Wkładka do Technics SL1210 MK2

Tematy związane z zakupem wkładek i igieł
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#46

Post autor: Wojtek »

ahaja pisze:To takie proste.
Gdyby tak było to by kolega nie miał dylematu :)
Winters pisze:250 złotych za główkę?
Za tyle to można mieć dobrą wkładkę.
A przy okazji mieć porządny ciężki headshell.
Jaro pisze:Czy AT 440 sprawdza się w odtwarzaniu płyt rockowych?
Jasne, choć naprawdę musiałbyś sam posłuchać by ocenić czy AT-440 MLa byłaby dla Ciebie. Jest to wkładka detaliczna, ale z dość ostrą górą.
Dla niektórych uszu już nawet niższy model AT-120E bardziej "podchodzi", szczególnie do rocka :)
vinylpiotrek pisze:Nadaje się do wszystkiego co jest nowiutkie i bez najmniejszej skazy, tylko ma bardzo niekorzystny stosunek jakości do ceny (szczególnie ceny Igły, która i tak trzeba będzie dość często zmieniać()
Stek bzdur.
krolix pisze: ale jeśli dopiero wchodzisz w przygodę z winylem, to myślę, że możesz na początek (już bardziej jednak zaawansowany) rozważyć Blue. Przekonasz się jakie brzmienie Ci pasuje i póki co zaoszczędzisz jednak kilkaset złotych... A jak cos, to potem kupisz następną wkładkę, na jednej ta nasza choroba się jednak nie kończy. ;)
I o to chodzi.

Jaro:
Dla własnego dobra, nie dopytuj o kolejne marki bo za bardzo się w głowie namiesza na tym etapie :) Masz już kilka konkretnych opcji.
AT 440MLa, Ortofon 2M Blue, Shure M97xE... jak na początek przygody winylowej z każdej z tych wkładek będziesz zadowolony.
Nie zakładaj, że przygoda ta skończy się na tej pierwszej wkładce, bo to nie o to w tym hobby chodzi.
To tak jakby fotograf miał mieć "jeden jedyny i słuszny" obiektyw :)
A jak kiedyś postanowisz "wejść" w starsze płyty i będzie Tobie np. doskwierało ich zużycie to sobie kupisz wspomnianą tutaj Shure M44G czy podobną i też będzie OK. Na Technicsie się sprawdzi. To jest właśnie jedna z zalet mocowania uniwersalnego i wymienialnych headshelli, że można w miarę prędko wymieniać zamontowane wkładki.

Dodatkowo, wiele modeli wkładek umożliwia przyszłościowe ulepszenie pod postacią wymiany igły na lepszą.
Przykład: zakup igły SAS do Shure M97xE. Opinia motowna co do tego zabiegu jest na forum.

"Świetność" wkładki zależy nie tylko od sprzętu i płyt, ale też od słuchu i gustu słuchacza, tak więc na jedną z nich będziesz musiał postawić.
Nie oczekuj wskazania "jedynej słusznej" :)

Im droższa wkładka tym więcej kosztuje jej igła (która i tak zwyczajowo stanowi około 2/3 ceny całej wkładki). Jest to fakt na tyle oczywisty, że nie wiem dlaczego ktoś ubiera to jako potencjalną "wadę". Coś jak psioczenie o tym, że utrzymanie droższego, większego auta kosztuje więcej od małego autka miejskiego ;) Specjalne względy mają tutaj wkładki MC, przy których zazwyczaj nie ma opcji wymiany igły (może poza odesłaniem jej do specjalistycznego zakładu, gdzie wymieniają grot), ale do tych na początek lepiej się nie pakować.

O większości z tych wkładek można znaleźć opinie na forum i poza nim.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Waluch
Posty: 421
Rejestracja: 25 lip 2011, 12:27
Lokalizacja: Białystok

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#47

Post autor: Waluch »

Jaro pisze:no i... :)
no właśnie nie dokończyłem :)

a więc ... osobiście używam do bardziej zniszczonych płyt jest AT-13AeV
do mniej jest coś lepszego :)

jak zaczynałem na poważnie swoją przygodę winylową , zakupiłem AT-120e
(słuchałem głównie starego klasycznego rocka)

sprawdzała sie w tym całkiem dobrze, nie było to idealny wybór do rocka, ale zły też nie

DL-160 ją zdeklasowała, ale miałem już wtedy lepsze, regulowane pre
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Re: Wkładka do Technics SL1210 MK2

#48

Post autor: Winters »

Waluch pisze:dlaczego ?

