Jaka wkładka T4P?

[Wojtek]

OK Dlatego właśnie wolałem się upewnić. To jaki teraz plan po reklamacji?

[restimek]

Jeszcze raz taka sama wkładka, jak z następną będzie to samo to shure albo grado.

Tylko Jakbys mógł Wojtku wyjaśnić jedną moją wątpliwość związaną z shure którą napisałem post wcześniej

[Wojtek]

Tylko Jakbys mógł Wojtku wyjaśnić jedną moją wątpliwość związaną z shure którą napisałem post wcześniej

Jak pisałem poprzedni post to jeszcze tej wątpliwości nie było "na papierze"

PS. Wyczytałem że shure waży więcej niż typowa wkładka t4p. Czyli ponad 7g zamiast 6g. Czy wobec tego skoro nie mam możliwości regulacji przeciwwagi, nie będzie zbyt duży nacisk na płytę?

A kto mówi/pisze, że waży ona ponad 7g?
Standard T4P wymaga wagi wkładki na poziomie 5.9 gram i tego też trzyma się Shure w swojej konstrukcji.

Shure M92E może ważyć więcej w sytuacji kiedy zważymy ją razem z adapterem do mocowania uniwersalnego (1/2''), który jest dołączony do opakowania wkładki.

[restimek]

A więc tak:
Wymienili mi na druga taką samą wkładkę. Początkowo nie chcieli mi wierzyć że jest uszkodzona, zarzucając mi że może poprostu nie umiem jej zamontować (co prawda to była moja pierwsza montowana wkałdka ale T4P są bardzo proste w montażu więc nie bardzo jest co tam zle podpiąć). Ponieważ nie mieli gramofonu T4P tudzież przejściówki na 1/2' musieli mi zaufać. Nowa wkładka brzmi świetnie. zauważalnie głośniej od starej. Pełniej. Wszystko wydaje się takie "z przodu". Czytałem oponie o niej że bas jest słaby - nie zgadzam się z tą opinią. W porównaniu do p24 jest o wiele więcej basu i jest on głębszy. Bardzo dużo słychać różnych detali. Nie zdawałem sobie sprawy z tego jak wiele dzwięków traciłem na starej wkładce. Słychać bardzo różnice. Pomimo preampa Vivanco i starej, słabej jakości mini wierzy z lat 90....
Jest tylko 1 mały mankament - coś uziemienie chyba nie do końca działa jak powinno. Kiedy podgłośnię bardzo gdy nic nie słychać na płycie lub po prostu igła jest nad płytą to słychać taki lekki "szmerek" jak by przepływ prądu... Przewód uziemiający mam przykręcony do obudowy przedwzmacniacza. Będę musiał z tym pokombinować.

Kolejny upgreade w moim sprzęcie audio to będzie wzmacniacz i kolumny... ale to dopiero w "następnym odcinku"

A teraz pozostaje mi się cieszyć nowym lepszym dźwiękiem
Dziękuję wszystkim za porady

PS. Wojtku jeśli chodzi o tego "shura" to na stronie producenta nie mogłem znaleźć jego specyfikacji więc ta waga była wzięta ze "sklepowej" specyfikacji. Nie pisali że to waga z przejściówką więc się zdziwiłem. Zdawałem sobie sprawę że mogą się mylić ale wolałem dopytać Dzięki za wyjaśnienie

[hansu]

Jest tylko 1 mały mankament - coś uziemienie chyba nie do końca działa jak powinno. Kiedy podgłośnię bardzo gdy nic nie słychać na płycie lub po prostu igła jest nad płytą to słychać taki lekki "szmerek" jak by przepływ prądu...

