https://allegro.pl/oferta/silikonowy-ol ... 6875519432
Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
- Regsoft
- Posty: 6382
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 27 mar 2017, 20:35
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Dzięki Stos79 ale tam nie ma plastikowych nakrętek, wkładka jest cała przykręcona do headshella. Nie ma dodatkowych nakrętek albo ja ich nie widzę.
- stos79
- Posty: 1380
- Rejestracja: 24 sty 2017, 15:40
- Gramofon: Lo-D
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Troszkę słabe zdjęcia Twojej wkładki.Trza by lepiej się przyjrzeć.
Mam Pickeringa (ta sama rodzina wkładek) i tam są nakładane,plastikowe nakrętki na metalowe uszy.
Tym się sugerowałem.
Mam Pickeringa (ta sama rodzina wkładek) i tam są nakładane,plastikowe nakrętki na metalowe uszy.
Tym się sugerowałem.
- jaca1970
- Posty: 1746
- Rejestracja: 02 mar 2018, 15:21
- Gramofon: Universum 6000
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
a odkręć trochę śrubki- testoworadziulasek pisze: ↑08 kwie 2019, 21:34Dzięki Stos79 ale tam nie ma plastikowych nakrętek, wkładka jest cała przykręcona do headshella. Nie ma dodatkowych nakrętek albo ja ich nie widzę.
jeśli mam to samo - to kolega ma racje - tylko wtedy nie masz nakrętek - chyba że te z AT podejdą
Jesień/zima - Universum 6000 by Micro Seiki, EMPIRE 5000, PRE by Jaceulek, Drewnopodobny ROTEL 402, Marantz LD 100. Wiosna/lato - Combo Schneider: Dual 1235, Shure V15 III i kolumny Philips KD - 1034.
- stos79
- Posty: 1380
- Rejestracja: 24 sty 2017, 15:40
- Gramofon: Lo-D
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Te z AT podejdą.
Ja bym przy okazji przełożył Stantona na headshell SONY.
Ja bym przy okazji przełożył Stantona na headshell SONY.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41602
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
stos79 ma rację i te plastikowe mocowania dodają wkładce jakiś 1mm wysokości.
Widać je na zdjęciach.
Można z nich zrezygnować, ale wtedy trzeba zastosować tradycyjne nakrętki pod śrubki.
Widać je na zdjęciach.
Można z nich zrezygnować, ale wtedy trzeba zastosować tradycyjne nakrętki pod śrubki.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 27 mar 2017, 20:35
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Panowie, 1 mm mnie nie ratuje. Temat Stantona zamykam. Doprowadziłem gramofon do porządku i niech tak zostanie. Jeśli uda mi się sprzedać tę wkładkę i odzyskać choć część kasy, wtedy ośmielę się i zapytam Was o inne ale tym razem "niskie" propozycje.
Pozdrawiam i wszystkim bardzo dziękuję. Sporo się nauczyłem i przekonałem jak cholernie mało wiem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam i wszystkim bardzo dziękuję. Sporo się nauczyłem i przekonałem jak cholernie mało wiem.
Pozdrawiam
- darkman
- Posty: 15171
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Otwieram ponownie.
Tak Se czytam ten temat i bronię się od kilku dni od napisania czegokolwiek Duże przeżycie to czytanie
Mylisz się. Z fotki wynika ewidentnie, że wkładka jest osadzona wyjątkowo wysoko. Niezbyt dokładnie to widać, ale coś jest tam skopane. Nieodpowiedni headshell lub jakieś właśnie podkładki, poprzeczki, być może relief wewnętrzny itp.
Miałem u siebie fizycznie jedną z wkładek Stanton od Dot`a@ i osadzałem ją na płaskim shellu Technicsa o ile pamiętam i było git, a nawet czad.
Coś powinieneś pokombinować z dopasowaniem.
BTW, nie ma czegoś takiego jak zamykanie tematu czy wątku, bo informacje zawarte tu i ówdzie mogą się przydać innym użytkownikom, zaś inne osoby mogą się zechcieć wypowiedzieć i podzielić swoim kn.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 27 mar 2017, 20:35
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Niezrozumieliśmy się. Temat Stantona zamykam w tym w sensie, że nie chcę już wracać do tej wkładki i prób jej montażu a nie wątek na forum. Jeśli ten wątek ma komuś służyć to oczywiście niech się tak stanie.
