Jedna uwaga z mojej strony - muszę się przyznać, że jestem wyjątkowo słabo "osłuchany". Tzn praktycznie nie miałem okazji posłuchać takich systemów, przy których mógłbym powiedzieć "o! to, to!". Nie mam znajomych w realu, którzy w ogóle pasjonują się słuchaniem winyli. Od strony sprzętowej to owszem w rodzinie są Harbethy ale słucha się na nich muzyki z iphone'a więc... Słuchanie na Narodowym klocków za 30k czy 300k też nie pomaga. Dlatego nawet cięzko mi precyzyjnie powiedzieć czego konkretnie mi brakuje i zmuszony jestem do operowania mglistym "miodkiem" czy podobnymi pojęciami. Na pewno kierunek Denon -> Luxman okazał się słuszny tzn brzmienie Luxmana zdecydowanie bardziej mi pasuje. Zmiana 2M Red na Blue też jest dla mnie odczuwalna, choć raczej dodała szczegółowości niż ocieplenia.
Wojtku, nie mylisz się. Doświadczenia brak. Chęci są, ale raczej nie w kierunku szuflady z wkładkami. Czyli wolałbym stosunkowo mądrze (tym razem) dokonać zakupu, który znów, podobnie jak Technics i Luxman, na jakiś dłuższy czas będzie punktem stałym w zestawie i nie będę jej ruszał z headshella. Decyzja o 2M Red była spontaniczna (jeszcze za czasów Grundiga PS3500), podskok do 2M Blue już bardziej przemyślany (co nie znaczy, że obiektywnie mądry). Jest teraz naprawdę fajnie i gdyby ktoś mi powiedział, że nie mogę już niczego zmieniać to i tak byłbym bardzo zadowolony. Ale skoro nikt mi jeszcze zmian nie zakazał to kombinuję, przy Waszej wydatnej pomocy, za co niniejszym bardzo dziękuję.Wojtek pisze: ↑11 gru 2019, 18:30
Ja nie widzę problemu. Ma 2M Red, kupił igłę Blue więc już ma doświadczenie co wnosi upgrade igły na tym samym body.
Myślał na początku że to wystarczy, ale wyszło że to nie ten kierunek, więc szuka drogowskazu.
Doświadczenia w innych wkładkach jeszcze nie ma.
Popraw mnie jeśli się mylę Quarter.
Tak sobie myślę, że wyłoniły się dwa kierunki główne i trzeci, który - paradoksalnie - może być kluczowy. Dwa pierwsze to np. Goldring 1042 (lub porównywalna wkładka) i/lub (z naciskiem na "i") poważny preamp. Muszę pogadać z kolegą Peliksem (chyba, że włączy się tutaj do dyskusji) o tym jaki poziom preampu zacznie być wyraźnym skokiem jakościowym vs phono stage w Luxmanie. O mało co nie kupiłem Shiit Mani, a tu okazuje się, że zapewne mógłbym się srodze rozczarować gdyby wyszło, że phono stage w Luxmanie jest lepszy lub porównywalny. Więc myślę, że skok na preamp musi być solidny, co zazwyczaj oznacza, że tanio nie będzie.
Trzeci trop to kolumny. Wydaje mi się, że Ikony są dość jasne i właśnie takie trochę "suche", ale ponownie zastrzegam, że to opinia nowicjusza. Może ten kierunek jest słuszny? Sprzedałbym pewnie Ikony za jakieś 1,5k - ciekawe czy po dołożeniu powiedzmy drugiego 1,5k nie okazałoby się, że to największy skok w odbiorze.