Jeśli to faktycznie "szmerek" przy dużej głośności to jest to absolutnie normalne. Fizyki pan nie oszukasz

[eenneell]

Fajnie! , że Ci się udało wymienić!
"Wszystko dobre co sie dobrze kończy"

Czytałem oponie o niej że bas jest słaby

Ortofon jest "ostrzejszy" od np Shura M75!
Ciszy "absolutnej" na winylu nie usłyszysz i

Fizyki pan nie oszukasz

[restimek]

Fajnie! , że Ci się udało wymienić!
"Wszystko dobre co sie dobrze kończy"

Dokładnie, Dosłownie kamień z serca
Hehe teraz co się spojrzę na wkładkę to przed oczami mam tamtą odsłonięta (o zgrozo)

A teraz TESTY TESTY TESTY

Fizyki pan nie oszukasz

Przy normalnym użytkowaniu raczej go nie usłyszę .

Kiedy pisałem o pokombinowaniu z uziemieniem to chodziło mi o to że od kiedy mam kable prolink (gramofon - przedwzmacniacz 0,5 m podwójnie ekranowany) to czy uziemienie mam podpięte do przedwzmacniacza czy nie to wielkiej różnicy nie ma. Więc chciałem pokombinować z mocowaniem uziemienia do czegoś co by mi przyszło do głowy Ale teraz stwierdzam że jest ok. Więc sprawę uważam za zamkniętą

Teraz wypadało by porobić testy porównawcze z innymi wkładkami

[restimek]

Po tygodniu testów stwierdzam że:

Wkładka gra za bardzo górą. Dźwięk jest wyrazisty i szczegółowy ale zbyt "hałaśliwy". Zero winylowego ciepła. Rzekłbym że dźwięk przypomina nieco CD. To nie jest to o co mi chodziło przy zakupie zamiast sobie polepszyć raczej pogorszyłem i zastanawiam się czy nie wrócić do P24. Dlatego żałuję że nie posłuchałem się Wojtka co do Shure. Mam tylko nadzieje że wkładka jeszcze się "dotrze" i zagra nieco cieplej. Płyty bardziej trzeszczą ale wiem że to dlatego że igła "głębiej" sięga w rowku, zakładam że po umyciu płyt będzie ok ?
Oczywiście nowa wkładka ma kilka plusów:
-- single 12' brzmią lepiej. Technics p24 niezbyt dobrze sobie z nimi radził.
-- mam 2 polskie płyty i na starej wkładce grały za bardzo dołem. Na nowej wkładce brzmią całkiem dobrze, dynamicznie, aż bylem zaskoczony że to "polskie". (To pewnie przez to że nowa wkładka dodała sporo góry, a dół skompensowała do prawidłowego poziomu)
-- miałem kilka płyt niemieckich które wizualnie były ok ale dźwięk był bardzo zamulony - na nowej wkładce grają bardzo dobrze, przestrzennie.
-- lepszy dźwięk pod koniec strony.

Pytanie czy "mankamenty" nowej wkładki mógłbym jakoś zrekompensować innym preampem? Mam teraz budżetowego vivanco którym a opinie grającego ostro i wysoko. Czy kupując inny grający bardziej dołem dało by się tę wkładkę "ocieplić" ?

[restimek]

Wraz z moim obecnym gramofonem, była wkładka P153 z ułamaną igłą. Co sądzicie o tej wkładce i jak ona ma się w stosunku do P24 i Ortofon OMP10??

[Wojtek]

To jest to samo co seria EPC-P2x/3x i inne, tylko sprzedawane pod inną nazwą (marketing? ).
Tak więc można powiedzieć, że ma się ona tak samo jak P24, zależnie od tego jaką igłę do niej dobierzesz.

[Rycerz Gotyk]