przecież szlif 440Mla znakomicie radzi sobie z IGD, spowodowanym zużyciem rowka przez igły sferyczne

oczywiście ,przy tym szlifie porządne ustawienie wkładki to podstawa

o myciu płyt z odsysaniem nie wspominając
Klituś, bajtuś!
Igły sferyczne rowek zużywają w mniejszym stopniu niż ostre szlify hipereliptyczne czy inne cuda i cudeńka. Zużycie płyt wynika najczęściej z odtwarzania zużytą, uszkodzoną igłą, przy dodatkowym dociążaniu ramienia (monety na główce etc.) czy przy zbyt dużym (powyżej 5g) nacisku. Stawiam hipotezę, że niepoprawnie ustawiona AT 440MLa, z niskim naciskiem (<1g), ze zbyt dużym anty-skatingiem (zmora japońskich gramofonów) wywoła porównywalne spustoszenie!

W porównaniu z igłą eliptyczną .4mil x .7mil, czy sferyczną .7mil, igła kontaktu liniowego AT zbiera kosmiczne (i komiczne) ilości zakłóceń, nieważne czy płyta jest czysta, czy brudna. Ponadto "cudowna" AT nie nadaje się do odtwarzania płyt o niestandardowym składzie chemicznym (sporo krążków z lat 50./60.) - wprowadza niebywały szum przesuwu.

Jak ktoś odtwarza głównie płyty współczesne (tak od końca lat 70.) to powyższe zjawiska nie będą problemem.
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#49

Post autor: Wojtek »

Winters pisze:Igły sferyczne rowek zużywają w mniejszym stopniu niż ostre szlify hipereliptyczne czy inne cuda i cudeńka.
Tak trochę niczym Don Kichot... :)
Winters pisze:Zużycie płyt wynika najczęściej z odtwarzania zużytą, uszkodzoną igłą, przy dodatkowym dociążaniu ramienia (monety na główce etc.) czy przy zbyt dużym (powyżej 5g) nacisku. Stawiam hipotezę, że niepoprawnie ustawiona AT 440MLa, z niskim naciskiem (<1g), ze zbyt dużym anty-skatingiem (zmora japońskich gramofonów) wywoła porównywalne spustoszenie!
To prawda, że źle ustawiony hipereliptyk może wyrządzić więcej szkód niż źle usferyk, ale takie czarne scenariusze to chyba nie dla ludzi podchodzących do tego hobby z głową :)
Winters pisze:Jak ktoś odtwarza głównie płyty współczesne (tak od końca lat 70.) to powyższe zjawiska nie będą problemem.
I tak za bardzo straszysz ludzi :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Waluch
Posty: 421
Rejestracja: 25 lip 2011, 12:27
Lokalizacja: Białystok

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#50

Post autor: Waluch »

Winters pisze: Ponadto "cudowna" AT nie nadaje się do odtwarzania płyt o niestandardowym składzie chemicznym (sporo krążków z lat 50./60.)
skąd to info ? czyżbyś badał skład chemiczny płyt z lat 50 i 60-ych ?

440Mla nie jest w cale jakimś 'cudem' to po prostu najtańsza opcja na wkładkę z wyrafinowanym szlifem, który wchodzi głęboko w rowek na płycie , tam gdzie inne igły z prostym szlifem nie dotarły ;)
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#51

Post autor: Winters »

Waluch pisze:skąd to info ? czyżbyś badał skład chemiczny płyt z lat 50 i 60-ych ?
Miałem tę wkładke przez 4 lata, więc trochę wiem, o czym mówię.

Nie trzeba być chemikiem, żeby stwierdzić różnicę - niektóre płyty z tego okresu (głównie amerykańskie, ale nie tylko) są sztywniejsze, twardsze, gęstość tworzywa jest inna, samo tworzywo wygląda inaczej -> bardziej ciemnoszare niż czarne, występują smugi itd.
Waluch pisze:440Mla nie jest w cale jakimś 'cudem' to po prostu najtańsza opcja na wkładkę z wyrafinowanym szlifem, który wchodzi głęboko w rowek na płycie , tam gdzie inne igły z prostym szlifem nie dotarły
Z mojego punktu widzenia to ten szlif przynosi więcej problemów niż wyrafinowego dźwięku.

