The best of wintydżytsu amplifikejszyn

Tematy związane z zakupem wszelkich przedwzmacniaczy i wzmacniaczy
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hiper86
Posty: 1274
Rejestracja: 13 maja 2017, 22:32
Gramofon: Kenwood KP 990
Lokalizacja: Wrocław

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#271

Post autor: Hiper86 »

Myszor pisze:
02 lut 2018, 23:25
Taką antenkę nabyłem do amplitunera wintydżytsu. Kurde. Gra to super. Jestem w szoku.
nieźle, to jest prawdziwy wintyge! :clap: :clap:
Kenwood KP-990+Denon 103r +NUDAmini+Snell E III+ LAR IA 30mK2 +Rotel RCD 955
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41545
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#272

Post autor: Wojtek »

Myszor pisze:
02 lut 2018, 23:25
Taką antenkę nabyłem do amplitunera wintydżytsu. Kurde. Gra to super. Jestem w szoku.
Czemu?
Kolejny odcinek z serii "Myszor odkrywa świat" :morda:
A ponoć to ja tu jestem "Majtek" :D :D :D
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10452
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#273

Post autor: Myszor »

Bo ta antenka ledwo zipie. Ale gra lepiej niż nowa.
RawLuke
Posty: 16
Rejestracja: 04 sty 2018, 13:17

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#274

Post autor: RawLuke »

Hejo ktoś miał do czynienia z końcówką Yamaha MX1000 i dedykowanym pre cx 1000 ?
RawLuke
Posty: 16
Rejestracja: 04 sty 2018, 13:17

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#275

Post autor: RawLuke »

Myszor pisze:
21 lip 2017, 14:11
SREBRO CZY ZŁOTO czyli moje subiektywne opinie.
Tor odsłuchowy: Denon DL103R na PS-X60, potem hujsarią do pacjenta i wyjście na chevioty, czyli jak śpiewał Peja „biały chłopak z czarną muzą na japońskim systemie”. Tone control mówimy wypad z baru. Płyty przewalałem różne. Po utworze, po stronie, po całości.
VU w nocy wyglądają ładnie ale są bezużyteczne bo nie widzę tych cienkich podrygujących wskazóweczek z trzech metrów. W pionku diody led są dobrze widoczne. Generalnie uważam że wszelkie wskaźniki we wzmakach są zbędne więc nie ma się co rozwodzić.
Odpalamy. Od pierwszej sekundy słuchania accu czuć MOOOOC! W pionku do głośnego słuchania była godzina 11 – 11.30. W accu to 9-9.30. Gała głośności chodzi w accu płynnie, a w pionku skokowo. Wolę płynną regulację ale te pionkowe „ząbki” są chyba mniej podatne na trzaski i bardziej pancerne.

MOC
Wróćmy jednak do słuchania…. moc wspaniale kontroluje kolumny i jak kapral trzyma je na krótkiej smyczy nie pozwalając na samowolkę . Pionkowi często zdarza się wypuścić za daleko, otrzeć o sybilanty czy zadudnić basem. W accu takie cuś nie ma prawa zaistnieć. Kolumny robią dokładnie to co on chce. Jest ich panem i władcą. Z takim gościem u boku nie straszne mi będą nawet Ardeny.

BAS
Wszystkie pasma potraktowano z równą uwagą i zestrojone ze sobą perfekcyjnie. Brzmi to neutralnie i przejrzyście. Ale muszę się ciut porozwodzić nad basem. No muszę. A właściwie BASSEM . Pierwszy raz w życiu słyszę taki basior. Potrafi zejść bardzo nisko ale czuć, że wzmak ma nad nim zajebistą kontrolę i nie traci jej nawet przez sekundę. Stąd ta żarłoczność na prąd. Kondy ponad 20k uF trza czymś nakarmić. Bas jest szybki, punktowy, sprężysty, nie rozlewa się i nie dudni. Nawet metalowy łomot dostał nowych faktur. Miodzio.

MUZYKALNOŚĆ
Na Pionku prawie wszystkie płyty brzmią dobrze. Jest to radosne, napowietrzone granie, o czym wspominałem już wcześniej. Każdemu się spodoba. Uwypuklone są niskie i wysokie tony. Bardzo efektowne.
Accu prezentuje dźwięk w sposób bardziej neutralny i naturalny, trochę jak Hegel. Słabe płyty brzmią słabo, a te dobre dobrze. Rarytasy brzmią tak że klękajcie narody. Można powiedzieć, że to asertywny i prostolinijny amp. Jest jak samurajski miecz - tnie do kości w ułamku sekundy.
Scena wydaje mi się ciut węższa niż w Pionku (to zasługa pionkowych sopranów pewnikiem) ale za to dużo bardziej plastyczna, naturalna i namacalna.