Rozumiem, że dla Ciebie - doświadczonego użytkownika temat jest śmieszny czy zabawny - wcale mnie to nie dziwi. Dla mnie miało być prosto - wkładka z headshellem, odłączam AT podłączam Stantona, wkładam nową igłę, wyważam, kalibruję i słucham. Wyszło inaczej. Potem lawina nieprzewidzianych - dla Was banalnych a dla mnie poważnych i martwiących wydarzeń. Najpierw wkładka haczy op płytę. Potem mam podnieść wysokość, znajduje śrubkę unoszę plastik, ramię nie chce opadać. Zaczyna się stresik. Wiele prób, dobra w końcu udaje się znaleźć taką pozycję, że ramię opada a wkładka przed opuszczeniem jest tuż nad płytą. Potem znów problem, jakieś zakłócenia w lewym kanale, coś rzęzi. Sprawdzam jeszcze raz wyważenie, niby jest dobrze, aż tu po jednym dniu na końcu płyty ramię wraca, a igła szoruje po płycie. Pewnie winda się opuściła. A potem decyzja - wracam do AT i co - nic nie działa, najpierw winda, potem poluzowany kabel we wkładce zwierał do drugiego, a na koniec dudnienie. Okazało się że gramofon stracił poziom, a jeden kabelek - zielony był luźny zupełnie na pinie. Dla Was to są standardy, prozaiczne rzeczy a ja najadłem się strachu, tym bardziej, że sprzęt nie przyszedł mi łatwo i mocno staram się go szanować. Wiele się dzięki temu nauczyłem, mam jeszcze więcej pokory niż przedtem. Ale na dalsze eksperymenty ze Stantonem nie mam już najmniejszej ochoty.
Rozumiem, że dla Ciebie - doświadczonego użytkownika temat jest śmieszny czy zabawny - wcale mnie to nie dziwi. Dla mnie miało być prosto - wkładka z headshellem, odłączam AT podłączam Stantona, wkładam nową igłę, wyważam, kalibruję i słucham. Wyszło inaczej. Potem lawina nieprzewidzianych - dla Was banalnych a dla mnie poważnych i martwiących wydarzeń. Najpierw wkładka haczy op płytę. Potem mam podnieść wysokość, znajduje śrubkę unoszę plastik, ramię nie chce opadać. Zaczyna się stresik. Wiele prób, dobra w końcu udaje się znaleźć taką pozycję, że ramię opada a wkładka przed opuszczeniem jest tuż nad płytą. Potem znów problem, jakieś zakłócenia w lewym kanale, coś rzęzi. Sprawdzam jeszcze raz wyważenie, niby jest dobrze, aż tu po jednym dniu na końcu płyty ramię wraca, a igła szoruje po płycie. Pewnie winda się opuściła. A potem decyzja - wracam do AT i co - nic nie działa, najpierw winda, potem poluzowany kabel we wkładce zwierał do drugiego, a na koniec dudnienie. Okazało się że gramofon stracił poziom, a jeden kabelek - zielony był luźny zupełnie na pinie. Dla Was to są standardy, prozaiczne rzeczy a ja najadłem się strachu, tym bardziej, że sprzęt nie przyszedł mi łatwo i mocno staram się go szanować. Wiele się dzięki temu nauczyłem, mam jeszcze więcej pokory niż przedtem. Ale na dalsze eksperymenty ze Stantonem nie mam już najmniejszej ochoty.
- stos79
- Posty: 1380
- Rejestracja: 24 sty 2017, 15:40
- Gramofon: Lo-D
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
No to duparadziulasek pisze: ↑09 kwie 2019, 13:18Ale na dalsze eksperymenty ze Stantonem nie mam już najmniejszej ochoty.
Nie wiesz czy Cię ratuje czy nie skoro nie spróbowałeś.
Na tym to polega.Na próbach,raz owocnych raz nie.
Bez strachu i do przodu,jak za Krzynówka
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 27 mar 2017, 20:35
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Szanowni Koledzy, raz jeszcze spróbowałem. Pod wpływem tego co napisał Stos79 jeszcze raz na spokojnie podszedłem do gramofonu. Rozebrałem Headshel Stantona. Oczywiście mia rację, były podkładki i to grubsze niż 1mm. Zdemontowałem je. Następnie wkładkę uszami przyłożyłem bezpośrednio do headshella, włożyłem z góry śrubki, ale nie miałem nakrętek. Nie chciałem demontować tych z AT95 więc myślałem, że utknę. Zauważyłem jednak, że w zdemontowanych plastikowych podkładkach są nagwintowane otwory, a zatem można je wykorzystać jako nakrętki, przynajmniej do testu. Tak też zrobiłem. Skalibrowałem z grubsza wkladkę, zamontowałem igłę i cały headshell. Igła była tuż nad płytą. Niestety haczyła. OK. W takim razie delikatna korekta windy. Zrobiłem to i znów to samo. Jak tylko ruszę ten cały banan, to winda nie opada. Po prostu nie ma ruchu w dół zarówna w manualu jak i w automacie. Zauważyłem jednak, że jeśli delikatnie nacisnę z góry na ten banan, wtedy opada. Czyli jednak coś nie tak do końca jest z windą i ta wymiana smaru jest konieczna. Tak czy inaczej, Stantona ustawić się nie da, nawet bez podkładek.
