Winters pisze:O tych ramionach japońskich w Danielu pierwszę słyszę i wątpie - takie ramię było tylko w pierwszej wersji G601 i wygląda ono inaczej niż wszystkie późniejsze ramiona polskich gramofonów, ale kto ich tak naprawdę wie?
Ja wiem, trochę się tym interesuję. Przez ostatnie pół roku użytkowałem G-601a (prod. 1976), z ramieniem już krajowym. Teraz zmieniłem na G-601 z przełomu 1974/75 i wielce prawdopodobne, że ramię jest faktycznie importowane. Poza kilkoma estetycznymi niuansami, jak inny krój cyfer na przeciwwadze czy metalowa "ósemka"(!), znaczniejszych różnic nie zauważyłem. No, siedzi tam M44MB, ale to raczej nie dzieło Micro Seiki
Tak czy inaczej, od zapoczątkowania produkcji Fonomastera po liftingu, czyli po 1976, ramiona prawie na pewno były wyrobem czysto łódzkim. Nie wykluczam możliwości spotkania bardzo wczesnego egzemplarza z ramieniem japońskim, ale raczej będzie to ułamek tego, co wyprodukowano potem. Wtedy też w głowicach pojawiają się pierwsze "oszczędnościowe" Tenorele, co może wiązać się ze schyłkiem gierkowskiego mitu o "drugiej Japonii" i początkiem oszczędności (jednak to już tylko moje indywidualne przypuszczenia, nie mam na to żadnych dowodów, poza zbieżnością dat).