SZCZEGÓŁOWOŚĆ
Czasem podskakiwałem na kanapie bo uwadze accuphase nic nie ujdzie. Np. mamy jakiś szalony koniec utworu z narastającą ścianą dźwięku i ktoś uderza w dzwonek. To ten dzwonek słychać doskonale mimo szalejącego crescendo. Dobry amp do metalu bo nie traci na rozdzielczości przy napierdalance.

NATURALNOŚĆ
Miałem kiedyś w domu parę gitar akustycznych, elektrycznych i wzmacniaczy do nich. Wiem jak to brzmi. Dźwięk gitar prezentowany przez accu jest do złudzenia rzeczywisty. Normalnie jakby Bonamassa siedział mi na regale i ciął solówkę live.

EFEKT WOW
Drugiego dnia powiesiłem AT-OC9MLII i to był strzał w bycze oko ! Było świetnie ale teraz party zaczęło się naprawdę rozkręcać. Jakby więcej browarów dowieźli. Strasznie się zajarałem bo ATeczka od dłuższego czasu leżała bezużytecznie i się kurzyła, a królem lasu był demon. Zastanawiałem się dlaczego tak nagle zabłysła. O ile DL103R nie ma problemu z wyrażaniem swoich uczuć i jest bardzo dobitna to w połączeniu z dobitnością accu stawało się to ciut zbyt konturowe i mocne. AT bardziej nieśmiała i finezyjna potrzebowała muskularnego partnera by podkreślił jej wdzięki (ho, ho, ale poleciałem Kydryńskim).
„Crises”, płyta której słucham kilka razu w roku od trzydziestu lat, zabrzmiała jakby Michał Staropolny zupełnie nowy remiks zapodał. Daft Punk wywołał gęsią skórkę. Trąbka Daviesa niosła się po osiedlu… Strasznie szybko czas leciał a ja w każdej płycie odkrywałem nowe dźwięki.

IPPON
Ciężko mi się w tym sprzęcie dopierniczyć do czegoś. Jest tak jak ma być. Działa jak gaz w Corvette. Jak naciśniesz to zapierd…. Konkluzja dla mnie jest prosta: jeśli komuś niestraszny brak gwarancji i pilota, a chce zamknąć temat wzmacniacza na dłużej to śmiało brać. Bo w tych pieniądzach (ok.4k) to w sklepie nic sensownego się nie kupi, a ten klocek leje po pysku konstrukcje po kilkanaście koła. Złoto lepsze niż srebro.
Kończę jak nasz ulubiony Japończyk z jutiuba - „Highly recommended!”
A same pre phono z tego Accu grałeś ? Jak to wypada szczerze obok Twojej Husariaa ? Dla MM dla MC ..
Jestem ciekaw bo choruję na te Accu 303 lub e305 :)
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10452
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#276

Post autor: Myszor »

Wypada bardzo dobrze. Dla 90% ludzi wystarczy.
RawLuke
Posty: 16
Rejestracja: 04 sty 2018, 13:17

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#277

Post autor: RawLuke »

Gicior ;) !
RawLuke
Posty: 16
Rejestracja: 04 sty 2018, 13:17

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#278

Post autor: RawLuke »

Tu coś namierzyłem ;) :https://www.youtube.com/watch?v=hM7CmqwBffU
Wygląda że nie ma tam jeszcze jakiegoś pudełka :think:
Awatar użytkownika
charliez88
Posty: 798
Rejestracja: 11 lis 2016, 20:26
Gramofon: Luxmany 350 + 300

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#279

Post autor: charliez88 »

RawLuke pisze:
22 lut 2018, 10:34
A same pre phono z tego Accu grałeś ? Jak to wypada szczerze obok Twojej Husariaa ? Dla MM dla MC ..
Jestem ciekaw bo choruję na te Accu 303 lub e305 :)
E303 jest w moich rąsiach teraz. Do takiego lajtowego słuchania typu wieczorkiem, czy do towarzystwa to pre w tym Accu nie jest dobre, a bardzo dobre. Jak już się chcemy pobawić i wepniemy Husarię 1, czy Nudę Mini, to czuć lepszą dynamikę, wiecej szczegółu, lepszy bardziej zwarty bass... ale był taki moment, że jak Husarkę odpiąłem to nie chciało mi się grzebać w kablach i wpinać. Pre w Accu ma charakter samego wzmaka - jest muzykalne, rozdzielcze, przejrzyste.

