? Wystarczy mi eliptyk.

EDYCJA:

Wg mnie również przedstawione oczekiwania pasują pod Szczura

Dziękuję! Pozostaje jeszcze kwestia: jaki model?

[Wojtek]

Z "nowych" to M44 i M97xE. Zbyt dużego wyboru nie ma

Ze starych to M75/M91, M95, M97, V15

[Tarkus]

Z "nowych" to M44 i M97xE. Zbyt dużego wyboru nie ma

To najniżej grające wkładki, jakie są? Z tego, co widzę, tylko M97xE ma eliptyka. A jak się mają do siebie ich brzmienia?

Ze starych to M75/M91, M95, M97, V15

Jest sens kupować używane?

[Gramofonik]

Polecam przekręcić potencjometr regulacji wysokich tonów w wzmacniaczu w lewo, a potencjometr regulacji niskim w prawo lub, jeśli wzmacniacz to umożliwia to wyłączyć wszelką regulację.
Będzie płasko i ciemno i nie trzeba będzie zmieniać wkładki, zaoszczędzone pieniądze proszę przekazać na jakiś szczytny cel

[Regsoft]

Pozostaje jeszcze kwestia: jaki model?

Oczywiście M97xE. Problem w tym, że to Twój sprzęt i Twoje ucho. Dla mnie one grają ciemniej niż odpowiadające klasie AT ale przede wszystkim to przyzwoita wkładka, która oczywiście nie może sobie pozwolić aby czegokolwiek specjalnie brakowało w brzmieniu. Po prostu nie eksponuje wysokich tonów. Ale czy dla Ciebie to będzie dobre to już inna kwestia. Dlatego warto poczekać na więcej opinii znawców którzy w tym zakresie pomagali w podejmowaniu decyzji i mają szerszy punkt widzenia. Wkładka jest wciąż produkowana i dobrze uzbrojona w możliwe do zakupu igły. Masz szeroki wybór i możliwość przyszłościowej zmiany brzmienia przez wymianę samej igły. Masz sferyczne, różne eliptyczne, hiper eliptyki, oryginalne i zamienniki itd

[MISSE]

A może z innej strony

za te pieniądze można zmienić pre ; amp; skrzynki

Ortofon ma swój urok

[darkman]

Tarkus, a właśnie - do czego się wpinasz? Faktycznie może iść w konkretniejszy phono pre czy paczki?
Shure to ja bym najpierw poradził ci przesłuchać i potestować. M97xE zdecydowanie nie kupuj bez słuchania.

[Tarkus]

Polecam przekręcić potencjometr regulacji wysokich tonów w wzmacniaczu w lewo, a potencjometr regulacji niskim w prawo lub, jeśli wzmacniacz to umożliwia to wyłączyć wszelką regulację.
Będzie płasko i ciemno i nie trzeba będzie zmieniać wkładki, zaoszczędzone pieniądze proszę przekazać na jakiś szczytny cel

Kłopot w tym, że oprócz gramofonu korzystam z innych źródeł (tuner, kaseciak, CD) i wszystkie z wyjątkiem OM-20 (obciążonej zgodnie z instrukcją) doskonale brzmią na "płaskich" ustawieniach. Ciągłe kręcenie potencjometrami zdecydowanie nie jest moim ulubionym zajęciem.

Tarkus, a właśnie - do czego się wpinasz? Faktycznie może iść w konkretniejszy phono pre czy paczki?
Shure to ja bym najpierw poradził ci przesłuchać i potestować. M97xE zdecydowanie nie kupuj bez słuchania.

Jak dotąd na wszystkim, z czym OM-20 próbowałem (2 gramofony i ze 3 wzmacniacze), jak dla mnie grała w różnym stopniu za jasno. Rzeczywiście, nie testowałem jej z oddzielnym preampem, jednak nie sądzę, by wszystkie przedwzmacniacze wbudowane do wzmacniaczy zintegrowanych miały akurat "przegiętą" górę. Raczej śmiem przypuszczać, że to po prostu wkładka o charakterystyce odwrotnie proporcjonalnej do moich oczekiwań.
Co do Shure M97xE - znasz jakiś sklep w Krakowie lub Katowicach, gdzie można jej posłuchać? Być może mam za mało wyobraźni, ale obawiam się jedynie, że może grać nie dość ciemno.

PS. Kupno lepszego preampa i tak planuję. Kwestia tylko, co najpierw.

[darkman]

Krakowie lub Katowicach, gdzie można jej posłuchać? Być może mam za mało wyobraźni, ale obawiam się jedynie, że może grać nie dość ciemno.

PS. Kupno lepszego preampa i tak planuję. Kwestia tylko, co najpierw.

No ja bym najpierw poszedł w preamp. Średnia półka+, gra jednak inaczej jednak niż wewnętrzny w średniej klasie integry. Też warto testować najpierw odsłuch. Wkładkę zawsze zdążysz.

Czy będzie dość ciemno? Tak i będzie bas. Za to ekwilibrystyki czarowania tonem i nastrojem w upojnej ekstazie, NIE.
To dobra klasa dla słuchacza i eksploratora muzyki. Doskonała wkładka towarzysząca. Kompletne nieporozumienie dla słuchacza i testera sprzętu, a zwłaszcza kabli. Jedni uznają ją za przysłowiowego muła, inni za klasę samą w sobie z dobrą zaliczką dla igły o bardziej zaawansowanym szlifie (np Shibata).

Sugeruję jednak wcześniejszy odsłuch, bo może uznasz, że ma za mało czegoś co nazwałbym rozpiętością dynamiczną w konsekwencji. Jeśli we wkładkach MM można by zastosować kryterium "wolna i szybka". To M97xE nie byłaby demonem szybkości. wodotrysków też bym nie oczekiwał. Ot klasyczne granie na dobrym, akceptowalnym poziomie.

M97xE ma jedną niepodważalną zaletę w mojej opinii:
Nie jest przereklamowana. Tego nie można jej zarzucić.
To raczej spokojna wkładka, choć jednocześnie ma zacięcie broadcastingowe jak i audiofilskie. Jest równie dobra do rocka jak i do klasyki.
Można też pokombinować z M92E + igła aftermarketowa N97. Tu w zależności od wariantów zakupu, może być atrakcyjnie.
Jednak to bdb deal dla kogoś kto już ma body M92.

[Tarkus]

Poniał. Jak da radę, to posłucham, ale wg opisu - to może być TO. Tak, jestem słuchaczem muzyki (i jej eksploratorem, jeśli dobrze to określenie rozumiem) - nieprzerwanie i namiętnie od 12. roku życia. Z doskoku krytykiem - od czasów studenckich. Nie, nie jestem testerem. Nie szukam też dźwięku o konturach "wyciętych żyletką", ani uczucia "zmiażdżenia dźwiękiem". Kocham aksamit. Jeśli coś (źródło, wzmacniacz, kolumny) jest dobre do klasyki, to dla mnie jest dobre do wszystkiego. Aha, przy słuchaniu winyli obniżona charakterystyka ma jeszcze tę dodatkową zaletę, że maskuje trzaski i "smażenia".
Jeżeli Szczurka kupiłbym w najbliższym czasie, to preamp pewnie i tak byłby najpóźniej jesienią. Mam jeden upatrzony.