Może posłuży komuś innemu. Ale mam satysfakcje, bo się przemogłem i spróbowałem.
A teraz z innej beczki. Czy znacie może na terenie Szczecina lub okolic kogoś, komu można powierzyć serwis mojego gramofonu? Sprzedawca mieszka na drugim końcu Polski, i do niego trzeba wysłać gramofon kurierem, a tutaj mógłbym dowieźć czy odebrać osobiście?
Pozdrawiam i wszystkim dziękuję.
Może posłuży komuś innemu. Ale mam satysfakcje, bo się przemogłem i spróbowałem.
A teraz z innej beczki. Czy znacie może na terenie Szczecina lub okolic kogoś, komu można powierzyć serwis mojego gramofonu? Sprzedawca mieszka na drugim końcu Polski, i do niego trzeba wysłać gramofon kurierem, a tutaj mógłbym dowieźć czy odebrać osobiście?
Pozdrawiam i wszystkim dziękuję.
- stos79
- Posty: 1380
- Rejestracja: 24 sty 2017, 15:40
- Gramofon: Lo-D
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Fajnie,że nie odpuściłeś
Widocznie winda nie pozwala na więcej,na tą chwilę.
Widocznie winda nie pozwala na więcej,na tą chwilę.
- jaca1970
- Posty: 1746
- Rejestracja: 02 mar 2018, 15:21
- Gramofon: Universum 6000
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
jeśli nikt z forum w tej okolicy nikogo nie poleci to bym zrobił tak : wyszukał listę serwisów RTV z okolicy i obdzwonił
im "starszy" serwis RTV tym lepiej- najlepiej jak by miał jeszcze stacjonarny numer telefonu - kiedyś to były chyba "ZURITY" albo coś koło tego
jak będziesz miał szczęście to znajdziesz kogoś kto to już robił wiele gramofonów i wie o co chodzi.
Miałem tak z reanimacją mojego GS464 UNITRA - po telefonie zawiozłem gramofon i gość ( starszy już) wszystko wiedział " z góry "
pasek ,winda, czyszczenie, kable wymiana , stroboskob, i dziękuje - jak pamiętam drogo nie było
no i uważaj na jakiegoś "gramofonika" wel " Malkow ..." bo podobno z tej okolicy
P.S no szkoda z tym Stantonem, u mnie i 680 i 500 montaż i kalibracja bez problemu, a i zagrały przednio
Jesień/zima - Universum 6000 by Micro Seiki, EMPIRE 5000, PRE by Jaceulek, Drewnopodobny ROTEL 402, Marantz LD 100. Wiosna/lato - Combo Schneider: Dual 1235, Shure V15 III i kolumny Philips KD - 1034.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 27 mar 2017, 20:35
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Witam po przerwie. Śpieszę donieść, że sprzedaż Stantona nieaktualna. Headshell zostawiam sobie do SONY i innej niskiej i fajnej wkładki, którą mi pewnie polecicie, a Stanton 680 z powodzeniem i bez problemów zamontowałem w moim drugim gramofonie SANYO TP-B2, gdzie zastąpił wkładkę Technics U25.
I teraz pytanie czy wkładka Technics U25 z nową igłą dobrej jakości (jakimś eliptycznym szlifem) może stanowić godne następstwa AT 95e czy to ta sama klasa i nie warto kupować do niej drogiej igły?
Pozdrawiam serdecznie.
I teraz pytanie czy wkładka Technics U25 z nową igłą dobrej jakości (jakimś eliptycznym szlifem) może stanowić godne następstwa AT 95e czy to ta sama klasa i nie warto kupować do niej drogiej igły?
Pozdrawiam serdecznie.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41602
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300
Technics U25 to coś w stylu P24/P30 pod mocowanie 1/2''.
Klasa podobna do AT-95.
Klasa podobna do AT-95.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268