Niewykluczone, że moje e303 będzie do wzięcia w bardzo dobrych pieniądzach (i do posluchania też zaproszę) - czekam na nowe klocki z dzieloną koncówką mocy, które mam nadzieję wkrótce opisac. Jeśli spasują tak jak wszyscy zapowiadają, to będzie to TO! czego do swoich kolumn potrzebuję :)
Luxmanowe-love: PD 350 | PD 300 | PD 441 | PD 121 | PD 131
Trochę lampek, parę ramion, Husariaa i kilka wkładek puszczanych głównie przez zaskakujące SNELL E3
RawLuke
Posty: 16
Rejestracja: 04 sty 2018, 13:17

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#280

Post autor: RawLuke »

Panie, tym postem sprawiłeś że jeszcze bardziej zakasam rękawy w zacnym celu odłożenia $ na to lub e305 cacko :D

Można wiedzieć jakie dzielone cudo zakupujesz ? To samo co @Myszor czy jakiś inny model ?
Awatar użytkownika
charliez88
Posty: 798
Rejestracja: 11 lis 2016, 20:26
Gramofon: Luxmany 350 + 300

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#281

Post autor: charliez88 »

RawLuke pisze:
23 lut 2018, 12:47
Panie, tym postem sprawiłeś że jeszcze bardziej zakasam rękawy w zacnym celu odłożenia $ na to lub e305 cacko :D

Można wiedzieć jakie dzielone cudo zakupujesz ? To samo co @Myszor czy jakiś inny model ?
Nie, upolowałem koncówkę Luxman 5a21, a teraz kombinuję jakiś preamp.
Myszor ma lekko cieplejsze Chevioty, z większą ilością basu i grające łagodniej - Accu do nich pasuje jak ulał.
Moje LGM są jaśniejsze, bardziej szczegółowe, mniej muzykalne, mają mniej basu - stąd szukam Luxmana, który ponoć gra cieplej, muzykalniej i niżej schodzi na dole. Jak się okaże - zobaczymy
Luxmanowe-love: PD 350 | PD 300 | PD 441 | PD 121 | PD 131
Trochę lampek, parę ramion, Husariaa i kilka wkładek puszczanych głównie przez zaskakujące SNELL E3
RawLuke
Posty: 16
Rejestracja: 04 sty 2018, 13:17

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#282

Post autor: RawLuke »

Ja sprawdzałem swoje B&W Matrix 3 series2 za Accuphase e405 i było bardziej muzykalnie niż z B&W Matrix 802 series 2 :shock:
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15123
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#283

Post autor: darkman »

Koledzy możecie podać jakaś definicję wzmiankowanej muzykalności. Chciałbym wiedzieć o czym czytam, jeśli Wam to nie sprawi kłopotu, rzecz jasna.
Trudno mi się odnaleźć w poniższych sformułowaniach
charliez88 pisze:
23 lut 2018, 13:10
mniej muzykalne
RawLuke pisze:
23 lut 2018, 19:58
bardziej muzykalnie
Co zatem poeta/ci/ miał/li na myśli? :)
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#284

Post autor: zbyszek1982 »

darkman pisze:
23 lut 2018, 21:05
Co zatem poeta/ci/ miał/li na myśli?
Chodzi o to, że jest takie bardziejsze, lub wręcz przeciwnie. :morda:
RawLuke
Posty: 16
Rejestracja: 04 sty 2018, 13:17

Re: The best of wintydżytsu amplifikejszyn

#285

Post autor: RawLuke »

Ano chodzi mi w tym wypadku o scenę , szeroką scenę, o bardzo dobre rozmieszczenie źródeł pozornych, dźwięk odrywa się od kolumn, o głębię, i przede wszystkim łatwość oddawania barwnych dźwięków - ja mówię że kolumna jest wtedy jak instrument - w końcu konstrukcja Matrix do czegoś zobowiązuje hehe.. taka wyczuwalna obecność a
Kolumny wręcz bawią się dźwiękiem oddając go. Nie ma tego analitycznego odtwarzania bez polotu od tak, chłodu, metaliczności, suchoty. Tak miałem w niskim modelu Infinity tam była z kolei ładna krystaliczna góra, bardzo dobrze wyczuwalna średnica i mułowaty dół. I chociaż wysokie i średnie pasmo były podbite a dźwięk odrywał się lekko od kolumn przy dobrym ustawieniu w pomieszczeniu to miało się wrażenie że one tylko reprodukują to i tamto żeby się podlizać i nic ponad to.
Wiem wiem , tak to tylko lampa, ale nie koniecznie, Accu z tego co wiem słyną z gładkiej średnicy, czasem nawet się mówi o graniu pomiędzy lampą a tranzystorem , chociaż to pełnokrwisty T.
ODPOWIEDZ