Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

Tematy związane z zakupem wkładek i igieł
ODPOWIEDZ
kotd
Posty: 135
Rejestracja: 29 paź 2013, 13:36
Gramofon: Technics SL-1210 GR

Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#1

Post autor: kotd »

Witam.
Wczoraj uruchomiłem Bernarda GS 467. Gramofon jest ponad 20 letni ale wygląda jak nowy. Gdy go wczoraj podłączyłem to tak jakby dopiero się docierał. Smary są jak nowe. Igła prawdopodobnie była dotykana i może być zabrudzona. Podczas wczorajszego używania, wydzielał się zapach jakbym podłączył nowe urządzenie (taki specyficzny zapach). Gramofon w latach 90 grał tylko kilka godzin. Gra on z przedwzmacniaczem Art DjPre II.
Nie wymieniłem wkładki i igły. Nadal jest MF101.
Niestety przy odtwarzaniu jest sporo trzasków i nieczystości dźwięku. Nie wiem czy to wina starych płyt, czy może wina igły. Płyty nie są myte, ale nie widać też żeby były brudne czy zniszczone. Chcę kupić jakąś nową płytę i sprawdzić gdzie leży wina takiego stanu. Myślę, że jednak nowa wkładka i igła będzie potrzebna.
Co polecicie do tego gramofonu?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#2

Post autor: Reymont »

Jaki budżet?
kotd
Posty: 135
Rejestracja: 29 paź 2013, 13:36
Gramofon: Technics SL-1210 GR

Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#3

Post autor: kotd »

Budżet odpowiedni do klasy gramofonu. Zdaję sobie sprawę, że ten gramofon to żaden cud techniki i ma swoje ograniczenie. Myślę, że przedział 100-200 pln.
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#4

Post autor: Reymont »

Na początek zazwyczaj polecana jest AT-95E
Sam ją miałem, faktycznie jest w porządku. Zaryzykuję i powiem, że za te pieniądze nic lepszego z nówek nie znajdziesz :)
Awatar użytkownika
wesh
Posty: 277
Rejestracja: 22 lis 2012, 00:13

Re: Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#5

Post autor: wesh »

Albo AT-3600, lub AT 91, ceny oscylują w granicy 70 zł - właściwie takie same wkładki, tylko jedna ma napis "made in China"(AT-3600) i jest biała, a druga "made in Japan"(AT 91) i ma kolor żółty. Oczywiście te wkładki przegrywają w przedbiegach z AT 95- żeby była jasność ;) Więcej zostanie Ci na płyty :)
Nie lubię odkurzać!
...chyba, że półkę z płytami.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41630
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#6

Post autor: Wojtek »

wesh pisze:tylko jedna ma napis "made in China"(AT-3600) i jest biała, a druga "made in Japan"(AT 91) i ma kolor żółty.
Jesteś pewien? Znajdę Tobie żółtą AT-3600, białą AT-91, i każda z napisem "Made in Japan". Co wtedy? :)
AT-3600 = AT-91, nie ma co się rozdrabniać.
wesh pisze:Oczywiście te wkładki przegrywają w przedbiegach z AT 95- żeby była jasność ;)
I dlatego właśnie, ze względu na znikomą różnicę w cenie, rzadko kiedy ktoś tutaj poleca pójście w AT-91/3600.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#7

Post autor: Reymont »

kotd pisze: Niestety przy odtwarzaniu jest sporo trzasków i nieczystości dźwięku. Nie wiem czy to wina starych płyt, czy może wina igły. Płyty nie są myte, ale nie widać też żeby były brudne czy zniszczone. Chcę kupić jakąś nową płytę i sprawdzić gdzie leży wina takiego stanu. Myślę, że jednak nowa wkładka i igła będzie potrzebna.
Ciężko powiedzieć czego to wina i o jakich nieczystościach piszesz. Ja bym jednak obstawiał, że to wina płyt a jeśli to wydania PL, lub pochodzące z innych demoludów to tym bardziej...
Przesiadka z eMeFki, w nieznanym stanie na nówkę AT-95E + załadowanie na talerz płyty z pewnego źródła powinno zrobić robotę.
kotd
Posty: 135
Rejestracja: 29 paź 2013, 13:36
Gramofon: Technics SL-1210 GR

Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#8

Post autor: kotd »

Dzięki za odpowiedzi. Sprawdziłem wczoraj dokładnie trzymanie obrotów no i nie jest dobrze. W ciągu 20 minut trzykrotnie musiałem poprawiać prędkość. Nie wiem czy jest sens bawić się w inwestowanie w ten gramofon.
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#9

Post autor: Reymont »

W necie jest trochę informacji n/t tej przypadłości w tym sprzęcie. Jak Ci się chce to możesz pokombinować...
Osobiście to więcej niż 20zł na próby reanimacji bym nie przeznaczył.
kotd
Posty: 135
Rejestracja: 29 paź 2013, 13:36
Gramofon: Technics SL-1210 GR

Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#10

Post autor: kotd »

Mówisz o pasku i smarowaniu? Może spróbuje to wykonać.
Myślałem, ze uruchomienie Bernarda spowoduje chęć zabawy w vinyl, ale chyba musiałbym wyłożyć bardzo dużą kasę na zakup gramofonu, żeby dorównać lub pobić poziom zestawu CD, który w tej chwili posiadam. Nie wiem czy warto.
Awatar użytkownika
wesh
Posty: 277
Rejestracja: 22 lis 2012, 00:13