Ponadto taka AT 440 MLa sieje spustoszenie na styrenowych singlach.
DIOMEDES KATO
ahaja
Posty: 1214
Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
Lokalizacja:

Re: Wkładka do Technics SL1210 MK2

#52

Post autor: ahaja »

Przy założeniu, że wkładka jest poprawnie wyjustowana to szlif sferyczny znacznie bardziej degraduje rowek niż szlif ostry.
Zawsze.
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#53

Post autor: vinylpiotrek »

Winters, chcą przepłacać za te wynalazki, niech se przepłacają, zostanie im mniej kasy na płyty, to dla nas mniejsza konkurencja będzie.
Tylko jak człowiek za młodu poczytał różnych bredni, czasem uwierzył i potem załował to innym chce tego bólu zaoszczędzić,, a napotyka na niewdzięczność i beton.
ahaja pisze:Przy założeniu, że wkładka jest poprawnie wyjustowana to szlif sferyczny znacznie bardziej degraduje rowek niż szlif ostry.
Zawsze.
Bo Ty jak Papież jesteś nieomylny i twoje słowo nakazem.
Wojtek pisze:Stek bzdur.
Wykaż proszę co tu jest bzdurą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#54

Post autor: Winters »

ahaja pisze:Przy założeniu, że wkładka jest poprawnie wyjustowana to szlif sferyczny znacznie bardziej degraduje rowek niż szlif ostry.Zawsze.
Rewelacje!
Zawsze, czyli na styrenie też!
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Kocewicz
Posty: 739
Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#55

Post autor: Kocewicz »

Winters, to jest forum entuzjastów winylu, nie wprowadzaj zamieszania. Styren, szelak i inne nośniki są z góry skazane na pominięcie ;)
Are you Shure?
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#56

Post autor: vinylpiotrek »

Bo muzyka się gdzieś w tym wszystkim gubi.
Obrazek
Awatar użytkownika
Waluch
Posty: 421
Rejestracja: 25 lip 2011, 12:27
Lokalizacja: Białystok

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#57

Post autor: Waluch »

Winters pisze:Nie trzeba być chemikiem, żeby stwierdzić różnicę - niektóre płyty z tego okresu (głównie amerykańskie, ale nie tylko) są sztywniejsze, twardsze, gęstość tworzywa jest inna, samo tworzywo wygląda inaczej -> bardziej ciemnoszare niż czarne, występują smugi itd.
zgadzam się
Winters pisze: Z mojego punktu widzenia to ten szlif przynosi więcej problemów niż wyrafinowego dźwięku.
problemów owszem, ale tylko z prawidłowym ustawieniem wkładki, nie wystarczy na 'oko' lub wydrukowany przypadkowy szablon, są przecież inne ważne parametry jak na przykład azymut

pisałeś, że na 440Mla jest ogólnie mówiąc 'głośniejsza w rowku płyty' - może dlatego ,że płyty nie były dobrze umyte, zdarzało mi się ,że 440mla wyciągała brud który był zupełnie 'nie widoczny' dla dajmy na to AT-13EaV
vinylpiotrek pisze:Tylko jak człowiek za młodu poczytał różnych bredni, czasem uwierzył i potem załował to innym chce tego bólu zaoszczędzić,
dlatego, należy kupować, testować jak najwięcej ,bo na samej teorii lub czyjejś opinii można się zawieźć :)
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#58

Post autor: Winters »

Waluch pisze:może dlatego ,że płyty nie były dobrze umyte, zdarzało mi się ,że 440mla wyciągała brud który był zupełnie 'nie widoczny' dla dajmy na to AT-13EaV
Ja nie mam brudnych płyt, ani niedobrze umytych.
Waluch pisze:nie wystarczy na 'oko' lub wydrukowany przypadkowy szablon, są przecież inne ważne parametry jak na przykład azymut
Pewno, że nie, ale czy większość użytkowników AT440MLa ustawia ją z mikroskopem?
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Waluch
Posty: 421
Rejestracja: 25 lip 2011, 12:27
Lokalizacja: Białystok

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#59

Post autor: Waluch »

Winters pisze:Pewno, że nie, ale czy większość użytkowników AT440MLa ustawia ją z mikroskopem?
niekoniecznie z mikroskopem, ale faktycznie pewna część użytkowników po prostu wiesza ją na ramieniu używając prostego szablonu. nie raz niszcząc płyty metodą skrawania
Winters pisze:Ja nie mam brudnych płyt, ani niedobrze umytych.
to może nie precyzyjnie miałeś ustawioną wkładkę - tylko to mi do głowy przychodzi

u mnie 440 sprawdzała się nadzwyczaj dobrze, płyty które cierpiały na IGD, na AT zazwyczaj grały poprawnie
między innymi był to jazz wydany przez Blue Note czy Verve w latach 60
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Wkładka do Technics SL1210 MK2

#60

Post autor: vinylpiotrek »

Myślę, że sprawa skali porównawczej i poziomu wybredności.
Obrazek
ODPOWIEDZ