Cześć.
Witam wszystkich winylomaniaków.
Jako posiadacz gramofonu z ramieniem tangencjalnym Technics SL-7,chciałbym zasięgnąć Waszej opinii na temat kilku wkładek T4P.
W ub.r. wymieniłem w swoim gramofonie wkładkę,stara miała oznaczenie P-202C,nowa jest oznaczona symbolem EPC-P540 i jest to tzw.NOS. Poprawa w brzmieniu, na plus, jaką wniosła nowa wkładka jest radykalna,ale...
Niby wszystko jest ok.,ale brakuje mi nieco przestrzeni,oddechu i większej swobody w przekazywaniu dżwieków i dlatego chciałbym coś zmienić,teraz tylko pytanie,czy wkładkę,czy może tylko igłę z innym szlifem np. Shibata czy Fine Line.
Są w ogóle igły pasujące do wkładek Technicsa z takimi szlifami?
We wkładce,którą obecnie mam jest zamocowana igła ze szlifem eliptycznym.
Po głowie mi chodzą następujące wkładki z różnymi szlifami:
- http://www.lpgear.com/product/LPGATSER05S.html
- http://www.lpgear.com/product/ORSER320.html
- http://www.lpgear.com/product/SHEC01P.html
Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie.

[Wojtek]

A czego ty słuchasz w ogóle?
Starą wkładkę nadal masz?
EPC-P540 kupowałeś od Thakkera?
Rozważałeś chociażby zakup igły JICO ze szlifem SAS do obecnie posiadanych wkładek?

Są w ogóle igły pasujące do wkładek Technicsa z takimi szlifami?

Tak, od JICO.
Oryginalnie Technics chyba nie oferował niczego ponad szlify eliptyczne do swoich wkładek T4P.
Nie musieli

Jak piszesz o "braku przestrzeni i swobody" to ja szczerze mówiąc nie wiem jeszcze jaki ruch Tobie zarekomendować by było lepiej

Shure V15 V-P już raczej ciężko dostać.

Jak chcesz inną wkładkę z lepszym szlifem za względnie nieduże pieniądze to zainteresuj się Digitrac 300 SE.

[Rycerz Gotyk]

Gdzieś tam chyba starą wkładkę mam,a słucham głównie metalu choć lubię też posłuchać i Kraftwerka i Dead Can Dance itp. klimatów.
Tak,obecną wkładkę kupiłem na niemieckim ebay od Williama Thakkera.
Jak najbardziej rozważam zakup samej igły.
Co to jest szlif SAS?

[Wojtek]

O różnych szlifach: http://www.winyl.net/viewtopic.php?p=23372#p23372

Generalnie jako najwyższy możliwy upgrade do starych wkładek Technicsa poleca się igłę SAS.

Problem w tym, że ja nie wiem czy taka droga Cię zadowoli.
Z jednej strony czytam "głównie metal", a z drugiej "brakuje mi przestrzeni, oddechu, swobody".
Nie chcę wyjść na ignoranta, ale metal i swoboda brzmienia? Coś mi tu nie pasuje.

Na Twoim miejscu bardziej skupiłbym się na znalezieniu wkładki, której brzmienie będzie Tobie bardziej odpowiadało niż teraz, a dopiero potem zastanawiać się ewentualnie nad lepszymi igłami.

Chyba że EPC-540 to już "jest to" wg Ciebie i liczysz, że lepsza igła rozwiąże problem.

[Rycerz Gotyk]

O różnych szlifach: http://www.winyl.net/viewtopic.php?p=23372#p23372

Generalnie jako najwyższy możliwy upgrade do starych wkładek Technicsa poleca się igłę SAS.


Na Twoim miejscu bardziej skupiłbym się na znalezieniu wkładki, której brzmienie będzie Tobie bardziej odpowiadało niż teraz, a dopiero potem zastanawiać się ewentualnie nad lepszymi igłami.

Chyba że EPC-540 to już "jest to" wg Ciebie i liczysz, że lepsza igła rozwiąże problem.

Najgorsze jest to,że znalezienie tej "właściwej" wkładki będzie bardzo kosztowne,bo nie ma możliwości jako takiej odsłuchu wkładki w sklepie .
Trudno też przewidzieć czy upgrade obecnej wkładki o lepszą igłę da jakąś radykalną zmianę na plus.
Igła Jico kosztuje ok 140 $,a przecież za podobne pieniądze można kupić Audio Technikę LP Gear Reference Series,tylko znowu na papierze moja wkładka jest lepsze od tej AT więc może jednak lepiej zainwestować w igłę...