Re: Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#11

Post autor: wesh »

Wojtek pisze:
wesh pisze:tylko jedna ma napis "made in China"(AT-3600) i jest biała, a druga "made in Japan"(AT 91) i ma kolor żółty.
Jesteś pewien? Znajdę Tobie żółtą AT-3600, białą AT-91, i każda z napisem "Made in Japan". Co wtedy? :)
AT-3600 = AT-91, nie ma co się rozdrabniać.

wesh pisze:Oczywiście te wkładki przegrywają w przedbiegach z AT 95- żeby była jasność ;)
I dlatego właśnie, ze względu na znikomą różnicę w cenie, rzadko kiedy ktoś tutaj poleca pójście w AT-91/3600.
Wówczas udowodnisz swoją rację. :)
Ja się spotkałem z takimi egzemplarzami- nie wyssałem sobie tego z palca.
Cóż, kolejne "faux pax" z mojej strony...? :? ;)

kotd pisze:Mówisz o pasku i smarowaniu? Może spróbuje to wykonać.
Myślałem, ze uruchomienie Bernarda spowoduje chęć zabawy w vinyl, ale chyba musiałbym wyłożyć bardzo dużą kasę na zakup gramofonu, żeby dorównać lub pobić poziom zestawu CD, który w tej chwili posiadam. Nie wiem czy warto.

Nowy pasek, to koszt rzędu 20 zł. Olej do smarowania, kolejne kilka złotych, w rachubę może wchodzić odświeżenie potencjometru obrotów, kontakt- kolejne kilka zł.
No i najważniejsze: dolicz do tego czas. Wszystko zależy od Ciebie.
Jednych to odstrasza, innych intryguje.
A jeżeli mówisz o dużych pieniądzach, to kwestia jaki budżet jest dla Ciebie duży... Poczytaj wątki zakupowe, wówczas będziesz mógł rozeznać się w kosztach.
Pozdrawiam.
Nie lubię odkurzać!
...chyba, że półkę z płytami.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41630
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#12

Post autor: Wojtek »

kotd pisze:Myślałem, ze uruchomienie Bernarda spowoduje chęć zabawy w vinyl, ale chyba musiałbym wyłożyć bardzo dużą kasę na zakup gramofonu, żeby dorównać lub pobić poziom zestawu CD, który w tej chwili posiadam. Nie wiem czy warto.
Bzdura, nie ma takiej tragedii. Poczytaj trochę forum :)
Wkładkę akurat można wymieniać między gramofonami (o ile mają również standardowe mocowanie i niezbyt kosmiczne ramię), tak więc nie byłby to taki stracony wydatek jeśli planowałbyś później wymianę gramofonu.
Przy okazji zerknij na ten nieco zapomniany już wątek: http://winyl.net/viewtopic.php?f=28&t=2066
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#13

Post autor: eenneell »

kotd pisze:Myślałem, ze uruchomienie Bernarda spowoduje chęć zabawy w vinyl, ale chyba musiałbym wyłożyć bardzo dużą kasę na zakup gramofonu, żeby dorównać lub pobić poziom zestawu CD,
No to daj se spokój, bo czystości CD nie przebijesz winylem :(
blackholesun
Posty: 584
Rejestracja: 21 wrz 2013, 19:20

Re: Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#14

Post autor: blackholesun »

kotd pisze:Mówisz o pasku i smarowaniu? Może spróbuje to wykonać.
Myślałem, ze uruchomienie Bernarda spowoduje chęć zabawy w vinyl, ale chyba musiałbym wyłożyć bardzo dużą kasę na zakup gramofonu, żeby dorównać lub pobić poziom zestawu CD, który w tej chwili posiadam. Nie wiem czy warto.
Ja wpakowałem w reanimację bernarda jakieś 200-300 zł i to były najgłupiej wydane pieniądze w tym hobby.
Za 130 funtów kupiłem Regę Planar 3 i cieszyłem się nią prawie trzy lata. Gramofon ten miał ćwierć wieku i nie wymagał pakowania żadnych pieniędzy w niego.

Jeśli chodzi o dorównanie do Twojego CD to przypuszczam, że faktycznie musiałbyś wydać górę pieniędzy.
Pytanie, czy słuchałeś w młodości czarnych płyt, czy taka prezentacja Ci się podoba/spodoba. No i czy jesteś przygotowany na nieuchronne bankructwo związane z zakupem płyt analogowych...
kotd
Posty: 135
Rejestracja: 29 paź 2013, 13:36
Gramofon: Technics SL-1210 GR

Re: Trzaski z gramofonu Bernard GS 467.

#15

Post autor: kotd »

blackholesun pisze:
kotd pisze: Jeśli chodzi o dorównanie do Twojego CD to przypuszczam, że faktycznie musiałbyś wydać górę pieniędzy.
Słuchałem czarnych płyt w młodości własnie z tego okresu posiadam Bernarda o którym mowa. Trochę z sentymentu chciałem do niego powrócić, ale chyba rzeczywiście to tylko sentyment.
ps. skąd wiesz jaki mam poziom CD? :)
ODPOWIEDZ